GPS-urządzenia do nawigacji,palmtopy,oprogramowanie,POI.

Plumek napisał(a):

j_w napisał(a):Wracałem z Sybenika do Razanac. Posługiwałem się automapą 5 w Clarionie. "Clara" przed jednym wzniesieniem pokazywała drogę prostą z lekkim łukiem w lewo.... hm coś mnie "tknęło w podświadomości" i zwolniłem przed wzniesieniem (często byłem świadkiem jak chorwaci potrafią wyprzedzać na wzniesieniach) aaaaa za pagórkiem DOSŁOWNIE ZARAZ SKRĘT 90 stopni. Zanaczam przed wzniesieniem nie było znaku informującym o tym zakręcie bo zawróciłem by to sprawdzić. Gdybym jechał za szybko to bym "wylondował" w 2 metrowym rowie otaczający skręt bez barierek.
Nie zawsze trzeba ufać mapom z nawigacji. Szczególnie jak to dotyczy przejazdu przez małe miejscowości i terenu poza nimi.

Nie zrozumiałam chyba: nie było znaku drogowego na drodze, czy nawigacja pokazała co innego?.

j_w napisał(a):

Plumek napisał(a):

j_w napisał(a):Wracałem z Sybenika do Razanac. Posługiwałem się automapą 5 w Clarionie. "Clara" przed jednym wzniesieniem pokazywała drogę prostą z lekkim łukiem w lewo.... hm coś mnie "tknęło w podświadomości" i zwolniłem przed wzniesieniem (często byłem świadkiem jak chorwaci potrafią wyprzedzać na wzniesieniach) aaaaa za pagórkiem DOSŁOWNIE ZARAZ SKRĘT 90 stopni. Zanaczam przed wzniesieniem nie było znaku informującym o tym zakręcie bo zawróciłem by to sprawdzić. Gdybym jechał za szybko to bym "wylondował" w 2 metrowym rowie otaczający skręt bez barierek.
Nie zawsze trzeba ufać mapom z nawigacji. Szczególnie jak to dotyczy przejazdu przez małe miejscowości i terenu poza nimi.

Nie zrozumiałam chyba: nie było znaku drogowego na drodze, czy nawigacja pokazała co innego?

Nawigacja nie pokazała że jest skręt 90 stopni lecz prostą lekko odchylona w lewo (czyli była nie dokładna) do tego nie było znaku przed wzniesieniem. Kierując pojazdem zdając się na mape navi i brak znaku na poboczu mogłem "wylondować" w rowie.

Plumek napisał(a):

j_w napisał(a):

Plumek napisał(a):

j_w napisał(a):Wracałem z Sybenika do Razanac. Posługiwałem się automapą 5 w Clarionie. "Clara" przed jednym wzniesieniem pokazywała drogę prostą z lekkim łukiem w lewo.... hm coś mnie "tknęło w podświadomości" i zwolniłem przed wzniesieniem (często byłem świadkiem jak chorwaci potrafią wyprzedzać na wzniesieniach) aaaaa za pagórkiem DOSŁOWNIE ZARAZ SKRĘT 90 stopni. Zanaczam przed wzniesieniem nie było znaku informującym o tym zakręcie bo zawróciłem by to sprawdzić. Gdybym jechał za szybko to bym "wylondował" w 2 metrowym rowie otaczający skręt bez barierek.
Nie zawsze trzeba ufać mapom z nawigacji. Szczególnie jak to dotyczy przejazdu przez małe miejscowości i terenu poza nimi.

Nie zrozumiałam chyba: nie było znaku drogowego na drodze, czy nawigacja pokazała co innego?

Widziałeś że pisze w " " to po co się wykazujesz gramatyką
Kupiłem nawigacje po to jak mnie zapeniano w salonie aby widzieć dokładnie drogę. Tak to bym się zwykła mapą posługiwał.

Nawigacja nie pokazała że jest skręt 90 stopni lecz prostą lekko odchylona w lewo (czyli była nie dokładna) do tego nie było znaku przed wzniesieniem. Kierując pojazdem zdając się na mape navi i brak znaku na poboczu mogłem "wylondować" w rowie.

To, że nawigacja pokazała lekki łuk, to olać - ma wskazywać kierunek, pokazać, gdzie skręcić, znaleźć drogę do celu i takie tam.
Gorzej, ze znaku drogowego na drodze nie było - to skandal.

I mogłeś "wylĄdować" w rowie

alessandro1977 napisał(a):....pozostane przy tym - przed podróżą zresztą dla kogoś kto lubi geografię to znakomita rozrywka i pożyteczne zajęcie...

alessandro1977 napisał(a):Może nawigacja to i dobra rzecz ale jakoś nie mam do niej przekonania, jeszcze bardziej po tym jakiego psikusa mojemu kumplowi zrobiła ( tak to jest jak nie chce się z mapami wcześniej zaznajomić )...ja mam nawigację w głowie, przynajmniej dokładnie analizuję dość długo drogę przed podróżą i jeszcze się na takiej "nawigacji" nie zawiodłem... ...pozostane przy tym - przed podróżą zresztą dla kogoś kto lubi geografię to znakomita rozrywka i pożyteczne zajęcie...

Piotrek_B napisał(a):

alessandro1977 napisał(a):....pozostane przy tym - przed podróżą zresztą dla kogoś kto lubi geografię to znakomita rozrywka i pożyteczne zajęcie...

To masz dokładnie tak jak ja

alessandro1977 napisał(a):...oczywiście bardzo długo i wnikliwie studiowałem mapy, przewodniki...

j_w napisał(a):

alessandro1977 napisał(a):Może nawigacja to i dobra rzecz ale jakoś nie mam do niej przekonania, jeszcze bardziej po tym jakiego psikusa mojemu kumplowi zrobiła ( tak to jest jak nie chce się z mapami wcześniej zaznajomić )...ja mam nawigację w głowie, przynajmniej dokładnie analizuję dość długo drogę przed podróżą i jeszcze się na takiej "nawigacji" nie zawiodłem... ...pozostane przy tym - przed podróżą zresztą dla kogoś kto lubi geografię to znakomita rozrywka i pożyteczne zajęcie...

Ja też staram się zaznajomi przed wyjazdem z mapą danego terenu. Lecz ogólno dostępne mapy opierają się na kierunku. Nie uwzględniają takich zakrętów. Po to kupiłem dokładną mapę do nawigacji ( bo tak mnie zapewniano w sklepie) aby jechać szybko i bez pilota czyli mojej małżonki która sobie odpoczywa podczas jazdy
Automapa bardzo mi pomogła np w Wrocławiu ze względu na brak znaków co do kierunków jazdy do innych miast.

JacYamaha napisał(a):A ja mam po prostu dobrego pilota. Nie tylko do map i na trasę .

alessandro1977 napisał(a):Spotkałem w Cro kolegę i umówiliśmy się na wspólny wypad następnego dnia na Hvar...jechaliśmy jego samochodem i on był kierowcą a ja tylko podziwiałem panoramy...miał nawigację, która wprowadziła go w błąd..na szczęście od razu zorientowałem się, że coś nie gra...może to zależy też od nawigacji ale ta chyba - jak pokazuje przykład czasami - się myli i ciężko byłoby właśnie bez znajomości drogi...najgorsze jest to, że niektórzy tylko na tym bazują...ja - choć znam się trochę na różnego rodzaju sprzęcie - na temat nawigacji nie mam zielonego pojęcia i gdybym miał kupować to chyba nie dałbym rady sam...

j_w napisał(a):Ja też staram się zaznajomi przed wyjazdem z mapą danego terenu. Lecz ogólno dostępne mapy opierają się na kierunku. Nie uwzględniają takich zakrętów. Po to kupiłem dokładną mapę do nawigacji ( bo tak mnie zapewniano w sklepie) aby jechać szybko i bez pilota czyli mojej małżonki która sobie odpoczywa podczas jazdy