Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

gawędy przy Twoim stole

Wszystkie rozmowy na tematy turystyczne nie związane z wcześniejszymi działami mogą trafiać tutaj. Zachowanie się naszych rodaków za granicą, wybór kraju wakacyjnego wyjazdu, czy korzystać z biur podróży.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
saturn3
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 636
Dołączył(a): 02.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) saturn3 » 29.08.2005 09:37

Jacka szukam .Inni są. Bezszelestnie wchodzą i wychodzą.

no nie do końca....
nie jest Ci smutno z tego powodu ?
S3


Przy okazji poszukaj też ... Jacka Gryczewskiego, saturna3, i jeszcze kilku nieobecnych

dzięki za pamięć Dorota :D pozdrawiam Cię szczególnie serdecznie
s3
platon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3540
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) platon » 29.08.2005 15:54

Ima jedna kuća luda,
U toj kući trista čuda,
Tri ormara, sva tri lijeva,
Ptičji kavez koji pjeva,
Jedan dječak baš me briga
I zelena razbibriga.

Na sliku obješen zid,
Prozor u njoj kratkovid,
Četiri vola mjesto stola,
Dvoja vrata sasvim gola,
Pod do stropa, strop do poda,
Sve je u njoj luk i voda!

Ako niste znali, sad znate,
Ako baš pita netko da te,
I tako to,
I ohoho!
platon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3540
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) platon » 29.08.2005 22:45

saturn3 napisał(a):
Jacka szukam .Inni są. Bezszelestnie wchodzą i wychodzą.

no nie do końca....
nie jest Ci smutno z tego powodu ?
S3

Jest mi smutno.Bo utraciliście moje zaufanie.
Bajobongo. :wink:
Powyżej post masz moje kredo po chorwacku. :wink:
DJ Bobo
Croentuzjasta
Posty: 208
Dołączył(a): 01.04.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) DJ Bobo » 04.09.2005 12:02

a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 04.09.2005 12:59

Czułam zapach porannej kawy.
Chodził za mną po pokojach już od dwóch tygodni.
Dziś ... dałam mu się złapać.

I poczułam smak ... .
Mieszał się z aromatem jabłek z biszkoptowego ciasta.

Miłej niedzieli
zoohha
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1195
Dołączył(a): 07.12.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) zoohha » 04.09.2005 15:27

DOROTKO:):)
Ty rozkoszujesz sie zapachem czy juz smakiem kawki ??.
Jak tam crobobo i mama się mają??
Pozdrowionka Z:)
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 04.09.2005 16:23

Smakowałam, Zosiu... .

Smakowała równie dobrze jak ta, z Twojej kafeterki, przy ognisku w Borach ... .

A nasza mała cro.pelka? Jeszcze nie urosła na tyle, żeby w cro.pelkowy garniturek się wystroić.

Jestem jej satelitą.
Jego.
Sebastiana.
platon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3540
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) platon » 09.09.2005 14:16

29.10.2005 r
godz. 2000 Koncert
DJ BOBO
SHOW
Pirates of Dance

strona www : www.mkfoam.pl
Ceny biletów :

- Sektory czerwone G,H,J,K i płyta (stojące) 89 zł
- Pozostałe sektory czerwone oraz H,J,K,L niebieskie 79 zł
- Pozostałe sektory niebieskie 69 zł
many
Croentuzjasta
Posty: 133
Dołączył(a): 26.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) many » 09.09.2005 17:02

wczoraj o 15.30 wrocilismy....4500 km w krzyzu....no i obiecany smak montenegrowskiej sliwy dotarl bez przeszkod do domu:wink: przelecialem sie trasa slapola - potwierdzam; horror ale warto przede wszystkim dla niezapomnianych widokow....przelomy neretwy-extra, jajce-bajka itd itp. ale tez i "macanie" przemytniczego bagazu - a co! niech pany z europy nie mysla, ze tu ludy dzikie i nieobeznane. oczywiscie z bratem b. potykalismy sie czesto na ubitej i udeptanej planinie - rzutow arbuzem tylko nie bylo...pekny peljeszac dzieki uprzejmosci brata b. ogladnac zdolalismy dokladnie, cieszac oko widokami, ze ach! :lol:
kurde! caly dzien sie dusze i poce... :(
pozdrowionka dla wszystkich.
a to ja
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4755
Dołączył(a): 18.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) a to ja » 09.09.2005 17:18

Bardzo wyczekiwany koncert ze stoczni mnie rozczarował . Wielkie halo .. nadal przystojnego Jarre'a (jejku, ten kawałek z "wywoływaniem ducha" konstruktora grajacej szafki był chyba najcieńszy :lol: )

Parę dni temu bujaliśmy się z małym przy dźwiękach "Simple Red". To nic, że w Sopocie. MUZYKA - ponad wszystko ... .

Dziś ... koncert Andersona .
Zapewne na południu Polski.

Bo na północno-wschodnich krańcach - "pustynia".

"Za chwilę" zagra też Sting.

A co Wam w duszy gra?
many
Croentuzjasta
Posty: 133
Dołączył(a): 26.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) many » 09.09.2005 17:40

mam chyba wszystkie plytki janka...z ciekawostek to powiem, ze ten wirtuoz fleta roznej masci, zajmuje sie hodowla pstragow na stol JKM... :wink:
platon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3540
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) platon » 25.09.2005 20:30

platon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3540
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) platon » 06.10.2005 13:53

Terapia snem
Choć trudno w to uwierzyć, problemy najlepiej rozwiązywać śpiąc
Wówczas łatwiej niż na jawie porzucamy nasze ograniczenia i panujemy nad lękiem.
Aby nauczyć się świadomego snu, warto zwrócić się do specjalisty. Jest nim Michael Katz, amerykański psycholog i adept buddyzmu.
Jedną z kursantek dręczył powtarzający się koszmar. Śnił jej się wampir, który napadał na nią i wysysał z niej krew. Pewnego razu, kiedy weszła w fazę świadomego snu, podeszła do wampira i udusiła go.

Brawo!

Pasywność, która cechowała ją przedtem, powodowała u niej niską samoocenę i brak chęci do działania. Taka postawa życiowa z całą pewnością nie pomaga w walce z chorobą. Jeśli zmienimy coś we śnie, może się zdarzyć, że przemiana dokona się również w naszym realnym życiu. Śniąc, reagujemy w sposób instynktowny, podświadomy. Gdy męczą nas koszmary, czujemy się osaczeni. A ponieważ istnieje pewna ciągłość między snem a jawą, aktywne i celowe spanie daje nam większą świadomość tego, co dzieje się w naszym życiu.
many
Croentuzjasta
Posty: 133
Dołączył(a): 26.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) many » 07.10.2005 15:50

greku!!!
metafizyka snu dzis na tapecie...? toz karczma pusta ostanie, a mialo byc gwarno i wesolo....wina gospodyni nie podala czy nie na czas dowiezli...?
gdy umysl spi budza sie upiory....wiec byc moze masz racje :wink: kiedys zglebimy temat przy grzanym winie z gozdzikami....
platon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3540
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) platon » 07.10.2005 22:28

Kobieta; cud ewolucji
W swojej ostatniej książce znany angielski zoolog Desmond Morris spojrzał na kobietę, jak gdyby chodziło o samicę jakiegokolwiek innego gatunku
Ale właśnie tą metodą badawczą doszedł do konkluzji: w naturze nic wspanialszego nie występuje.

La Vanguardia: Kiedy patrzy pan na kobietę okiem naukowca, to co pan widzi?
Desmond Morris: Istotę bardzo rozwiniętą, bardziej neoteniczną od mężczyzny. Neotenia to właściwość ewolucyjna, dzięki której osobnik dorosły zachowuje pewne cechy właściwe dla okresu dziecięcego.

Czy to dobrze?

Neotenia wpływa na rozwój inteligencji i kreatywności ; dzieciom nauka przychodzi łatwiej niż osobom dorosłym. Kobiety rozwinęły też inne cechy, które stawiają je wyżej na drabinie ewolucyjnej. Do dziś wiele z nich nie zdaje sobie sprawy z ogromnego potencjału zmysłowego, jakim dysponują. Matka potrafi rozpoznać swoje dziecko po jego płaczu albo słuchając bicia jego serca. Wybierze swoje niemowlę bezbłędnie, z zawiązanymi oczami, spośród setki innych dzieci. Robiliśmy takie doświadczenia i ich wyniki są naprawdę zaskakujące. Czego najbardziej zazdrości pan kobietom?

Ich zdolności percepcyjnych. Świat zmysłów kobiety jest o wiele bogatszy od świata mężczyzny. One lepiej dostrzegają kolory, lepiej słyszą, są wrażliwsze na zapachy i smaki.

Skąd ta niesprawiedliwość?

To naturalne. One zajmowały się zbieraniem owoców, podczas gdy my wychodziliśmy na polowania. My za to potrafimy szybciej biegać.

Czego jeszcze możemy zazdrościć kobietom?

Ich zmysłowości. Nie tylko dlatego, że mogą czerpać więcej rozkoszy z seksu. W ich przypadku erotyzm przestał być jedynie cechą służącą prokreacji. To raczej dowód ich wyżej rozwiniętej inteligencji emocjonalnej. U ludzi to właśnie kobieta przeszła od kopulacji do erotyki. W ten sposób zrodziły się związki tak bogate i odmieniające człowieka, że zdobyliśmy ewolucyjną przewagę nad innymi ssakami naczelnymi. Reasumując: kobiety znacznie silniej reagują na wszelkie bodźce, mają wrażliwsze zmysły i są bardziej uczuciowe. Żyją dłużej. Tak więc naśladowanie nas, samców, jak to proponują niektóre tendencje feministyczne, jest w ich przypadku cofaniem się.

A jakie cechy ceni pan w kobietach jako mężczyzna?

Zakochałem się w łagodności, cieple i dowcipie mojej żony. To właśnie wspólne poczucie humoru utrzymało nas razem przez te wszystkie lata.

Nie kusiła pana poligamia, tak naturalna u naszych braci małp?

Człowiek tak naprawdę jest monogamistą.

Chociaż ukrywa tę monogamię przed innymi?

Powiedział pan to z ironią, ale taka jest prawda. W wielu kulturach władca czuje się zobligowany do poligamii, ponieważ posiadanie wielu żon jest dowodem jego wysokiego statusu. Ale wśród bardzo wielu konkubin zawsze istnieje ta jedna, najważniejsza. To właśnie w zoologii nazywamy monogamią. Można mieć dwie kobiety równocześnie, ale tak naprawdę istnieje żona i ta druga. Zawsze jedna z kobiet jest żoną, ta druga odgrywa rolę drugoplanową i ma co najwyżej podbudowywać męskie ego.

Dlaczego jesteśmy monogamiczni?

Ponieważ w rzeczywistości możemy zajmować się potomstwem tylko jednej kobiety, nawet jeśli zapłodnimy kilka z nich. Natura wyznacza takie zaangażowanie w wychowanie potomstwa, które zapewni nam jak najlepszych następców.

Czy nie było nigdy prawdziwego poligamisty?

Razem z grupą współpracowników, antropologów i naukowców, przeszukaliśmy całą planetę w poszukiwaniu mężczyzny, który jednakowo traktowałby wszystkie swoje partnerki i dzieci, które mu one urodziły. I nie znaleźliśmy go. Nakręciliśmy dokument o pewnym słynnym czarowniku i piosenkarzu rockowym z Kamerunu, który miał aż 58 żon. Wśród nich była jedna ulubiona, choć nasz czarownik organizował wielkie przyjęcia zaręczynowe i zmieniał faworyty.

Podobnie jak wiele innych gwiazd rocka.

Wszystkie dziewczyny z chóru były jego żonami. Aby zrobić wrażenie na swoim plemieniu, biedak musiał odgrywać rolę poligamisty. Taki sam los spotkał pewnego króla Thaiti. Zdobył aż 28 żon, każda mieszkała w osobnej chacie na wyspie. Ale wśród nich była ta jedna, z którą spędzał więcej czasu i której potomstwem bardziej się zajmował. Mężczyzna może mieć bowiem bardzo wiele partnerek, ale tylko jedną panią.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rozmowy o turystyce i nie tylko



cron
gawędy przy Twoim stole - strona 21
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone