Gdzie w miare blisko:)

Witam ,mam nietypowy problem, przekonalam meza zeby jechac kolejny raz do Chorwacji zamiast nad Baltyk brrr:)
Bylismy poprzednio raczej daleko w Dalmacji, ale teraz ze wzgledu na krotki urlop- tylko 10 dni planujemy miejsce jak nablizej polozone ( jedziemy z Katowic) macie jakies propozycje, priorytetem sa niekamieniste plaze, raczej zwirkowe ze wzgledu na dzieci i bliskosc miejsca gdzie mozna skosztowac przysmakow chorwackich przede wszystkim ryb i owocow morza cos podobnego jak rybki sprzedawane z kutra w Makarskiej czy Tucepi albo w centrum Primosten:), z reszta sobie poradzimy, apartament pewnie znajdziemy na miejscu, pytam, bo zupelnie nie znam tych rejonow Chorwacji:)
K
p.s obecnie czytam o Rabac, Crikvenica oraz Novi Vinodolski, czy to godne polecenia miejsca?

Mieliśmy kiedyś podobny problem, przyjechaliśmy tylko na 10 noclegów do Dramalj-Crikvenica ( w ciemno). Plaże są tu betonowe ( zejście po drabince do wody) lub skaliste ale od razu jest dość głęboko. W Crikvenicy jest też żwirowa plaża. Robiliśmy też wycieczki na Krk i ja polecam Ci miasteczko Baska, jest tam dwa kilometry żwirowej plaży, łagodne zejście do morza, wiele jest restauracji, pizzerii.
Nie wiem czy można tam kupić ryby prosto od rybaka czy na targu bo byłem tam tylko parę godzin.

Coś o Basce http://www.adriagate.com/pl/chorwacja-m ... a-Krk.aspx

Polecam miejscowosć Funtana:
http://www.istra.com/funtana/eng/

dziekuje Wam za odpowiedzi, Mirko- pewnie jestes miejscowy:) Czy pojemy w tej miejscowosci lokalne przysmaki:) zebysmy sie dobrze rozumieli, nie chodzi mi o konoby czy restauracje, ktorych jest pewnie mnostwo:) tylko raczej o miejsce typu ryby i kalmary z kutra albo z "okienka" czy z budki, na plastikowej tacce - my po prostu z dziećmi jemy wtedy tego mnóstwo :) a sami sobie nie złowimy

A ja ci polecam Moscenicka Draga , choć byłem tam tylko godzinkę to podobała mi się.

Witam, a ja podpowiadam na wyspie Krk miejscowość Baśka. Fajna płaża i z Katowic to tylko ok. 900 km. Pozdrawiam :D

rzeczywiscie chyba wybierzemny KRK, jaka miejscowosc to nie wiem jescze, ale moze pamietacie, szczegolnie Piotr B ( w innym watku opisal b.dokladnie cala wyspe) jak tam sie ma sprawa z lokalnymi pychotami, serwowanymi "inaczej"- na dziko mozna powiedziec:) w Basce i ogolnie na calej wyspie?

Kasiula.m napisał(a):dziekuje Wam za odpowiedzi, Mirko- pewnie jestes miejscowy:) Czy pojemy w tej miejscowosci lokalne przysmaki:) zebysmy sie dobrze rozumieli, nie chodzi mi o konoby czy restauracje, ktorych jest pewnie mnostwo:) tylko raczej o miejsce typu ryby i kalmary z kutra albo z "okienka" czy z budki, na plastikowej tacce - my po prostu z dziećmi jemy wtedy tego mnóstwo :):) a sami sobie nie złowimy :(

Mysle ze sa, restauracje gdzie mozna zjesć na stojaco.
Funtana, Vrsar sa ribacke miejscowosci, ryby do licha.
Ostatnio w Vrsaru(4km od Funtane) zjadłem na stojaco:sardynky z rusztu+coca cola=20kn
Tez mysle, jak sie mieszka w priwatnem domu, zwikle ruszt jest, to mozno zrobić samemu.

pozdrawiam

Byłam dwa lata temu w Crikvenicy. Co prawda na aż jeden dzień (wracajac z Włoch)
Z dziećmi niezabardzo, bo plaże są kamieniste.
jakaś strona


to chyba jest lepsza

rozmawialam z fachowce od wypsy KRK:) i sie dowiedzialam, ze nie ma takich miejsc na calej wyspie- chodzi o przysmaki chrowackie:) w zwiazku z tym wyruszamy dalej- interesuje nas teraz obszar az do Zadaru, czy po drodze znajdziemy jakies miasteczko ze zwirkowa plaza z lagodnym wejsciem do wody i miejscami do konsumpcji o jakie nam chodzi?

Kasiula.m napisał(a):rozmawialam z fachowce od wypsy KRK:) i sie dowiedzialam, ze nie ma takich miejsc na calej wyspie- chodzi o przysmaki chrowackie:) w zwiazku z tym wyruszamy dalej- interesuje nas teraz obszar az do Zadaru, czy po drodze znajdziemy jakies miasteczko ze zwirkowa plaza z lagodnym wejsciem do wody i miejscami do konsumpcji o jakie nam chodzi?

Czegoś takiego jeszcze nie widziałem ....... jechać do Chorwacji i za główny punkt przyjąć "aby zjeść na stojąco miejscowe jadło". Osobliwe podejście. Chcesz konsumować na stojąco .... proszę bardzo, wszędzie. Nawet w hotelu *****, też można.

Nie wiem po co Pan ironizuje, dla roznych ludzi sa rozne rzeczy wazne.
Poprostu bardzo lubimy tego typu rzeczy, a bedziemy mieli malo czasu, zeby bawic sie w kuchni, a na drogie konoby i restauracje nas nie stac, proste jak drut.
p.s. tylko nie pisz Pan- jak was nie stac to nie jedzcie.

Kasiula m. - obawiam się, że następne miejsca pobytu też nie spełnią Twojego oczekiwania.
Wybrzeże chorwackie to nie polski Bałtyk czy inne kurorty, gdzie stoją "buda na budzie" i serwują "specjały".
Tam tzw. małej gastronomii na plażach nie ma, w miasteczkach też rzadko takie "budy" się trafiają, a więc na specjały o których myślisz, trzeba chodzić do restauracji.

Ale życzę znalezienia "tych na stojąco" - może gdzieś są, o których nie wiem

Ps. I trochę się dziwię koleżance "po fachu" - była już w Chorwacji i nie wie, że takich miejsc o które pyta jest jak na lekarstwo.

owszem Januszu- jest jak na lekarstwo, ale jednak sie zdarzaja:)
(przyklady podalam- m.in Tucepi, Makrska,Primosten) i z mila checia pojechalibysmy dalej na Poludnie, ale jestesmy ograniczeni czasowo, wiec kombinujemy jak sie da:)

Pomogłem tyle co mogłem.
Ja "stołuję się" w Chorwacji w oparciu o własny wikt gotując na kempingu, a z owoców morza smakują mi najlepiej złapane na wędkę rybki i własnoręcznie usmażone na patelni.
( a jak marne połowy- to spacer na targ i rybki na patelnię można kupić).