napisał(a) monika313 » 06.08.2015 11:56
Rano zrobimy szybkie foty na do widzenia i ze łzą w oku pożegnamy gospodarzy
Na otarcie łez dostaliśmy butelkę wina
Pojechaliśmy jeszcze do Studenaca wymienić szkło na pełne aby mieć prezenty
8.20 wsteczny i jedziemy do domku. Po drodze dużo pięknych widoków ...
i ostatnie widoki morza ...
a teraz już tylko góry
i co się kryje za tymi chmurami ... przecież niebo jest niebieski i świeci słońce ...
a za tunelem
potem się nieco rozpogodziło i postanowili dać nam eskortę
Godzina ok. 16 jesteśmy w Słowenii, chwila przerwy. Jemy BURKA i Kebaba i dalej w drogę godzina za godziną leci w Austrii korek godzina w plecy
, dojeżdżamy do Czech zaczyna padać jak %^&*%^* ...
Godzina 1.15 witamy nasze miasto
Godzina 1.30 podjeżdżamy po dom ......
Ufff i tym razem się udało wrócić cało i zdrowo. Kochane autko nie zawiodło ...
I tyle tym razem .... mam nadzieję, że relacja się przyda tym, którzy będą wybierać się do Igrane lub okolic
Dziękuję i pozdrawiam