ETAP 6 - MONTE BALDO cd
Skupmy się teraz nad północnym brzegu jeziora, bo w końcu po to TAM prawie na koniec tych "skał" IDZIEMY i idziemy i dojść nie możemy - jak to w górach, wszystko wydaje się być blisko, a w rzeczywistości to kawał drogi
Jeśli wierzyć stronom internetowym przy dobrej widoczności rzekomo do 100 km....to prawda to, że tam daleko to mogą być już Dolomity di Brenta? Kochani Fachowcy od Dolomitów????
Czy przesadziłem z Dolomiti di Brenta?
A my dalej twardo idziemy ... już chyba z 45 minut Córka została na leżakach na słoneczku....
O, widać.... ścieżki rowerowe... pojeździłbym, choć góral ze mnie żaden
Tam gdzieś niedaleko Lago di Ledro (byliśmy nad nim na początku tej relacji)
No i w końcu DOSZLIMY.... do "końca" góry
ŁADNY nawet ten widok na RIVĘ
Umęczeni idziemy na kawę do restauracji - patrzymy sobie na Valdrittę...
.... oraz po prostu kontemplujemy widoki...
ALORA!!
Arrivederci!
tony