Gorące Clearwater Beach na Florydzie,Chicago i NY 2009

Trump Tower i 330 North Wabash kiedyś IBM Plaza



Placyk przed 330 North Wabash



Nasz punkt orientacyjny



Idziemy dalej.Kilka zdjęć z okolic N Wabash Ave i E Grand Ave-fajny Jeep się pojawił







Powoli dochodzimy do St. James Cathedral,najstarszego kościoła w Chicago











Za kościołem skręcamy w Huron St i dochodzimy z powrotem do Michigan Ave.

Budynek Park Tower z przeszkloną restauracją NoMi-restauracja z gwiazdką Michelina



W okolicy Park Tower (po obu stronach Michigan Avenue) znajduje się Old Chicago Water Tower District-tutaj jego część- Chicago Avenue Pumping Station



Przed samym hotelem spotykamy taki okaz



CDN

Parkingi mają niezłe.

kaszubskiexpress napisał(a):Parkingi mają niezłe.

I nieźle parkują

Witam
Przepraszam za dłuższą przerwę ale Wośp-owy weekend z 4 koncertami dał mi troche w kość.Ale satysfakcja zawsze mi to rekompensuje.Kolejne zdjęcia pojawią się jeszcze przed weekendem.

Pozdrawiam

Dawaj. Mimo, iż odzywam się radziej, to każdy odcinek odpalam:).

Ja też czekam , a jak przed weekendem to musi być chyba dzisiaj

evil napisał(a):Ja też czekam , a jak przed weekendem to musi być chyba dzisiaj

Musi być dzisiaj

Witam w kolejnym odcinku mojej relacji z Chicago.
Tym razem wybieramy się na zakupy do The Alley i Belmont Army.Ten pierwsze sklep to odjechane ciuchy,buty,piercing,tatuaż w jednym miejscu a drugi to militaria.
Ponieważ śniadania tzw.kontynentalne w hotelach są niezbyt dobre przerzuciliśmy się na dietę płynną
To spowodowało że humoru nie mogła nam zepsuć nawet kolejna,niewygodna limuzyna

Dotarliśmy na miejsce.Wg Googla przejechaliśmy jakieś 4 mile.

Oto trasa



A-Hotel Seneca
B-The Alley
C-Belmont Army

Zaczynamy od The Alley

Tak wygląda z zewnątrz





A tak wewnątrz

Kolej na Belmont Army

Widok z zewnątrz





A tak wewnątrz







Mają też żywe manekiny



Niektóre zdjęcia pochodzą z fanpage sklepów na FB

Czekamy na transport do Navy Pier.Jedziemy tam do knajpy Bubba Gump na krewetki.
Metody czekania są rózne





Niestety w drodze powrotnej znowu gnieciemy się w limo





Zbliżamy się do Navy Pier ale o tym w następnym odcinku

No i dojechaliśmy do Navy Pier.To miejsce wielu atrakcji,rozrywki,restauracji,rejsów wodnych.My kolejny raz wybraliśmy się tam z powodu krewetek
Specjalizuje się w nich Bubba Gump.Forrest tak jak obiecał otworzył sieć restauracji z krewetkami
Po wejściu do środka przenosimy sie na plan filmu-mnóstwo gadżetów,zdjęć-a na wiszących plasmach ciągle leci Forrest Gump.

Tak wygląda Navy Pier z tarasu widokowego John Hancock Center



A tak z poziomu ziemii











Widok sprzed wejścia





Zachód słońca zbliżył chłopaków



Na to czekaliśmy



Jak widać żarcie palce lizać



CDN

Tego się nie da połknąć na raz. Po meksykańskiej delfinadzie musiałam odpuścić. Ale trzeba przyznać, że fajna przygoda.

Kenik napisał(a):Tego się nie da połknąć na raz. Po meksykańskiej delfinadzie musiałam odpuścić. Ale trzeba przyznać, że fajna przygoda.

To zachęcam do częstych powrotów,szczególnie patrząc na pogodę za oknem
Aaaa... i witam w mojej relacji

Leciałam, leciałam i tak się do tych błękitów przyzwyczaiłam, że te chmur drapańce straszliwie przygnębiające jak dla mnie się okazały. Dobrze, że chociaż ta tulipanowa wysepka dała oczom ukojenie.