Gdzie spać w drodze do HR i z powrotem; polecamy i odradzamy

milosz1121 napisał(a):Mam pytanie. Jadę przez Czechy do Cro i chciałbym spać na "granicy" z Austrią w okolicy Mikulova, ma może ktoś jakiś nocleg, nie musi być jakiś ekstra ważne żeby się przespać, ale aby koszt nie przekraczał 50 zł ?

Ja w Euro pensjonacie w Mikulovie płacę 400koron/os , tańszej ofert nie znalazłem

Witam,
ja nocowałem w Nagykanizsa w http://herkulespanzio.hu/, właścicielką jest Polką, mąż Węgier ale też mówi po polsku. Płaciłem 15euro/os, za dziecko bez osobnego łóżka nie płaciłem.
A i lepiej dzwonić niż mailować.

Pozdrawiam

Zas, napisz coś więcej na temat tego miejsca. Za nieco ponad dwa tygodnie też będę korzystał z noclegu w tym pensjonacie.

Jest ok, czysto. W sąsiedztwie jest plac zabaw dla dzieci. Za dodatkowe 5euro można korzystać z kuchni - mikrofala, lodówka, naczynia. Parking przed domem.

darek1 napisał(a):

milosz1121 napisał(a):Mam pytanie. Jadę przez Czechy do Cro i chciałbym spać na "granicy" z Austrią w okolicy Mikulova, ma może ktoś jakiś nocleg, nie musi być jakiś ekstra ważne żeby się przespać, ale aby koszt nie przekraczał 50 zł ?

Tak de facto to trudno o nocleg chyba, że z koleżanką o wyszminkowanych ustach ale za 150 za koleżankę i 50 za nocleg. Wrażenia niezapomniane.

hehhehe... no za 50pln to trudno

My z Poznania jedziemy w okolice Dubrownika i cała trasę dzielimy na pół. Nocleg przewidujemy nad Balatonem. Mamy kilka sprawdzonych Campingów nad samym jeziorem. Nie odmawiamy sobie kąpieli w ciepłym jeziorze ( nie przeszkadza mi kolor jego wody!), następnie zaopatrujemy się w pyszne węgierskie jedzonko ( paprikaszkolbasz, batoniki Turorudi i jeszcze kilka miejscowych przysmaków) oraz wina z okolic Badacsony,a następnego dnia autostradami: węgierską oraz chorwacką jedziemy do celu.

Z napisał(a):

milosz1121 napisał(a):Mam pytanie. Jadę przez Czechy do Cro i chciałbym spać na "granicy" z Austrią w okolicy Mikulova, ma może ktoś jakiś nocleg, nie musi być jakiś ekstra ważne żeby się przespać, ale aby koszt nie przekraczał 50 zł ?

Ja w Euro pensjonacie w Mikulovie płacę 400koron/os , tańszej ofert nie znalazłem

My w Euro Pension za 2 dorosłe osoby i dziecko + śniadanie, płacimy 775 Koron .

Co to jest ten paprikaszkolbasz

Madzik68 napisał(a):

Z napisał(a):

milosz1121 napisał(a):Mam pytanie. Jadę przez Czechy do Cro i chciałbym spać na "granicy" z Austrią w okolicy Mikulova, ma może ktoś jakiś nocleg, nie musi być jakiś ekstra ważne żeby się przespać, ale aby koszt nie przekraczał 50 zł ?

Ja w Euro pensjonacie w Mikulovie płacę 400koron/os , tańszej ofert nie znalazłem

My w Euro Pension za 2 dorosłe osoby i dziecko + śniadanie, płacimy 775 Koron .

A można jakiś kontakt do tego " Euro Pension"; )?

http://www.pensioneuro.cz/pl/ proszę

darek1 napisał(a):Co to jest ten paprikaszkolbasz

...chyba kiełba paprykowa coś mi tak instynkt podpowiada

dzięki !

darek1 napisał(a):Co to jest ten paprikaszkolbasz

Wrzuć do Googl'i, to się dowiesz

kiełbasa z papryką.

martika71 napisał(a):My jedziemy z Elbląga,2 lata temu spaliśmy w Czechach- Breclav. Teraz znajomi namawiają nas na przejazd przez Węgry,podobno krócej,nie wiemy czy się zdecydować,bo drogę przez Czechy już znamy.Na Węgrzech podobno długo jedzie się zwykłymi drogami .Jedziemy do Makarskiej.

My zawsze jeździliśmy przez Węgry - też z Elbląga. Jechaliśmy A1 przez Łódź, na Żywiec, Węgierską Górkę, Zwardoń, na Bratysławę, Budapeszt i potem już Cro. W zeszłym roku jechaliśmy m.in. z naszymi córkami (wtedy 8 lat i druga 5 m-cy), wyjeżdżaliśmy na noc, potem odpoczywaliśmy w Węgierskiej Górce i potem późnym popołudniem do Cro. Poplątaliśmy się tylko na obwodnicy Budapesztu. Ok. 11-tej byliśmy w Kastelu Stafilicu. Ale w poprzednich latach jeździliśmy odwrotnie tzn. wyjeżdżaliśmy wczesnym rankiem i spaliśmy w samochodzie już w Cro, albo w motelu na Węgrzech. Też super - widokowo bajka, zwłaszcza pola słonecznikowe na Węgrzech (super w czerwcu jak kwitną, a strasznie przygnębiające w sierpniu, jak stoją takie czarne i smutne). Przez Węgry można jechać w tej chwili samymi autostradami i to wg. mnie pięknymi z ładnym zapleczem sanitarnym na stacjach benzynowych i ładnymi postojami. Słowacja też (oprócz pierwszego odcinka) to autostrada (brud na stacjach benzynowych), Chorwacja to już tylko autostrada (czyściutko na stacjach benzynowych).
Pzdrv