napisał(a) SgwdYrEira » 31.10.2013 19:57
Najgorzej zagadek poszukuje się we własnej pamięci, wiele razy zdarzyło się, że w danym miejscu byłem tylko pamięć zawodna nie chciała od razu powiedzieć gdzie to. Najgorszą zagrychę miałem jak ACandrzej dał portal kościoła z Piotrkowa, widziałem go setki razy... wtedy w głowie robi się mętlik, obraz znajomy ale nie wiesz gdzie! Straszne... refleksje człeka nachodzą... świadomość, że będzie gorzej... ach!!!
te kiero, daj coś jeszcze.
Edyta: do tego jeszcze za wolno piszę

Ostatnio edytowano 31.10.2013 19:58 przez
SgwdYrEira, łącznie edytowano 1 raz