empire13 napisał(a):Sam tak miałem rok temu z winietą na Słowację. Dostałem z wypożyczalni opłaconą na kilka dni. W ramach rewanżu zdając busa oddałem kupioną przez siebie. Zawsze to kilka euro w kieszeni.
To samo zrobiłem ja, oddając auto powiedziałem właścicielowi wypożyczalni że ma jeszcze ważne winiety, nawet potwierdzenia w aucie zostawiłem.