Raphael napisał(a):@krutom, Twoja obserwacja jest kusząca, ale moim zdaniem nie zmienia poniższego:
1) na stronie DARS na mapie odcinek płatny zaznaczony jest od samej granicy;
Zwróć uwagę na skalę mapy. Jak by mieli na niej zaznaczyć odcinek około 500 m?
Raphael napisał(a):2) dostałem od nich oficjalną odpowiedź taką jak zacytowałem;
Odpowiedzieli po linii najmniejszego oporu. Odpowiedzieć trzeba, a po co zagłębiać się w jakieś szczegóły dotyczące konkretnego przejścia?
Raphael napisał(a):3) znak na moście nie informuje o miejscu, od którego zaczyna się obowiązek jazdy z winietą, a tylko o miejscu, w którym można ją kupić
I tu się nie zgodzę.
Ale zrób tak:
Stań ludzikiem google w
tym miejscu, czyli tuż przed granicą ... węgierską.
Na prawo jest wyraźny znak granicy państwa, oznaczenie drogi szybkiego ruchu (czy tam dla pojazdów samochodowych) i znak informujący o obowiązku posiadania "matricy".
Na Węgrzech w odróżnieniu od Słowenii winiety są elektroniczne i można je kupić wszędzie mając dostęp do komputera (tabletu, komórki) i kartę.
W Słowenii obowiązują winiety naklejane na szybę.
I teraz odwracamy się ludzikiem i przechodzimy na pas w kierunku Słowenii.
Pierwszy
znak informuje o przekroczeniu granicy Słowenii, następny o dopuszczalnych prędkościach i obowiązku używania świateł, a
kolejny o zjeździe na parking, na którym można zatankować, zjeść i kupić winietę.
Dopiero na wiadukcie jest
znak o obowiązku stosowania winiety. I nie jest to informacja o możliwości jej zakupu.
Ale w tym miejscu jesteś już na pasie do zjazdu na parking.
I
tu znajduje się kolejny znak wskazujący parking, stację benzynową i miejsce zakupu winiet.
Po co by stawiali te znaki informujące gdzie winietę kupić gdyby wcześniej chcieli łapać podróżnych za "nie manie winiety"
Ponadto obowiązek stosowania się do jakiegoś przepisu zaczyna się od znaku a nie przed nim (są wyjątki ze strzałką przed zakazem postoju i parkowania).