gawędy przy Twoim stole

,,Oczekiwanie''.
Czekając na spojrzenie,czekamy na dotyk.Czekamy na musnięcie myśli.
Czekamy aż gwiazda spadnie by wymysleć życzenie.Czekamy na ciepło słonecznego wiatru..Czekamy na ......siebie samego.
Czekamy,czekamy......

hajnel!
kwiatek do lapki a piatka do dzienniczka.
bazyl'u widzisz to co ja? co myslisz zatroskany przyjacielu?...
za mp3 dzieki, poslucham.
-m.

many napisał(a):pudlo!
szedlem indywidualnym tokiem...juz od przedszkola...dzieci ciagle sie ze mnie smialy jak mi dwa zabki tak z wargi wystawaly.
moze byc bez poprawki?
-m.

-m.
Nie trać czasu.
Masz go TAK MAŁO.
A tyle do zrobienia ...
Miałam nie zaglądać. Zajrzałam. Chyba rozkład się nieco zmienił?

"panta rei" jak mawiali...starozytni indianie...
coz robic; pisze i tu itu i tylko cytrynowe slonce ciagle boski wiatr przypomina.
-m.

Zdmuchnę świecę...
Dobrej nocy.

milo bylo posiedziec chwilke z Wami przy stole...
laku noć wszystkim...
-m.

ja ze swoimi rymami przy Was niestety wysiadam . A cezar jak zwykle ma kilka twarzy ... tę akceptuję

jestes jak majowe wino , co uderza do głowy młodoscią
jak te róże co swe pąki rozchylą , tak piękna swą niwinnością

dzień zamieniłaś mi w noc i królujesz w sennych marzeniach
to koisz , to znowu ranisz ...
zamień ten piękny sen w jawę
wypełnij mną swoje pragnienia

mówisz : potrzebuję iskierki
chciałem rozpalić w twym sercu ognisko
i choć mnie nie widzisz i nie słyszysz
już zawsze będę przy tobie , myślami , bardzo blisko

porzuć gniew , przywołaj usmiech
i nie chciej za milość niewinną mnie ganić
skąd mogłem wiedzieć , że kwiaty
choć piękne , potrafią tak ranić

witaj bazylu!
coz, poznalem "wieczor poezji" dzis w nocy troche z innej, staroswieckiej beczki...
kwiatek podany niech sobie bedzie, piatka w dzienniczku - nie tu pasc musiala.
jeszcze nie sluchalem - dzis pisze wiele; i Ty przy stole mym miejsce masz zajete...
pzdr.
-m.

nikogo przy stole,Alchemia pusta

Może i pusta.
Ale za to ... jesienna makatka się udała ...
Wisi nad stołem - nie zauważyłeś?

Makatkę tak.Ale wiatr ją podwiewa.Trzeba mocniej przymocować.,labo okiennice zamnknąć.

stojąc na balkonie , w niebo gdzieś wpatrzony
wzrokiem swym przemierzam gwiazdeczek miliony
księżyc w złotożółtej , przepięknej lśni poświacie
nie róbcie mu nic złego , bo jeden tylko macie ...

lato 1983

...padla tam gdzie pasc nie musiala...
szesc stopni do nieba, tam zawitac chciala...
-m.
prozor zatvoreno.

cos Wam powiedziec chcialbym, bo dziwnie mi czas jakis jest diabelnie...
rysy na szkle klada sie siatka spekan...
cos kiedys dostalem, niewiadomo czyje:...

"Narysuję dla Ciebie aniołka
choć nie mnie prosisz o to w swych wierszach
nie mnie.
(...)
Będę biegać po Twoich sadach
zrywać wszystkie jabłka zielone
choć nie ja
miałam je rwać ..."