Marta,
W Selce byliśmy w ostatnie wakacje, w sierpniu 2014 roku. Pojechaliśmy w ciemno - 6 osób, 4 osoby dorosłe i dwoje dzieci. Chcieliśmy znaleźć kwaterę (już od 7 rano trwały poszukiwania) w Crikvenicy, ale się nie udało. W końcu, przypadkowo, przez Polkę mieliśmy kwaterę w Selce - w ostatnim rzędzie domów, więc dalej od plaży (i dosyć stromo - mój 70-letni tata męczył się w drodze pod górę). Ale z tarasem ok. 20m2@ Widok na morze super. Dla mnie ładniejszy niż na Makarskiej Riwierze w stronę wysp Hvar i Brać. W miejscowości bardzo mało obywateli z Polski. Plaża i betonowa i z kamykami, a nawet jest trochę piasku i można babki stawiać. Woda była bardzo ciepła, moje 3 letnie córki nie wychodziły z niej przez prawie godzinę, a jak byliśmy w Tucepi w 2013, to rano dla 2-letnich dzieci było za zimno w morzu. Ceny w sklepach podobne do tych dalmackich z 2013 roku. Byliśmy tylko 7 nocy jako dodatek do wakacji na Węgrzech, dlatego nie zwiedzaliśmy wyjątkowo w ogóle. Roślinność nie taka jak w Dalmacji, ale byłam pozytywnie zaskoczona tą miejscowością.