napisał(a) sharky » 24.09.2014 14:03
No tak, chodzi o III światową, tę której udało się uniknąć, bo gdyby nie, to:
Dywizjom LWP wyznaczono szturm na Danię w roli typowego „mięsa armatniego”. Straty polskich wojsk w pierwszej fazie ataku miały sięgać ponad 50 procent. Na mapach sztabowych zaznaczono, że Polacy wkraczają na te tereny zaraz po kilkudziesięciu atakach jądrowych, np. desant „czerwonych beretów” w Danii miał nastąpić kilkanaście minut po zrzuceniu tam pocisków atomowych.
W dodatku według przewidywań atomowe kontruderzenie NATO miało nastąpić na terytorium Polski. Przez Polskę miał przejść drugi rzut wojsk Układu Warszawskiego, ok. 3 milionów żołnierzy i 40 tysięcy czołgów i pojazdów pancernych. Zachód, aby przerwać tę ofensywę wojsk sowieckich, musiał odciąć ich od dostaw, zaopatrzenia, odwodów. Z Polski zostałyby nuklearne zgliszcza.
Czyli nie byłoby nas.
Twoja kolej.
PS. Bardzo fajna forma zwiedzania tego schronu, nawet dzieci się nie nudzą przez te 1,5h, bo przewodnik-żołnierz LWP, zaprawia jak za czasów głębokiej komuny - obywatele, towarzysze, wróg sie czai, "musimy wydoić imperialistyczną duńską krowę"
itp.