Górskie zwierciadła, siklawy, wartkie strugi

Kolejny odcinek "Zielarni" w stylu Mariusza W?

Czyżbyś kiedyś gramolił się tą doliną na Lodową Przełęcz?

Fatamorgana napisał(a):Kolejny odcinek "Zielarni" w stylu Mariusza W?

Czyżbyś kiedyś gramolił się tą doliną na Lodową Przełęcz?

W odwrotnym kierunku się gramoliłem:
Stary Smowowiec->Lodowa Przełęcz->Dolina Jaworowa->Jaworzyna Spiska i powrót ich PKS-em na około przez Żdziar.

To chyba moja najdłuższa wędrówka piesza w ciągu jednego dnia.
Cholernie długa ta dolina.

Lodowy Stawek (Modre Pleso) spod Przełęczy:


i jeden ze stawów w Kotlinie Pięciu Stawów Spiskich

Raczej w Dolinie...

Akurat ten rejon zostanie wkrótce opisany w nowym temacie "Tatry po mojemu- zimowo burzowe eseje", bo kilka razy okolica Lodowego stała się dla mnie magnesem- aż do czasu pewnego tragicznego wypadku...

Rok temu opisałem, jak to w Dolinie Jaworowej w początkach kwietnia trafiłem niestety na...rangera parkowego, który mnie wygonił- a chciałem pokonać ten maratonik ku Terynce... po śniegu.
Do dzisiaj zniechęcony jakoś nie powróciłem do tej doliny, ale przyjdzie na to czas.
Wstawię tu też widoki z okolicznych szczytów.
Pozdr.

Dzięki, Chłopaki, za odświeżanie.

U mnie nastąpiła wyjątkowo długa przerwa. Postaram się, by już takich nie było.
Pierwsza odsłona w tym roku - też wyjątkowo.

Granica brazylijsko-argentyńska: wodospady Iguazu.

Ożesz Ty
A jak to pierwsze strzeliłeś ?
Byłeś na spływie tym wodospadem czy co ?

... podest widokowy ?

To się nijak w wątku nie mieści

No może, że wartkie. Ale za to jak wartkie

Ale żeś teraz Wojtek dopieprzył!

Crayfish napisał(a):A jak to pierwsze strzeliłeś ?
Byłeś na spływie tym wodospadem czy co ?

... podest widokowy ?

W kilku miejscach podesty prowadzą w baaardzo mokre miejsca.
Niestety, moja Minolta tam właśnie po raz pierwszy zaczęła szwankować i potem sukcesywnie psuła się coraz bardziej...

weldon napisał(a):To się nijak w wątku nie mieści

Dlatego zaznaczyłem, że to - wyjątkowo. Poza tym, tu już takie wyjątki się pojawiały, więc myślałem, że może i mnie ujdzie na sucho. A tymczasem uszło na mokro...

Myślałem, że może jeszcze kiedyś pokażę te wodospady od brazylijskiej strony, ale w tej sytuacji - czuję się przywołany do porządku.

Fatamorgana napisał(a):Ale żeś teraz Wojtek dopieprzył!

Oh, pardon, mounsieur.


Pozdrawiam,
Wojtek

Franz napisał(a):

weldon napisał(a):To się nijak w wątku nie mieści

Dlatego zaznaczyłem, że to - wyjątkowo.

Chodziło mi o wielkość wodospadu, a nie jego zbieżność z wątkiem

Wal śmiało więcej takich

Huka Falls, Waikato River, okolice Taupo, Nowa Zelandia


Bowen Falls, Milford Sound, Nowa Zelandia

tomek99 napisał(a):...

Uuuuuu ... ładne.
Zrobiłbyś jakąś relacyjkę Tomaszu.
To już egzotyczne dla nas strony.
Chętnie bym poczytał i pooglądał.
Tyle scenariuszy filmowych tam zobrazowali ....

WOW!
Właśnie...
Fjord Milford...uchu chu!!!
Tam być kurde...

Tego u nas chyba jeszcze nie było.
To co, czekamy?

No,no fotki rewelacyjne...

Po feriach się zbiorę i coś skrobnę, a tymczasem jeszcze kilka widoków z wyspy południowej (zdjęcia jeszcze nieobrobione, bo nie bardzo było kiedy po powrocie ).

Lake Wakatipu, Queenstown, NZ


Mirror Lakes, przy drodze z Te Anau do Milford Sound, NZ

Niestety pogoda nie była najlepsza - przy ładnej, bezwietrznej pogodzie wszystko pięknie odbija się w tych jeziorach...

Hollyford River, Te Anau to Milford Sound Hwy, NZ


Mitre Peak (1692m, niestety akurat w chmurach) , Milford Sound, NZ


Milford Sound, NZ. Na lewo od statku widać wodospady Stirling Falls, 146m.

Karlova Studanka: