Gdzie w dwie osoby, tanie noclegi.

fajne miejsce podałaś ale na koncu prawie chorwacji, chciałbym jednak troche blizej

Widzisz imiona użytkowników pod awatarem?

widzę ok juz zrozumiałem..

walp napisał(a):
Czerwiec to lipanj, lipiec to srpanj a sierpień to kolovoz

Mnie w tym temacie pomaga Pyjtrowy kalendarz

johny2007 napisał(a):Piszecie ze najlepiej w czerwcu bo taniej ale niestety dziewczyna ma w czerwcu egzaminy i nie uda sie wtedy.

Jeśli możesz, wybierz wrzesień. Jeśli nie, jedź raczej na początku lipca lub pod sam koniec sierpnia. Poczytaj trochę relacji, może pomogą podjąć decyzję co do miejsca:
nasze-relacje-z-podrozy-f22.html

bede jechał na gps automapa z zaznaczonymi omijaj autostrady i drogi płatne, mam nadzieje ze jadac do chorwacji da sie ominać wszystkie drogi płatne czy jest jakas której sie nie da ominąć...

johny2007 napisał(a):bede jechał na gps automapa z zaznaczonymi omijaj autostrady i drogi płatne, mam nadzieje ze jadac do chorwacji da sie ominać wszystkie drogi płatne czy jest jakas której sie nie da ominąć...

Zapewne się da, tylko czy jest sens Winieta miesięczna w Czechach to ok 70zł dwie 10-cio dniowe w Austrii podobnie. Opłaca się mijać autostrady w Słowenii i ja mijam część autostrad w Chorwacji jadąc tzw "starą drogą".
Wszystko zależy skąd ruszasz i gdzie chcesz jechać
Nie ufaj za bardzo "automapie" bo zaznaczenie "startu" i "mety" i kliknięcie opcji "omijaj drogi płatne" nie zawsze może prowadzić prosto do celu

dids76 napisał(a):Opłaca się mijać autostrady w Słowenii

Chyba, że jedziesz na Istrię - my w tym roku wracając z niej bez żali wybuliliśmy 15 eurasów.

no 140zł to juz dwa baki lpg, wiec sie opłaca. Automapa raczej przewaznie dobrze wskazuje nigdy mnie nie zawiodła. Jak na pierwszy wyjazd do Chorwacji chciałbym i tak spokojnie jechac nieznajac terenu. jadąc autostrada jest nuda, a tu zawsze widoki jakies.

johny2007 napisał(a):no 140zł to juz dwa baki lpg, wiec sie opłaca. Automapa raczej przewaznie dobrze wskazuje nigdy mnie nie zawiodła. Jak na pierwszy wyjazd do Chorwacji chciałbym i tak spokojnie jechac nieznajac terenu. jadąc autostrada jest nuda, a tu zawsze widoki jakies.

Nudny, to moim zdaniem jest odcinek A1 od Nowych Marzów do Rusocina. Chorwackie autostrady są bardziej urozmaicone. Liczne tunele, mosty i wiadukty oraz zróżnicowanie terenu, powodują, że jazda nie jest tak monotonna.

Ważniejsze jest to, skąd i dokąd będziesz jechał, bo jeśli z Polski Północnej do Dalmacji Południowej, to omijanie
dróg ekspresowych i autostrad znacznie wydłuży czas przejazdu. To trzeba dobrze zaplanować.

Do niektórych miejsc w Chorwacji jadąc autostradami trzeba przeznaczyć na drogę kilkanaście godzin,jadąc zwykłymi ten czas wydłuży się niesamowicie. Tam są drogi gdzie po jednej stronie są przepaście,są strome podjazdy,ograniczenia prędkości-kierowca musi cały czas zachowywać pełną koncentracje . Autostrada jest nudniejsza ale jest zdecydowanie bezpieczniejsza a to przy tak długiej podróży ma jednak znaczenie. Jeśli chodzi o walutę to opłaca się wymieniać euro lub wybierać kuny z bankomatu. Trzeba jednak być przygotowanym na to ,że jest tam znacznie drożej niż u nas.

bede jechał z centrum..

Najpierw wybór lokalizacji, następnie optymalizacja trasy.

Nie skreslałbym z góry dojazdu autostradami. Przynajmniej warto uwzględnić te koszty w wakacyjnym budżecie.

no dobra przemysle to... ale nadal nie wiem w które miejsce jechać bliski granicy i w miare tania miejscowsc..

Tak na pierwszy raz to polecałbym Bibinje koło Zadaru. Relatywnie niedaleko, przyjemna miejscowość, blisko dużego miasta i cenowo taniej niż dalej na południu.