Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Gdzie konkretnie kupić winietę

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
lechocz
Cromaniak
Posty: 607
Dołączył(a): 17.01.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) lechocz » 12.04.2018 14:12

dids76 napisał(a):
Wyrocznia napisał(a):Mieszkam 50 km od granicy, więc z mojego punktu widzenia chyba lepiej kupić na granicy PL/CZ niż zamawiać przez internet.
Gdybym mieszkała w centralnej lub północnej Polsce to chyba bym wybrała ten PZMot. Tak to widzę :)


Ja mam odwrotnie, do granicy mam jeszcze bliżej i nie chce mi się zatrzymywać po 20 minutach żeby kupować winietę :wink:
Ostatnio kupuje sobie winiety czeskie wcześniej, często jeżdżę do Bielska i zamiast przez Jastrzębie jadę przez Karvinę po drodze kupując winietę :papa:


W roku ubiegłym jak zobaczyłem, późno w nocy, blisko 100 metrową kolejkę za winietami, na dawnej stacji Shella w Czechach to po raz kolejny utwierdziłem się w przekonaniu, że jednak warto wydać parę euro za przesyłkę więcej i kupić ją wcześniej w Tolltickets. Inaczej bowiem zamiast jechać do Chorwacji tkwiłbym tam nie mniej niż godzinę. Tak na oko.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.04.2018 20:16

bluesman napisał(a):Jeźdżę wiele lat do Cro i zawsze kupuję winietę przed granicą bez stresu. Nie mam w sobie tyle empatii by zrozumieć jak niektórzy to przeżywają. Najbardziej śmieszy mnie jak niektórzy piszą negatywnie o wożeniu własnego jadła do Cro bo przecież w Cro tanio, a liczą do grosika koszt winiety :mrgreen: :papa:


Oj, przeżywam, bo jadę po raz pierwszy swoim samochodem za granicę, wybacz :)
Stresuję się, czy dobrze to przylepię, czy mi nie wlepią mandatu za jakąś pierdołę. Gdy pojadę po raz drugi już nie będę tak przeżywać (podobnie było, gdy wybierałam się do Cro po raz pierwszy).
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.04.2018 20:22

lechocz napisał(a):
Wyrocznia napisał(a):A co do tej policji - zarówno czeska, jak i słowacka policja jest ostra, to jasne. Czy polują na Polaków? Nie. Polują na tych, którzy wykazują się brawurą, wymuszeniami pierwszeństwa, nadmierną prędkością; często niedostosowaną do warunków itp. i nie muszą to być Polacy.


Wreszcie jakiś głoś zdroworozsądkowy.

Niekiedy bowiem odnoszę wrażenie, że ci co piszą o polujących, na kierowców bez winiety, policjantach słoweńskich często zachowują się tak, jak gdyby dowiedzieli się, że w Słowenii potrzebna jest winieta autostradowa dopiero po przejechaniu słoweńskiej granicy. A przecież każdy z nas zazwyczaj planuje takie wyjazdy ze sporym wyprzedzeniem i ma się czas zastanowić gdzie i kiedy takową winietę zawczasu zakupić. I to bynajmniej nie spod lady jak drzewiej bywało. ;-)


A dzięki, miło mi :)
Oszczędność, a czasami wręcz chciwość przez nich przemawia. Tylko, że często bywa tak, że ten typ ludzi cieszy się, bo zaoszczędził 2 złote na parkingu, a potem wydał w markecie o 50 złotych więcej niż planował (przekładając na realia drogowe - cieszy się, że zaoszczędził na winiecie, a potem dostaje mandat warty przynajmniej 2 razy tyle - mechanizm ten sam) :-)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.04.2018 20:30

Pääkäyttäjä napisał(a):
Wyrocznia napisał(a):A co do Słowenii w tym roku tuż przed granicą SLO/AUT na powrocie w październiku łapali wszystkich jadących tamtędy kierowców - sprawdzali czy mają winietę, więc radzę uważać:)


Tam to norma i kontrole to nic nowego i każdego prześwietlą (statni raz jak wracałem, to każdemu na bramkach zajrzeli na szybę).

Wyrocznia napisał(a):A co do tej policji - zarówno czeska, jak i słowacka policja jest ostra, to jasne. Czy polują na Polaków? Nie. Polują na tych, którzy wykazują się brawurą, wymuszeniami pierwszeństwa, nadmierną prędkością; często niedostosowaną do warunków itp. i nie muszą to być Polacy. Mój ojciec zapłacił tylko jedną "pokutę" na Słowacji i od tego czasu unika tego kraju. Możliwe, że zapłacił słusznie.


Bzdura i kolejna miejska legenda powielana przez rodaków, którzy zarobili mandat w Czechach :) Zrażać się do kraju tylko dlatego, że się dostało mandat? Bez sensu. A mandat można zarobić łatwo, wystarczy np. niższa tolerancja na przekroczenie prędkości albo polskie przyzwyczajenia.

Wyrocznia napisał(a):Mnie się podoba czeska kultura jazdy; zwłaszcza poszanowanie dla niepełnosprawnych, pieszych, osób mniej doświadczonych.
Zobaczymy, jak to będzie w praktyce


Eeeeyyyy... po latach mieszkania w ČR, pozwolę się nie zgodzić... może i częściej zatrzymują się, może są bardziej wyrozumiali ale to też jest mocno koloryzowane. A nie daj Boże, masz polską "espezetkę" - o czym dwa razy się przekonałem na własnej blasze (bez kontaktu). Czesi na drodze są samolubami, bezmyślni, brawurowi i potrafią być równie agresywni jak my. Pryzkłady? Lepienie się na drodze komuś do tyłka albo hamowanie po wcześniejszym zajechaniu drogi to norma tudzież wymuszanie (własnie to mnie spotkało). Cytując mojego czeskiego instruktora jazdy z Brna - "Většina mych rodaku si myslí, že velmi dobře řídí a přesto patří k nejhorším. Češi na silnicích jsou totiž bezohlední a sobečtí... takže pozor, zamilovaný v Republice, kamaráde z Polska".



Mój tata, który zresztą ma słowackie korzenie (dalekie, bo dalekie, ale są) zraził się do Słowaków, bo dostał mandat. Może nie będę pisać o jego stosunku do Ukraińców, którzy w czasie ostatniej wojny zabili brata jego babci. Taka jego natura...
Ja też wolę Czechów, jakoś bardziej do mnie przemawiają no i więcej mam korzeni czeskich niż słowackich.
Ok. Zrozumiałam to o Czechach. Zapamiętam :-)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.04.2018 20:30

walp napisał(a):
Wyrocznia napisał(a):
Mieszkam 50 km od granicy, więc z mojego punktu widzenia chyba lepiej kupić na granicy PL/CZ niż zamawiać przez internet.
Gdybym mieszkała w centralnej lub północnej Polsce to chyba bym wybrała ten PZMot. Tak to widzę :)
Moim zdaniem, nie ma znaczenia, czy ktoś mieszka 50 km od granicy, czy w centralnej Polsce, bo wcześniej, czy później do granicy każdy dojedzie i winietę może kupić. :mrgreen:

W internecie można, tylko nie z PZM-otu. Tak to widzę. :)


Ok. rozumiem, cenna uwaga :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.04.2018 20:36

dids76 napisał(a):
Wyrocznia napisał(a):Mieszkam 50 km od granicy, więc z mojego punktu widzenia chyba lepiej kupić na granicy PL/CZ niż zamawiać przez internet.
Gdybym mieszkała w centralnej lub północnej Polsce to chyba bym wybrała ten PZMot. Tak to widzę :)


Ja mam odwrotnie, do granicy mam jeszcze bliżej i nie chce mi się zatrzymywać po 20 minutach żeby kupować winietę :wink:
Ostatnio kupuje sobie winiety czeskie wcześniej, często jeżdżę do Bielska i zamiast przez Jastrzębie jadę przez Karvinę po drodze kupując winietę :papa:



Ooo, proszę. Dobry pomysł. Jak jesteś często w Bielsku to będzie mi łatwiej przekazać piwo :-)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 12.04.2018 20:39

lechocz napisał(a):
dids76 napisał(a):
Wyrocznia napisał(a):Mieszkam 50 km od granicy, więc z mojego punktu widzenia chyba lepiej kupić na granicy PL/CZ niż zamawiać przez internet.
Gdybym mieszkała w centralnej lub północnej Polsce to chyba bym wybrała ten PZMot. Tak to widzę :)


Ja mam odwrotnie, do granicy mam jeszcze bliżej i nie chce mi się zatrzymywać po 20 minutach żeby kupować winietę :wink:
Ostatnio kupuje sobie winiety czeskie wcześniej, często jeżdżę do Bielska i zamiast przez Jastrzębie jadę przez Karvinę po drodze kupując winietę :papa:


W roku ubiegłym jak zobaczyłem, późno w nocy, blisko 100 metrową kolejkę za winietami, na dawnej stacji Shella w Czechach to po raz kolejny utwierdziłem się w przekonaniu, że jednak warto wydać parę euro za przesyłkę więcej i kupić ją wcześniej w Tolltickets. Inaczej bowiem zamiast jechać do Chorwacji tkwiłbym tam nie mniej niż godzinę. Tak na oko.



Ooo, dobrze wiedzieć, dzięki! Nie cierpię stać w korkach, zawsze objeżdżam, co się da. Przemyślę.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 13.04.2018 07:07

Wyrocznia napisał(a):Ooo, proszę. Dobry pomysł. Jak jesteś często w Bielsku to będzie mi łatwiej przekazać piwo :-)


lechocz napisał(a):W roku ubiegłym jak zobaczyłem, późno w nocy, blisko 100 metrową kolejkę za winietami, na dawnej stacji Shella w Czechach to po raz kolejny utwierdziłem się w przekonaniu, że jednak warto wydać parę euro za przesyłkę więcej i kupić ją wcześniej w Tolltickets. Inaczej bowiem zamiast jechać do Chorwacji tkwiłbym tam nie mniej niż godzinę. Tak na oko.



Problemem tej pierwszej stacji jest to, że jest... pierwsza i jedyna, gdzie można kupić winietę bez opuszczania autostrady, która to jest jeszcze bezpłatna. Następna jest już w Klimkowicach a tam już bez winiety nejde... sam mieszkam rzut beretem od granicy, mam roczną i mam wyjechane - winiety można kupic w innych miejscach, do których jest dogodny dojazd z D1 ale mało komu się to chce.
Rafi70
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 594
Dołączył(a): 20.03.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rafi70 » 13.04.2018 07:30

...a czy polecany tu na ostatnie tankowanie przed granicą , Orlen w Mszanie posiada w sprzedaży winiety czeskie w akceptowalnej cenie ( nie w takiej jak na BP przy A1 :wink: ) . Zamierzam zjechać na ten Orlen żeby zatankować auto i fajnie by było kupić tam winietę ,żeby za 20km znowu się nie zatrzymywać . Poza tym w zeszłym roku na tej stacji w Czechach skasowali mnie za winietę 20eur (niby niewiele ,ale taka nieformalna opłata za przewalutowanie mnie trochę zdziwiła) :wink:

Ps. sprawdzone u zródła , sam Orlen nie sprzedaje ,ale stacja obsługi pojazdów położona przy stacji ma w sprzedaży , niestety jest czynna do 19. Orlen czynny całodobowo .
Pozostaje kupić korony , odliczyć 440 i kupować na dawnym Shellu :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 13.04.2018 09:27

Rafi70 napisał(a):...a czy polecany tu na ostatnie tankowanie przed granicą , Orlen w Mszanie posiada w sprzedaży winiety czeskie


Nie ;)

Rafi70 napisał(a):w akceptowalnej cenie ( nie w takiej jak na BP przy A1 :wink: )


Nie, na żadnej stacji przy A1 (BP, Uniwar, Lotos) ;)

Rafi70 napisał(a):Zamierzam zjechać na ten Orlen żeby zatankować auto i fajnie by było kupić tam winietę ,żeby za 20km znowu się nie zatrzymywać . Poza tym w zeszłym roku na tej stacji w Czechach skasowali mnie za winietę 20eur (niby niewiele ,ale taka nieformalna opłata za przewalutowanie mnie trochę zdziwiła) :wink:


Jesteś pewien, że sprzedali Ci prawidłową winietę? Za 440 Kč jest miesięczna... a 20 € to cca 500 Kč.

Rafi70 napisał(a):Ps. sprawdzone u zródła , sam Orlen nie sprzedaje ,ale stacja obsługi pojazdów położona przy stacji ma w sprzedaży , niestety jest czynna do 19. Orlen czynny całodobowo .
Pozostaje kupić korony , odliczyć 440 i kupować na dawnym Shellu :wink:


I sprzedaje je ze 100% narzutem. To już lepiej nadrzucić 3-4 km w Ostrawie i kupić winietę w innym miejscu.
kojacek
Cromaniak
Posty: 858
Dołączył(a): 29.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) kojacek » 13.04.2018 09:44

Rafi70 napisał(a):Pozostaje kupić korony , odliczyć 440 i kupować na dawnym Shellu :wink:

Kupić 440 Koron to nie taka prosta sprawa, za drobne ;)
A jak kupowałeś winietę, że zapłaciłeś w Euro?? Kupowałem miesięczną winietę kilka razy i zawsze na ekranie była kwota w Koronach a z konta ubywało 72-74zł.
sito_zabrze
Cromaniak
Posty: 2667
Dołączył(a): 13.03.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) sito_zabrze » 13.04.2018 10:15

Kup 1000 koron. 440 na winiete, za reszte zatankuj auto i kup kawe na stacji. Ja tak zrobilem rok temu. Odpadł mi stres czy bedzie mozna płacić kartą lub czy bank nie bedzie miał przerwy technicznej w nocy :oczko_usmiech:
Koenig
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 903
Dołączył(a): 03.07.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Koenig » 13.04.2018 10:57

Kupowałem korony tylko przy pierwszym wyjeździe do Cro. A i tak ostatecznie zapłaciłem kartą :)
W następnych latach już tylko kartą (choć zawsze mam obawę, że może terminal nie działać). I nigdy w Antosovicach na Shellu nie uświadczyłem kolejki, ale to już zapewne efekt tego że jeżdżę w tygodniu.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 13.04.2018 11:05

W tygodniu nie ma problemów. Każdy długi weekend w Polsce albo gdy w weekend zaczynają się "turnusy", stacja jest oblężona na maksa - głównie rano i późnym popołudniem.
Koenig
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 903
Dołączył(a): 03.07.2015

Nieprzeczytany postnapisał(a) Koenig » 13.04.2018 11:09

Dokładnie tak. Dlatego właśnie zawsze planuję podróż w normalne dni robocze. Jedyny problem to znaleźć gospodarza, który nie wymaga terminów "turnusowych" od soboty do soboty (póki co udawało mi się to).
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Gdzie konkretnie kupić winietę - strona 135
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone