Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Gdzie spać w drodze do HR i z powrotem; polecamy i odradzamy

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004
Re: Gdzie spać w drodze do HR i z powrotem; polecamy i odrad

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 19.07.2013 21:15

- Przestroga dla kierowców.
8O 8O 8O


Koleżanki i Koledzy pozwolą, że odniosę się do podrózowania samochodami po autostradach. Otóż uważam, że najbardziej niebezpiecznie jest jeżdzić w upalne dni autostradami. Dużo bezpieczniej jeżdzi się normalnymi drogami. Dlaczego tak twierdzę, ano dlatego, że osobiscie miałem zakończone szczęśliwie niebezpieczne zdarzenie na autoceście chorwackiej. Po niby przespanej w apartamencie upalnej i dusznej nocy wyruszyłem wcześnie rano o godzinie 4.00 w drogę powrotną do Polski. Wstałem o 3.00. Wjechałem na autostrade i ropocząłem monotonną jazde z predkościa 130-140 na godzinę. Objawy wczesnego wyjazdu pojawiły się po 2-3 godzinach monotonnej jazdy. Najpierw zacząłem lekko ziewać, następnie zacząłem nie wiem dlaczego przecierać oczy. W związku z tym faktem przegryzłem kilkoma cukierkami. Trochę to poprawiło moje samopoczucie. Nastepny objaw zmęczenia to przymykanie się oczu, zacząłem kręcić głową, mocniej ściskać kierownicę. Zona do mnnie coś mówiła ale ja nie miałem ochoty jej odpowiadać. Kolejny objaw wystąpił kiedy jadący ze mną członkowie rodziny zaczeli przysypiać co i mnie zaczeło się udzielać. Widząc, że chce mi się spać stwierdziłem, że zatrzymam się na parkingu "odmoriste" i odpocznę, a najlepiej położę się na ławcę i przysnę z pół godziny.

Prosze Państwa zamiar taki miałem ale do parkingu trzeba było przejechać jeszcze 20 km. Więc mówię sobie, że mrygnę oczami, przymknę je i to mi pomoże. Zrobiłem to kilka razy. Kolejnym razem przymknąłem je przy prędkości 130 na godz. na prawym skrajnym pasie i co się stało ???????????????????????????????????????????????????????

Otóż przymykam oczy i stwierdzam, że nic nie widzę, zasypiam. Samochód jedzie, a mi się dobrze robi. Nagle zdaję sobie sprawę, że chyba jadę samochodem z rodziną ale dlaczego nic nie widzę. Oczy mam zamknięte, nic nie widzę . Spanikowałem ogromnie. zacząłem usilnie szarpać i potrząsać głową w dół i w górę z lekkim charczeniem - Boże zdaję sobie, że śpię i nic nie widzę, nic nie widzę to chyba sen.......Po jakimś czasie, wydawało mi się, że trwa to długo otworzyły mi się oczy, przytomnieje, samochód jest 1,5 - 2 m od barierki i zjeżdża w prawo. Krzyczę niczym piloci Tu-154 pod Smoleńskiem Kurwaaaaaa Mać, Szarpię mocno kierownicą w lewo. Samochód reaguje natychmiast bujając sie w lewo i prawo po skontrowaniu kierownicą. Jestem z powrotem na srodku prawego skrajnego pasa. Żona budzi się nagle i pyta co się stało, co się stało?. Ja odpowiadam przerażony bardzo spokojnie nic, nic, nic sie nie stało. Patrzę na licznik predkość spada do 110 km na godzinę. Widzę przez lusterko tylnie jak samochód jadący za mną lub będący w chwili mojego zamknięcia oczu na mojej wysokości na lewym pasie zmniejsza bardzo szybko predkośc i zjeżdża z lewego pasu na prawy. Jestem przerażony. Chwila nieuwagi i rodzina by zgineła. Watpię czy byśmy wyszli bez szwanku. Uderzenie przy prędkości 130 km na godzinę zakończyło by się zapewne śmiercią wszystkich osób w aucie. Na samą myśl cierpnie mi skóra. Widzę w oczach kilka czarnych karawanów zdążających z Chorwacji do Polski. Żonie do dnia dzisiejszego nic nie powiedziałem i nie powiem.

Proszę Państwa to był moment. Dzisiaj wiem, że to było ostrzeżenie od Pana Boga oraz przyzwolenie na drugie życie. Dopóki nie doświadczyłem czegoś takiego na własnej skórze to lekceważyłem uwagi innych kierowców. Dzisiaj już nie lekceważę. Jeśli tylko wystąpi objaw ziewania i zamykania oczu natychmiast przerywam jazdę lub wsadzam za kierownicę zmiennika.

Proszę Państwa tego nie da się opisać. Oczy mi się zamkneły, było mi bardzo dobrze, odpływ i sen. Jednak jakaś siła mnie zmusiła do obudzenia. Może Pan Bóg stwierdził, że jeszcze mam na wychowaniu dzieci i za wcześnie umierać. Dziękuję Ci Boże i jestem Ci wdzięczny. Wydarzenie to pozostanie na długo w mojej pamięci - do końca życia. Przeanalizowałem w domu na spokojnie całe wydarzenie krok po kroku. Nie miałem prawa się obudzić, a jednak coś mnie tkneło, że mam walczyć o życie i otworzyć oczy. Jakaś pozaziemska siła nakazywała mi to zrobić. Czyżby to były zmarłe osoby z mojej rodziny ?????

Apropo samochodu, który zwolnił nagle za mną - został on daleko w tyle, włączył prawy kierunkowskaz i więcej go nie widziałem. Musiało to być duże przeżycie dla tamtego kierowcy. Tak myślałem, że go przeproszę ale nie wyprzedzał mnie.

Najgorszy moment to dla mnie był jak zdałem sobie sprawę, że nic nie widzę, dlaczego janic nie widzę . Dziś wiem, to nie był przypadek. Jaki odcinek przejechałem z zamkniętymi oczami - nie wiem. Reasumując proszę Państwa. proszę wziąć moje uwagi do serca.
Osobiście powiedziałem sobie, że jak dotrę do Polski to napiszę o tym na forum i to czynię.
Życie człowieka jest bardzo kruche. Do dziś nie potrafię wyjaśnić sobie faktu obudzenia się. Ktoś czy coś chciało żebym jeszcze nie umierał. Pozdrawiam Darek1


Drugiego Życia nikt Wam nie da - Ja dostałem ostatnie ostrzeżenie.
lukasz22i
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 634
Dołączył(a): 28.04.2008
Re: Gdzie spać w drodze do HR i z powrotem; polecamy i odrad

Nieprzeczytany postnapisał(a) lukasz22i » 19.07.2013 21:31

Ja z doświadczenia wiem że jak zaczyna się ziewanie, częste mruganie i lekkie odpływanie to muszę stanąć, choć na pół godzinną drzemkę.
Podobnie było w środę/czwartek jak jechałem do CRO, po całym dni na nogach i po nieudanej próbie przespania się przed trasą wyruszyliśmy o 23iej w kierunku Krapiny, zmęczenie dopadło mnie ok 6:30, w sumie i tak długo wytrzymałem bo dzień nie należał do lekkich. Zmęczenie przyszło, zjechałem na parking w Austrii, moje dziewczyny spały, bluza w kulkę i drzemka, zasnąłem szybki i obudziłem się po ok godzinie, szybka kawka i w drogę, jak nowo narodzony. Sprawdza się...polecam.
kor_nick
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 754
Dołączył(a): 09.06.2010
Re: Gdzie spać w drodze do HR i z powrotem; polecamy i odrad

Nieprzeczytany postnapisał(a) kor_nick » 19.07.2013 21:35

współczuję sytuacji. nawiązując do tytułu wątku odradzasz spanie na autostradzie. logiczne :)

btw wg mnie wyjazd powrotny tak wcześnie to jedno gorszych rozwiązań. powrót jest zawsze cięższy. warto się zastanowić nad noclegiem tranzytowym nawet gdy meta jest tuż za naszą granicą.

Ja jechałem bez przerwy z Korculi do Białegostoku i już tego raczej nie powtórzę.
-Katka-
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1012
Dołączył(a): 26.11.2011
Re: Gdzie spać w drodze do HR i z powrotem; polecamy i odrad

Nieprzeczytany postnapisał(a) -Katka- » 19.07.2013 21:40

CroAna napisał(a):no to szerokości na jutro :) :papa:

Dzięki :D
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1795
Dołączył(a): 31.05.2013
Re: Gdzie spać w drodze do HR i z powrotem; polecamy i odrad

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 19.07.2013 21:42

faktycznie...przerażająca opowieść Darka. i pouczająca. dobrze, że tak się skończyło..
rozumiem Cię Darku. kiedyś, podczas dalekiej podróży (w innym kierunku), takie "coś" obudziło mnie na tylnym siedzeniu. w ostatnim momencie, jak się okazało. zobaczyłam, że kierowca DRZEMIE a samochód zjeżdża na barierkę!!!twierdzę, że to Anioł Stróż. Od tej pory mam zasadę, że osoba siedząca z przodu rozmawia z kierowcą. o ile nie musi być zmiennikiem, rzecz jasna. Jednak dodam jeszcze, że zmiany na niewiele się wówczas zdały...
Zatem - życzmy sobie ostrożności i pokory wobec praw natury, których nie sposób przeskoczyć :smo:
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004
Re: Gdzie spać w drodze do HR i z powrotem; polecamy i odrad

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 20.07.2013 03:45

Może zbyt dramatycznie opisałem swój drogowy przypadek ale winien on uzmysłowić kierowcom fakt, że nie ma mocnego na sen. Zasnąć można w każdej chwili jeśli występują takie symptomy zmęczenia jakie opisałem powyżej.

Wiem jedno, że na samą myśl o zmęczeniu podróżą za kierownicą przechodzą mnie dreszcze, Nie potrafię jednego zjawiska wyjaśnić - co spowodowało, że się przebudziłem.
anakin
Legenda_mistrz LM
Avatar użytkownika
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009
Re: Gdzie spać w drodze do HR i z powrotem; polecamy i odrad

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 20.07.2013 06:11

CroAna napisał(a):faktycznie...przerażająca opowieść Darka. i pouczająca.


Tu masz ją całą :mrgreen:
Niedzwiad
zbanowany
Posty: 1419
Dołączył(a): 07.04.2013
Re: Gdzie spać w drodze do HR i z powrotem; polecamy i odrad

Nieprzeczytany postnapisał(a) Niedzwiad » 20.07.2013 12:36

Moim zdaniem wszystko zależy od człowieka , umiejętności i wyobrażni. Ten co ma tego ostatniego mało nie powinien w ogóle jeździć brykiem. I to przez nich są wypadki. Sam kiedyś miałem czołówkę z debilem który wyprzedzał na trzeciego. Moja octawka w kombi złamała się w pół. jego zresztą też. Ja młody drugi debil , cwaniak oczywiście bez pasów i chyba tylko dzięki Bogu wyleciałem przez przednią szybę. Najgorsze są kozaki jadące lewym pasem 90km/h i ani rusz , nie zmienią pasa. Gdzie ta Policja? Powinni ich wszystkich zlikwidować raz dwa. Karałbym jak Drakon.
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1795
Dołączył(a): 31.05.2013
Re: Gdzie spać w drodze do HR i z powrotem; polecamy i odrad

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 20.07.2013 14:55

Niedzwiad napisał(a):Moim zdaniem wszystko zależy od człowieka , umiejętności i wyobrażni. Ten co ma tego ostatniego mało nie powinien w ogóle jeździć brykiem. I to przez nich są wypadki. Sam kiedyś miałem czołówkę z debilem który wyprzedzał na trzeciego. Moja octawka w kombi złamała się w pół. jego zresztą też. Ja młody drugi debil , cwaniak oczywiście bez pasów i chyba tylko dzięki Bogu wyleciałem przez przednią szybę. Najgorsze są kozaki jadące lewym pasem 90km/h i ani rusz , nie zmienią pasa. Gdzie ta Policja? Powinni ich wszystkich zlikwidować raz dwa. Karałbym jak Drakon.


siedzenie na ogonie, i światełka ewentualnie tez nie pomagają? to jacyś zatwardziali znaczy :devil:
Niedzwiad
zbanowany
Posty: 1419
Dołączył(a): 07.04.2013
Re: Gdzie spać w drodze do HR i z powrotem; polecamy i odrad

Nieprzeczytany postnapisał(a) Niedzwiad » 20.07.2013 17:52

CroAna napisał(a):
Niedzwiad napisał(a):Moim zdaniem wszystko zależy od człowieka , umiejętności i wyobrażni. Ten co ma tego ostatniego mało nie powinien w ogóle jeździć brykiem. I to przez nich są wypadki. Sam kiedyś miałem czołówkę z debilem który wyprzedzał na trzeciego. Moja octawka w kombi złamała się w pół. jego zresztą też. Ja młody drugi debil , cwaniak oczywiście bez pasów i chyba tylko dzięki Bogu wyleciałem przez przednią szybę. Najgorsze są kozaki jadące lewym pasem 90km/h i ani rusz , nie zmienią pasa. Gdzie ta Policja? Powinni ich wszystkich zlikwidować raz dwa. Karałbym jak Drakon.


siedzenie na ogonie, i światełka ewentualnie tez nie pomagają? to jacyś zatwardziali znaczy :devil:



Trąbisz na dziadów a oni jeszcze pretensje mają :evil: :evil: nic nie razi bardziej jak głupota i złośliwość na drodze :evil: :evil: :evil:
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1795
Dołączył(a): 31.05.2013
Re: Gdzie spać w drodze do HR i z powrotem; polecamy i odrad

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 20.07.2013 19:06

te typy tak mają :!: :evil:
Niedzwiad
zbanowany
Posty: 1419
Dołączył(a): 07.04.2013
Re: Gdzie spać w drodze do HR i z powrotem; polecamy i odrad

Nieprzeczytany postnapisał(a) Niedzwiad » 20.07.2013 19:19

CroAna napisał(a):te typy tak mają :!: :evil:



Moim zdaniem powinna być jakaś akcja reklamowa w Tv . Coś w stylu stop pijanym kierowcom. Może był by jakiś skutek a kultura jazdy na PL drogach by się poprawiła. Nie mam nic przeciwko kierowcom jadącym 90km/h autostradą. Ale niech robią to prawym pasem :evil: :evil: :evil:
himi
Podróżnik
Posty: 19
Dołączył(a): 19.07.2013
Re: Gdzie spać w drodze do HR i z powrotem; polecamy i odrad

Nieprzeczytany postnapisał(a) himi » 21.07.2013 12:07

CroAna napisał(a):
Niedzwiad napisał(a):Moim zdaniem wszystko zależy od człowieka , umiejętności i wyobrażni. Ten co ma tego ostatniego mało nie powinien w ogóle jeździć brykiem. I to przez nich są wypadki. Sam kiedyś miałem czołówkę z debilem który wyprzedzał na trzeciego. Moja octawka w kombi złamała się w pół. jego zresztą też. Ja młody drugi debil , cwaniak oczywiście bez pasów i chyba tylko dzięki Bogu wyleciałem przez przednią szybę. Najgorsze są kozaki jadące lewym pasem 90km/h i ani rusz , nie zmienią pasa. Gdzie ta Policja? Powinni ich wszystkich zlikwidować raz dwa. Karałbym jak Drakon.


siedzenie na ogonie, i światełka ewentualnie tez nie pomagają? to jacyś zatwardziali znaczy :devil:



Za siedzenie na ogonie niemiecka policja daje wysokie mandaty. Na autostradach mają jakiś przelicznik prędkość/odległość. To efekt wielu karamboli spowodowanych jazdą na zderzaku.
sneer
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 725
Dołączył(a): 19.08.2010
Re: Gdzie spać w drodze do HR i z powrotem; polecamy i odrad

Nieprzeczytany postnapisał(a) sneer » 21.07.2013 12:32

CroAna napisał(a):siedzenie na ogonie, i światełka ewentualnie tez nie pomagają? to jacyś zatwardziali znaczy :devil:


Jak jadę autem i widzę takiego łysego "siedzącego mi na ogonie", szczególnie w czarnym, starym BMW, w terenie zabudowanym, specjalnie zwalniam do 30 km/h.
CroAna
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1795
Dołączył(a): 31.05.2013
Re: Gdzie spać w drodze do HR i z powrotem; polecamy i odrad

Nieprzeczytany postnapisał(a) CroAna » 21.07.2013 13:33

himi napisał(a):
CroAna napisał(a):
Niedzwiad napisał(a):Moim zdaniem wszystko zależy od człowieka , umiejętności i wyobrażni. Ten co ma tego ostatniego mało nie powinien w ogóle jeździć brykiem. I to przez nich są wypadki. Sam kiedyś miałem czołówkę z debilem który wyprzedzał na trzeciego. Moja octawka w kombi złamała się w pół. jego zresztą też. Ja młody drugi debil , cwaniak oczywiście bez pasów i chyba tylko dzięki Bogu wyleciałem przez przednią szybę. Najgorsze są kozaki jadące lewym pasem 90km/h i ani rusz , nie zmienią pasa. Gdzie ta Policja? Powinni ich wszystkich zlikwidować raz dwa. Karałbym jak Drakon.


siedzenie na ogonie, i światełka ewentualnie tez nie pomagają? to jacyś zatwardziali znaczy :devil:



Za siedzenie na ogonie niemiecka policja daje wysokie mandaty. Na autostradach mają jakiś przelicznik prędkość/odległość. To efekt wielu karamboli spowodowanych jazdą na zderzaku.

ale tam nie mają takich płycianek jak u nas, a co za tym idzie- nie ma pewnie zatwardziałych amatorów jazdy lewym pasem..no chyba, że mówimy o takich, co jadą lewym bo kilometr przed nimi będzie auto do wyprzedzania i nie opłaca im się zjeżdżać...tak...co tu mówić- autostradą trzeba umieć jeździć...
:roll:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Gdzie spać w drodze do HR i z powrotem; polecamy i odradzamy - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone