Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

gawędy przy Twoim stole

Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Japona
Cromaniak
Posty: 739
Dołączył(a): 30.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Japona » 21.03.2007 22:16

Dorota nie przejmuj sie tak bardzo, skrzydła się zrosną.:wink:

W ogóle dajcie spokój...
Nie chodzi o to, że to mnie obraża, jak ktoś zwraca się do mnie per Platon , per cezar czy jeszcze jakoś inaczej np. per Andrzej i w ogóle nie obchodzi mnie to.
Po prostu stwierdzam fakt, każdy kto tak myśli jest nienormalny.
Ja nie przejmuję się jakimś forum, tym co tu się pisze o mnie , do mnie itd. itp.
Piszę sobie tu bo jest tu parę fajnych, zakręconych osób i można się czegoś od nich nauczyć.
Koneksje towarzyskie mnie nie interesują, od tego mam przyjaciół w realu.
Także pozdrav dla Andrzeja, zawodowca, bure baruta, Kasi jednej i drugiej, Doroty, Joli Michno i to by było na tyle.

Nara :wink:
mama_Kapiszonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2042
Dołączył(a): 30.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) mama_Kapiszonka » 22.03.2007 10:09

Wiecie, mnie w gawędach brakuje pewnej bardzo młodej kobiety, która kochała życie jak mało kto. Trzymała się go z całej siły i ... pękło jej serce. Miała 32 lata....młodsza ode mnie...urodziła się w tym samym roku co moja mama. Jej wiersze są ze mną od 2 klasy liceum. Są szczególne...


Halina Poświatowska...

***

kiedy umrę kochanie
gdy się ze słońcem rozstanę
i będę długim przedmiotem raczej smutnym

czy mnie wtedy przygarniesz
ramionami ogarniesz
i naprawisz co popsuł los okrutny

często myślę o tobie
często piszę do ciebie
głupie listy - w nich miłość i uśmiech

potem w piecu je chowam
płomień skacze po słowach
nim spokojnie w popiele nie uśnie

patrząc w płomień kochanie
myślę - co się też stanie
z moim sercem miłości głodnym

a ty nie pozwól przecież
żebym umarła w świecie
który ciemny jest i kolor jest chłodny



***

pokornie cię kocham
widzisz
nawet łokieć swój kocham
bo raz był twoją własnością

widocznie tak można
z najprawdziwszym mieniem
rozstać się
i nie patrząc wstecz odejść

widocznie można
pośrodku chłodnej ziemi
zostać


***

Zawsze kiedy chcę żyć krzyczę
gdy życie odchodzi ode mnie
przywieram do niego
mówię - życie
nie odchodz jeszcze
jego ciepla ręka w mojej ręce
moje usta przy jego uchu
szepcze
życie
- jak gdyby życie bylo kochankiem
który chce odejść -
wieszam mu się na szyi
krzyczę
umrę jeśli odejdziesz.



Kapisiowi, który mówi patrząc mi głęboko w oczy "Mamo, nie odchodź od-mnie. Przecież ja Cię lubię"
platon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3540
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) platon » 22.03.2007 12:11


E DA KNJIGU PIŠEM PONOVO
SAD BIH ZNAO GDJE SAM GRIJEŠIO
SAD BIH ZNAO KOJIM PUTEM KRENUTI
SAD BIH ZNAO SVE
E DA KNJIGU PIŠEM PONOVO
KADA BI SE VRIJEME VRATILO
TI BI TU KRAJ MENE SANJALA
ISPOD SVILE MJESECA
MOLIM TE,
NE STAVLJAM MI SOL NA RANU
MOLIM TE,
I BEZ TOGA DOSTA BOLI
SADA MI JE JASNO, SADA KAD JE KASNO
TREBAO SAM OSTATI
TREBALO JE HRABROSTI
TREBALO JE ZNATI DAVATI
A JA MLAD, PA NISAM ZNAO DIJELITI
PRERADNO JE BILO, DUŠO, PRERANO
A SAD SE BOJIM DA JE PREKASNO
MOLIM TE.....
E DA MOGU SADA PONOVO
JA BIH SAMO SRCE SLUŠAO
:wink:
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 22.03.2007 13:48

Trójka wspomina dziś Kaczmarskiego.
My - żegnamy Simonę.

Powtórzę to, o czym wszyscy doskonale wiemy.
A co w Jej ustach nabiera innego wymiaru.
Realnego - choć dotyczy MARZEŃ.

Marzenia trzeba spełniać.
Nawet te najmniej realne.
I kierować się przy tym INTUICJĄ.


Dobre i rozsądne rady przyjaciół nie zawsze pozwolą nam wybrać to, co czujemy że jest dla nas najlepsze.
Ale to, co dla nas najlepsze, nie powinno być budowane na krzywdzie innych ... .

Tak jak Ona.
Kraków, pracownia plastyczna ojca ... .
Gdyby kiedyś posłuchała rad swoich najbliższych byłaby dziś - jak sama mówi o sobie - "mieszczuchem".
Mieszczuchem ... mającym żal do samego siebie, że kiedyś nie poszła za głosem serca.

Mieszczuchem z poczuciem niespełnienia ... .
chesjowisz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 656
Dołączył(a): 28.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) chesjowisz » 30.03.2007 13:03

,,Na pierwszej stronie
meldunki o zabiciu 120 żołnierzy
wojna trwa długo
można się przyzwyczaić

tuż obok doniesienie
o sensacyjnej zbrodni
z portretem mordercy

oko Pana Cogito
przesuwa się obojętnie
po żołnierskiej hekatombie
aby zagłębić się z lubością

w opis codziennej makabry

trzydziestoletni robotnik rolny
pod wpływem nerwowej depresji
zabił swą żonę
i dwoje małych dzieci

podano dokładnie
przebieg morderstwa
położenie ciał
i inne szczegóły

120 poległych
daremnie szukać na mapie
zbyt wielka odległość
pokrywa ich jak dżungla

nie przemawiają do wyobraźni
jest ich dużo
cyfra zero na końcu
przemienia ich w abstrakcję

temat do rozmyślenia:
arytmetyka współczucia''
chesjowisz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 656
Dołączył(a): 28.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) chesjowisz » 30.03.2007 20:47

,,Ulubioną zabawą
Pan Cogito
jest gra Kropotkin
ma wiele zalet
gra Kropotkin
wyzwala wyobraźnie historyczną
poczucie solidarności
odbywa się na wolnym powietrzu
obfituje w dramatyczne epizody
jej reguły są szlachetne
despotyzm zawsze przegrywa
na wielkiej tablicy imaginacji
Pan Cogito ustawia figury
król oznacza
Piotra Kropotkina w twierdzy pietropowłowskiej
Laufry trzech żołnierzy, szyldwacha
Wieża zbawcza karetę
Pan Cogito ma do wyboru
wiele ról
może grać
śliczną Zofię Nikołajewnę
ona w kopercie zegarka
przemyca plan ucieczki
może być także skrzypkiem
który w szarym domku
umyślnie wynajętym
naprzeciw więzienia
gra Uprowadzenie z Seraju
co oznacza ulica wolna
najbardziej jednak
lubi Pan Cogito
rolę doktora Oretesa Weimara
on w dramatycznym momencie
zagaduje żołnierza przy bramie
,, widział ty Wania mikroba
- nie widział
- a on bestia po twoje skórze łazi
-nie mówcie jaśnie panie
-a łazi i ogon ma duży?
- na dwie albo trzy wiorsty
wtedy futrzana czapka
spada na branie oczy
i już
toczy się wartko
gra Kropotkin
król-więzień siedzi wielkimi susami
szamocze się chwile z flanelowym szlafrokiem
skrzypek w szarym domku
gra Uprowadzenie z Seraju
słychać głosy łapaj
doktor Orestes snuje o mikrobach
bicie serca
podkute buty na bruku
wreszcie zbawcza kareta
laufry nie mają ruchu
Pan Cogito
cieszy się jak dziecko
znów wygrał grę Kropotkin
,,tyle lat
tyle już lat
gra Pan Cogito
ale nigdy
nie pociągała go rola
bohatera ucieczki
nie przez niechęć
do błękitnej krwi
księcia anarchistów
ani wstręt do teorii
o wzajemnej pomocy
nie wynika to także z tchórzostwa
Zofia Nikołajewna
skrzypek z szarego domku
doktor Orestes
też nastawiali głowy
z nimi jednak
Pan Cogito
utożsamia się niemal zupełnie
jeśliby zaszła potrzeba
mógłby być nawet koniem
karety uciekiniera
Pan Cogito
chciałby być pośrednikiem wolności
trzymać sznur ucieczki
przemycać gryps
dawać znak
zaufać sercu
czystemu odruchowi sympatii
nie chce jednak odpowiadać za to
co w miesięczniku,,Freedom''
napiszą brodacze
o nikłej wyobraźni
przyjmuje rolę poślednią
nie będzie mieszkał w historii :wink:
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 09.05.2007 00:46

Trzymam łzę, co się w oku kręci.
Mrugam ... żeby nie wypadła.
Raz szybciej, raz wolniej.
Raz wcale.

Kapnęła.

I na wyschniętym brzegu rzeki ... wezbrało.
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 09.05.2007 13:09

Zostawiam na makatce kartkę z pozdrovieniami dla Znajomego z baaaaaardzo daleka.

Może się tu przypadkiem zabłąka ?
Od wczoraj wiem, że to możliwe :)
chesjowisz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 656
Dołączył(a): 28.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) chesjowisz » 09.05.2007 20:59

,,Panie dziękuję Ci że stworzyłeś świat piękny i bardzo różny
a także za to że pozwoliłeś mi w niewysłowionej dobroci Twojej
być w miejscach które nie były miejscami mojej codziennej udręki
- że nocą w Tarquinii leżałem na placu przy studni
i spiż rozkołysany obwieszczał z wieży Twój gniew lub wybaczenie
a mały osioł na wyspie Korkyra
śpiewał mi ze swoich niepojętych miechów płuc melancholię krajobrazu

i w brzydkim mieście Manchester odkryłem ludzi dobrych i rozumnych

natura powtarzała swoje mądre tautologie:
las był lasem morze morzem skała skałą gwiazdy krążyły i było jak być powinno

- Iovis omnia plena - wybacz - że myślałem tylko o sobie
gdy życie innych okrutnie nieodwracalne krążyło wokół mnie
jak wielki astrologiczny zegar u świętego Piotra w Beauvais

że byłem leniwy roztargniony zbyt ostrożny w labiryntach i grotach
a także wybacz że nie walczyłem jak lord Byron o szczęście ludów podbitych
i oglądałem tylko wschody księżyca i muzea

- dziękuję Ci że dzieła stworzone ku chwale Twojej udzieliły mi cząstki swojej tajemnicy
i w wielkiej zarozumiałości pomyślałem
że Ducio van Eyck Bellini malowali także dla mnie

a także Akropol którego nigdy nie zrozumiałem do końca
cierpliwie odrywał przede mną okaleczone ciało

- proszę Cię żebyś wynagrodził siwego staruszka
który nie proszony przyniósł mi owoce ze swego ogrodu
na spalonej słońcem ojczystej wyspie syna Laertesa

a także Miss Helen z mglistej wysepki Mull na Hebrydach
za to że przyjęła mnie po grecku i prosiła
żeby w nocy zostawić w oknie wychodzącym na Holy Iona
zapaloną lampę aby światła ziemi pozdrawiały się

a także tych wszystkich którzy wskazywali mi drogę i mówili kato kyrie kato

i żebyś miał w swej opiece Mamę ze Spoleto Spiridiona z Paxos
dobrego studenta z Berlina który wybawił mnie z opresji
a potem nieoczekiwanie spotkany w Arizonie wiózł mnie do Wielkiego Kanionu
który jest jak sto tysięcy katedr zwróconych glową w dół

- pozwól o Panie abym nie myślał o moich wodnistookich szarych niemądrych prześladowcach
kiedy słońce schodzi w Morze Jońskie prawdziwie nieopisane

żebym rozumiał innych ludzi inne języki inne cierpienia
a nade wszystko żebym był pokorny
to znaczy ten który pragnie źródła

dziękuję Ci Panie że stworzyłeś świat piękny i różny

a jeśli jest to Twoje uwodzenie jestem uwiedziony
na zawsze i bez wybaczenia.''
Pan Aogito
Podróżnik
Posty: 22
Dołączył(a): 12.05.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pan Aogito » 28.06.2007 12:41

,,Pan Cogito będzie zaliczony
do gatunku minores
obojętnie przyjmie wyrok
przyszłych badaczy litery
używał wyobraźni
do całkiem innych celów
chciał z niej uczynić
narzędzie współczucia
pragnął pojąć do końca
- noc Pascala
- naturę diamentu
- melancholię proroków
- gniew Achillesa
- szaleństwa ludobójców
- sny Marii Stuart
- strach neandertalski
- rozpacz ostatnich Azteków
- długie konanie Nietzschego
- radość malarza z Lascaux
- wzrost i upadek dębu
- wzrost i upadek Rzymu
zatem ożywiać zmarłych
dochować przymierza
wyobraźnia Pana Cogito
ma ruch wahadłowy
przebiega precyzyjnie
od cierpienia do cierpienia
nie ma w niej miejsca
na sztuczne ognie poezji
chciałby pozostać wierny
niepewnej jasności.''
platon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3540
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) platon » 19.07.2007 21:52

,,A kiedy przyjdzie także po mnie
Zegarmistrz światła purpurowy
By mi zabełtać błękit w głowie
To będę jasny i gotowy

Spłyną przeze mnie dni na przestrzał
Zgasną podłogi i powietrza
Na wszystko jeszcze raz popatrzę
I pójdę nie wiem gdzie - na zawsze. ''
:wink:
many
Croentuzjasta
Posty: 133
Dołączył(a): 26.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) many » 20.07.2007 13:36

to raczej niemozliwe....wilka do lasu ciagnac bedzie zawsze.. :wink:
a poza tym lece troche na ryjka wiec zagladam tu co kilka miesiecy....ale budka juz stoi :D
pzdrv dla wszystkich znajomych....
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 10.08.2007 14:17

Jedenastokilometrowej grubości chmura "zwczoraj" przycisnęła mnie do ziemi.

Nie widać przez nią słońca.
Nikogo nie widać ... .

Pora ruszać .
Dokądkolwiek.
Byle ..... gdzieś.



... czyli pogoda kiepska, jedni znajomi - wyjechali , Ci co zostali - siedzą cicho :wink:
A teoretyczna umiejętność prowadzenia auta - wsparta małym prostokątnym i lekko przykurzonym już kartonikiem ze zdjęciem - na nic mi się zdaje ... .

Dość mam .. ko ko .. siedzenia .. ko ko ko ... w domu :oczko_usmiech: :lool: :oczko_usmiech:


&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

I jeszcze coś!
Miałam TU nie pisać.
Bo ostatnio "gawędy ... " wyglądają jak prywatne poletko kilku osób (ja też mam w nim swój udział :wink: ).
Nie odwiedzane przez innych.
Gdyby i oni nie zostawiali na nim śladu - nie byłoby tu NIC .


Wolę to zarośnięte poletko niż buchający nowymi wątkami park-hyde :oczko_usmiech:
Danka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 749
Dołączył(a): 16.05.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Danka » 10.08.2007 14:23

ko,ko,ko siedzenie w domu chyba się nam kończy :?:
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 10.08.2007 15:16

Danka napisał(a):ko,ko,ko siedzenie w domu chyba się nam kończy :?:


Niechybnie.
To te 10 kilometrów z grubości "zwczorajszej" chmury.
Widziane z perspektywy ... kury :wink: właśnie.

Cała reszta to kilometr ostatni. Jedenasty.


Pozdraviam i dziękuję Ci za pomoc w wydeptywaniu chaszczy :oczko_usmiech:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko



cron
gawędy przy Twoim stole - strona 33
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone