Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Gdzie te młyny w MLINI? - wakacje 2016

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
gusia-s
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5861
Dołączył(a): 15.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gusia-s » 03.04.2017 22:10

słoma79 napisał(a):Czarnogóra i Boka Kotorska w planie na ten rok...można kilka pytań na PW w razie W ? :roll: :mrgreen: :oczko_usmiech: :papa:...
A czemu na priv ... może innym też się przyda? :)
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 05.04.2017 19:55

słoma79 napisał(a):Czarnogóra i Boka Kotorska w planie na ten rok...można kilka pytań na PW w razie W ? :roll: :mrgreen: :oczko_usmiech: :papa:
Będzie więcej ? Dubrovnik w odcinkach cudny był...tutaj też chętnie zobaczyłbym coś jeszcze...


Jasne, pisz śmiało. W miarę możliwości postaram się odpowiedzieć na pytania :)
Czarnogóra jeszcze w relacji się pojawi.... podobnie jak Dubrovnik, do którego zajedziemy od zupełnie inne strony ;)

CROnikiCROpka napisał(a):Boka Kotorska :hearts:
Mam nadzieję, że kiedyś zobaczę na żywo :)

Tego Ci życzę :)
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re:

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 05.04.2017 20:06

Igłą pinii napisał(a):
CROnikiCROpka napisał(a):Boka Kotorska :hearts:
Mam nadzieję, że kiedyś zobaczę na żywo :)

Tego Ci życzę :)


Dziękuję :hearts:
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 05.04.2017 21:25

Ciąg dalszy relacji:

Postanawiamy poszukać zacisznego miejsca, gdzie można będzie w spokoju przebrać dziecko i posilić się przekąskami. Podążając promenadą, przy której znajdują się stragany z owocami, docieramy do przyjemnego, zacienionego, pełnego pięknej roślinności miejsca. Na jednej z ławek siedzi tu zakonnica, która nawiązuje z naszą Córeczką nić porozumienia. Dogadują się obydwie wyśmienicie.

Obrazek
Idziemy wzdłuż murów...

Obrazek
... promenadą wysadzaną palmami. Spoglądamy na niezwykłe wejście na twierdzę.

Obrazek
O wejściu na twierdzę myślimy, ale dopiero jak podrosną nam dzieci

Obrazek
W miejscu, w którym odpoczywamy rosną takie cuda

Obrazek
Nasze dziecko zachwyciło tutejszą zakonnicę

Po złapaniu oddechu, ponownie wyruszamy, by odkrywać uroki Starego Miasta w Kotorze. Tym razem wchodzimy Bramą Południową. Tej części starówki nie znaliśmy, dlatego tym większą radość sprawia nam poznawanie jej tajemniczych zaułków.

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Nasz cel to Brama Południowa

Obrazek

Obrazek
Okienko...

Postanawiamy zjeść w Kotorze obiad. Knajpek jest tu do wyboru, do koloru. Wybieramy taką, gdzie stoliki są na zewnątrz, a dla ochłody rozpylana jest wodna mgiełka.

Obrazek
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 05.04.2017 21:44

Po posiłku i wypiciu ożywczej kawy wyruszamy w stronę kotorskiej mariny. Uwielbiam to miejsce. Oprócz jachtów i wszelkich łódek cumuje tu wycieczkowy kolos. Robię kilka prób, ale nie jestem w stanie sfotografować go w całości.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dobrze nam w Kotorze, jednak pora już wracać. Przed nami przecież przepiękna trasa widokowa i podziwianie Boki Kotorskiej.
Kierujemy się w stronę parkingu. Podziwiamy rzekę Škurdę, która przepływa tuż przy murach miejskich. Widok jest.... zresztą sami zobaczcie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zacumowany w porcie wycieczkowiec wygląda jak wielki blok mieszkalny

Temperatura w samochodzie jest taka, że dotknięcie jakiegokolwiek elementu grozi poparzeniem. Otwieramy wszystkie drzwi i czekamy aż do wnętrza dostanie się nieco świeżego powietrza. Z parkingu roztacza się widok na górującą nad miastem twierdzę.

Obrazek

Obrazek
I jeszcze raz "łódka"

Odjeżdżamy z Kotoru a nasze dzieci po kilku minutach jazdy zapadają w błogi sen. Nieco krzyżuje nam to plany, bo w drodze powrotnej planowaliśmy wstąpić jeszcze do Perastu. Gdy okazuje się, że do miasteczka nie można wjechać samochodem i trzeba zostawić go na dość odległym parkingu, postanawiamy odłożyć wizytę na przyszłość. Szkoda, ale perspektywa zwiedzania ze zmęczonymi i gwałtownie rozbudzonymi maluchami była mało obiecująca.

Obrazek

Za to korzystając z chwili spokoju zatrzymujemy się w jednym z wielu tu miejsc widokowych i kontemplujemy piękno krajobrazu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Droga powrotna przebiega bez zakłóceń. Jedynie na granicy czekamy dosyć długo, bo strażnicy bardzo dokładnie prześwietlają każde auto z włoską rejestracją. Docieramy do Mlini i dziś już nigdzie nie wychodzimy. Popijając wino, rozkoszujemy się dźwiękiem cykad na naszym balkonie.

c.d.n.
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 05.04.2017 22:17

Super wycieczka! Ależ tam jest cudnie :hearts:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 06.04.2017 07:54

Przy wycieczkowcu stało czarne cudo, podoba mi się :hearts:
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 06.04.2017 07:58

Teraz to już jestem pewien, że musimy tam w tym roku pojechać...szkoda, że tylko na jeden dzień :roll:
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5004
Dołączył(a): 18.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 08.04.2017 02:03

Wszystko piękne, ale ta Twoja tuniczka...baardzo podoba mi się:))

Kotor - mus w tym roku.
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 08.04.2017 19:55

CROnikiCROpka napisał(a):Super wycieczka! Ależ tam jest cudnie :hearts:

To prawda, piękno zapiera czasami dech w piersiach. :)

beatabm napisał(a):Przy wycieczkowcu stało czarne cudo, podoba mi się :hearts:

O tak, czarne jak najbardziej - pełne urody ;)

słoma79 napisał(a):Teraz to już jestem pewien, że musimy tam w tym roku pojechać...szkoda, że tylko na jeden dzień :roll:

Jedźcie koniecznie! Dobry i jeden dzień! :)

Katerina napisał(a):Wszystko piękne, ale ta Twoja tuniczka...baardzo podoba mi się:))
Kotor - mus w tym roku.

Tunika w Kotorze miała swoją premierę ;) Kupiłam ją dzień wcześniej w galerii w Srebreno :)
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 08.04.2017 20:59

Dzień 13 - 30 czerwca 2016 r. (czwartek)
Błoga laba i popołudniowa filmowa misja w Kupari


Po wczorajszym wypadzie do Czarnogóry dziś dzień odpoczynku od intensywnego zwiedzania. Dzień rozpoczynamy tradycyjnie na balkonie, po czym zbieramy ekwipunek i wychodzimy na plażę.
Przy naszym apartmanie kręcą się maleńkie kotki, które stanowią nie lada atrakcję dla dzieci.

Obrazek

Choć jest już koniec czerwca, na plaży nie ma tłumów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na kąpielach wodnych, opalaniu, spaniu i czytaniu spędzamy kilka godzin. Po obiedzie planujemy jeszcze jeden spacer do Kupari. Niesamowicie mnie tam ciągnie...
Tym razem idziemy trasą nadmorską. W pewnym momencie trafiamy na dziwny mur... czyżby to symboliczna granica z Kupari?

Obrazek

Jest godzina 19:30, ale na pięknej plaży w Kuparii sporo jeszcze plażowiczów. My, oprócz spaceru i zajrzenia do opuszczonych miejsc, mamy jeszcze jeden cel.

Obrazek

Obrazek
Z jednej strony plaża... z drugiej to...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Posadzka

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W Kuparii nagrywam filmik na swojego książkowego videobloga. Opowiadam o książce „Naga Wyspa: gułag Tity” słoweńskiego historyka Božidara Jezernika. Jest to wstrząsające świadectwo okrucieństwa, zadeptywania ludzkiej godności, łamania praw człowieka. Nawet dziś to miejsce owiane jest legendą, to symbol zła, przestroga dla potomnych. Nagą Wyspę odwiedziliśmy dwa lata temu podczas pobytu w Bašce (otok Krk). Pomyślałam, że Kupari to jeszcze jeden symbol ludzkich waśni, a przy okazji idealny plener do unaocznienia tego, do czego one prowadzą....

Jeśli macie ochotę obejrzeć filmik i posłuchać recenzji, to zapraszam:



Zrealizowanie filmiku było niemałym wyzwaniem logistycznym. Robiliśmy kilkanaście podejść, bo a to ktoś nagle pojawił się w kadrze, a to dzieci nie wytrzymywały i zaczynały zadawać pytania, rzucać kamykami itp. Jakoś się udało. Ostatnia część powstała już na naszym balkonie w Mlini.

Z kompleksu hotelowego Kupari udaliśmy się na zakupy do galerii w Srebreno. Musieliśmy się spieszyć, bo właśnie rozpoczął się mecz Polska-Portugalia. Zaopatrzeni w przekąski idziemy prosto do pokoju i tam oglądamy niezwykle emocjonujący pojedynek, w którym niestety Polska przegrywa w rzutach karnych.

c.d.n.
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 08.04.2017 21:08

Grand uwielbiam...nawet w tej zniszczonej formie jest przepiękny...i żadne zdjęcie nie jest w stanie oddać klimatu, który to miejsce posiada...to trzeba zobaczyć...
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 17.04.2017 12:24

Dzień 14 - 1 lipca 2016 r. (piątek)
Cz. 1: Moi mili oto Mlini :)


Choć jest to już nasz 8 dzień pobytu w Mlini, dopiero dziś spenetrujemy tę miejscowość wzdłuż i wszerz. Wyruszamy po śniadaniu na długi spacer mlińskimi zakamarkami.

Obrazek

Na początek idziemy do zlokalizowanej przy Jadrance piekarni. Tuż obok jest przystanek autobusowy, z którego pojechać można na przykład do Dubrovnika.

Obrazek

Mlini to bardzo ładna miejscowość wypoczynkowa. Mnóstwo tu zieleni, kwiatów, zadbanych miejsc, a przyznam, że dla mnie to atut w wyborze miejsca na wypoczynek. Z Jadranki skręcamy na prawo, czyli na willową uliczkę. Z kolei idąc z tej uliczki kilkadziesiąt schodów w dół, znaleźlibyśmy się na nadmorskiej trasie spacerowej.

Obrazek

Tymi schodami w dół dojdziecie do morza

Obrazek

Tutaj jest przejście, by dostać się do zajmowanego przez nas apartmana, czyli jakieś kilkadziesiąt schodów w górę :)

Obrazek

Takie widoki rozciągają się z willowej uliczki, którą podążamy do „centrum” Mlini

Obrazek

Obrazek

W pewnym momencie betonowa trasa wychodzi wprost na otwarte morze

Obrazek

Jest też urocza ławeczka, zlokalizowana na skalnym podwyższeniu. Idealna do podziwiania pięknych widoków

Obrazek

W Mlini nie brakuje też pięknych willi

Obrazek

Po drodze wrzucamy do skrzynki pocztówki. Jedną z nich tradycyjnie wysyłamy sobie sami ;)

Obrazek
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 17.04.2017 12:32

W Mlini jest też wydzielony w morzu basen do rozgrywek piłki wodnej. Zaraz obok znajduje się budynek mini wodnej elektrowni.

Obrazek

I kolejny z uroczych widoków na morze, tym razem od strony jednego z barów

Obrazek

Bujna roślinność to prawdziwy atut Mlini

Obrazek

W centrum miejscowości sporo jest ładnych willi, knajpek, kawiarenek

Obrazek

Obrazek

Obok jednej z willi jest przejście do sporego, odnowionego niedawno kompleksu hotelowego „Mlini”. Teren niedawnej budowy jest ładnie zabudowany kamienną posadzką i na szczęście pomyślano też o pięknych roślinach.

Obrazek

Hotel Mlini w centrum miejscowości

Obrazek

Zaraz obok jest słynne, pocztówkowe miejsce, najbardziej kojarzące się z Mlini, czyli niewielka rzeczka, most, mini muzeum obiektów do wytłaczania oliwy oraz wiekowy, potężny platan.

Obrazek

Obrazek

Obok stoi kościółek-kapliczka św. Rocha

Obrazek

A to już jej wnętrze

Obrazek

Przechodząc kilkanaście metrów dalej docieramy do wodospadu, nad którym kolejny kamienny mostek

Obrazek

Wodospad zasila niewielką rzeczkę, która przepływa przez miejscowość

Obrazek
Igłą pinii
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 728
Dołączył(a): 28.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) Igłą pinii » 17.04.2017 12:41

Jest też jeszcze jeden kościół – parafialny św. Hilarego, znacznie większy niż ten przy platanie. Znajduje się on na wzniesieniu, ale akurat, gdy byliśmy przechodził renowację, stąd tylko zdjęcie kościelnej wieży.

Obrazek

Idziemy dalej, jedyną tutaj ścieżką i dochodzimy do dużego i przepięknie zlokalizowanego kompleksu hotelowego Astarea. Sam hotel ma niezwykłą konstrukcję z wieloma poziomami, schodkami, wysuniętymi piętrami. Oprócz dużego hotelu są też należące do kompleksu domki, wybudowane na skale, z widokiem na morze.

Obrazek

Z miejsca przy zabudowaniach hotelowych roztacza się taki widok na Mlini:

Obrazek

Obrazek

Idąc dalej dochodzi się do wąskiej ścieżki, częściowo znajdującej się w piniowym lesie. Można dojść nią do kolejnej miejscowości tej części wybrzeża, czyli do Soline. My w tym miejscu zawracamy, bo poruszamy się z wózkiem, a poza tym pora na dobrą, chorwacką kawę i coś do niej ...;)

Ale nim dojdziemy do kawiarni, to jeszcze rzut oka na Mlini.

Obrazek

Wracamy tą samą trasą, obok domków kompleksu Astarea.

Obrazek

Oprócz morza właściwego, jest też tu całe morze zieleni.

Obrazek

Przy hotelu Astarea jest basen.

Obrazek

Jest także plaża, nie tylko dla hotelowych gości.

Obrazek

I jeszcze raz mostki w Mlini.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Siadamy w jednej z kawiarenek przy deptaku. Mamy tu takie widoki:

Obrazek

Obrazek

W kawiarni pewna starsza Niemka zabawia naszą Córeczkę.

Z kawiarni idziemy na jeden z kilku tu placów zabaw.

Obrazek

Ten ma przepiękną lokalizację, bo gdy dzieci się bawią, mamusie mogą fotografować takie widoki:

Obrazek

Wracamy do pokoju na szybki obiad, gdyż w planie mamy jeszcze na dziś popołudniową wizytę w Trsteno. To miejsce, o którego odwiedzeniu marzyłam od dawna.

c.d.n.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Gdzie te młyny w MLINI? - wakacje 2016 - strona 14
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone