napisał(a) ven » 28.12.2008 12:12
Ja w 2008 jechałem pierwszy raz do CRO z Wolsztyna niedaleko Poznania i jechałem 24h przez czechy, austrie, slowenie przez lubljane do rijeki. W rijece korek na 2,5h przed samym koncem trasy bo jechalem do dramalj, jak wysiadłem z samochodu to myślałem że sie rozpłynę, nigdy się tak źle nie czułem, ale potem zjedliśmy obiad, przeżyliśmy powitanie rakiją i kąpiel w adriatyku i było super.
Ale spowrotem jechałem przez niemcy i trasę zrobiłem w 17h, więc następnym razem pojadę przez niemcy ( trochę jednak obawiam się korków w stronę południa na które trafiliśmy w austrii, my jechaliśmy a w drugą stronę korek jakiego jeszcze nie widziałem, to była sobota). Więc ja tam jade przez niemcy najlepiej ze spaniem w slowenii za granica austria-slowenia w alpach i nie w sobote.