Gdzie zapach lawendy, szum fal i smak białego wina – Povlja
napisał(a) ELIMAR » 28.05.2013 09:46
24 czerwca 2012 Dziś Sveti Ivan. Święto patrona Povlji. Ale o tym później…
Od rana wycieczka na drugi koniec wyspy, czyli Milna, zatoka Osibova. Bobovište. Upał od rana daje się we znaki
.
Jakże inny tu krajobraz. Przyroda jeszcze się nie odrodziła po pożarze, który trawił te okolice w lipcu 2011 roku. Smutno tu i złowrogo. Aż żal patrzeć na kikuty spalonych drzew i połacie wypalonego lasu
.
Zaczynamy zwiedzanie od Milnej. Miasteczko wydało nam się kurortowo – portowe. Przy nabrzeżu portowym kołyszą się łodzie i jachty. Tym samym dużo tu turystów przemierzających wąskie uliczki i liczne zaułki miasteczka, albo odpoczywających w Konobach przy szklaneczkach lemoniady lub bursztynowego piwa. My też raźnie maszerujemy przez miasto smakując jego urok. Dużo tu zniszczonych i zaniedbanych domów, kościołów i innych budowli, które tworzą niepowtarzalny klimat, trochę smutny, senny i nostalgiczny, pobudzający wyobraźnię by zobaczyć to miasto w chwilach swej świetności.
- Załączniki:
-
- Milna
-
- Milna
-
- Milna
-
- Milna
-
- Milna
-
- Milna
-
- Zniszczony kościól