napisał(a) grouby » 06.10.2004 18:04
Wiesz Bazylu według najnowszych Noblistów w relacjach między kobietą a mężczyzną decydują feremony (Nobel z chemii),a tak wogóle ja nazwałbym to paradoskem bliskości (Nobel z fizyki) w teorii kwarków za tłumaczenie ich ,,uwięzienia''.Asymptotyczna swoboda.Kwarki są najbardziej swobodne jak są blisko siebie.Nie działa na nie żadna siła.Jeżeli kwarki chcemy odsunąć od siebie to napotykamy opór.Myślę ,że można to odnieść to naszego myślenia.O ludziach.
Ale dla pocieszenia Ci powiem ,ze kandydatem do Nobla był ktos,kto powiedział ,że świat jest symfonią drgających strun.My znamy tylko cztery wymiary tego świata,a jest też sześć niewidocznych dla nas.
Czyste tony ich drgań (tych strun) mają być przejawem wszystkich znanych sił i cząstek we Wszechświecie.