Fanatycznie kochający CRO nie chcą zapewne widzieć ani słyszeć określenia "prawdziwa Chorwacja zaczyna się od...", ale bez przesady- jest w tym sformułowaniu sporo racji, bo jeśli ktoś ma okreslone gusta i oczekiwania ("widziałem na zdjęciach i plakatach, chcę w takim miejscu być ale nie wiem, czy to gdzie jadę będzie gdzieś tam").
Mianowicie nie wszędzie w CRO są wysokie góry schodzące do morza.
Jeśli ktoś tego oczekuje a wyląduje na Istrii na wybrzeżu lub w okolicach Zadaru, to się może rozczarować, lub musi dojechać do takich rejonów.
Nie wszędzie są też malownicze i zabytkowe miasteczka, a jeśli ktoś z kolei lubi to, to lądując w jakiejś małej, typowo letniskowej dziurze, też nie zobaczy tego, co się spodziewa...
I tak dalej.
Gdyby nie było tego forum, wielu ludzi nie wiedziałoby czego oczekiwać i gdzie się udać. Słyszałem sporo skrajnie róznych opinii o CRO wśród "nowych w CRO" . Jeszcze w 2002r. ktoś mi np. marudził, że Zadar jest brudny i zaniedbany a w Szybeniku nic nie ma.
Istria z kolei była odbierana jako "niemieckie zaplecze dla naturystów".
Hmmm... nie podzielam tych opinii.
No a poza tym, to prawdziwą Chorwację poznać można chyba najlepiej wtedy, gdy nie ma tłumów turystów, Chorwaci mają wtedy więcej czasu, zamiast gonić, bo jest szczyt sezonu...