mysza73 napisał(a):Pytanie:"Daleko jeszcze?",
jest u nas od jakiegoś czasu zakazane,
moje dziecko teraz pyta: "Na którą godzinę navi przewiduje przybycie?"![]()
![]()
Kiedyś , kiedyś jeszcze w liceum podczas wycieczki nieco przygłuchawa chyba


Odpowiedź ta przyjęła się na długie lata w mojej klasie licealnej ... Dziś dzieci powstrzymują się od tego pytania wiedząc, że jak przesadzą z przynudzaniem to tak im właśnie odpowiem

Tuż przed szczytem dopadła mnie słabizna jakich mało



Nareszcie szczyt ...Za tą mgłą są Tatry Słowackie

Pamiętam, że głodni byliśmy okrutnie ... Na autentycznie trzęsących się ze zmęczenia (oczywiście dotyczy to tylko mnie) nogach udaliśmy się do restauracji. Chyba po raz pierwszy i ostatni w życiu zupełnie nie interesowały nas ceny ... Byliśmy gotowi zapłacić każdą cenę byle zapchać żołądki ...

On to naprawdę zjadł ... wszystko

Chwila odpoczynku ... i pełni sił schodzimy na dół ... Tym razem w stronę Murowańca ...
Chmury wędrowały razem z nami ...
Gdy brakowało sił ...
Jak to w górach pogoda zmieniała się jak w kalejdoskopie ...
Murowańca "wzięliśmy" górą ...
Na rozstaju dróg ... z uwagi na słońce zdecydowaliśmy się pójść "żółtą" Dolina Jaworzynki ...
"Lubię schodzić ... Ale ta ławka jest moja !

Nie ma to jak siostrzane wsparcie ...
Lubię jak dzieciaki są tak "sensownie" zmęczone
