Meldujemy się w takim hoteliku małym:
https://www.booking.com/hotel/at/hahnen ... el.pl.htmlPłaciłem 633 zł bez śniadania. Hotelik w małej miejscowości Höfen w Austrii tuż przy granicy z Niemcami - do parkingu przy zamku Neuschwanstein mamy jakieś 22km i 30 min drogi.
Hoteli fajny, w sumie tylko my bylismy z gości, trwały nawet jakieś prace jeszcze, albo remont albo dopiero co się otworzyli. Pani radośnie mówiąca tylko po niemiecku, ale z córką daliśmy radę. Nawet jej wytłumaczyliśmy (czym była szczerze zdziwiona), dlaczego mamy różne końcówki w nazwiskach: np. Kowalski, Kowalska, a nie nie ważne czy to Frau, czy Herr to Miller
Rzutem na taśmę decydujemy się jeszcze w tym dniu go zobaczyć. Mimo, ze jest już prawie przed 19 to jedziemy. Dlatego, żeby jutro jak będziemy wracali już nie tracić dnia na jeszcze kręcenie się. Dodatkowo tym bardziej, że i tak nie planowałem zwiedzania w środku, bo zamek w środku jak to zamek, po drugie 20,5 EUR za dorosłą osobę, 19,5 za studenta i co prawda 2,5 za dziecko też sprawiło, że środek nie jest aż taki istotny. Tutaj się ogląda położenie i widok na tle gór. Ddoatkowo są dookoła zamku punkty widokowe i mając na spokojnie 2-3h można pochodzić i pooglądać go z różnej perspektywy. My mamy mało czasu więc niestety będzie tylko z jednej strony.
Parkujemy na Parkplatz P3 - zapłaciłem 4EUR za te powiedzmy 1,5h jakie nam tam wyszło.
I najpierw ścieżką leśną a potem już asfaltową drogą idziemy do zamku.
Już coś widać
Idziemy najpierw do wejścia głównego do zamku
A potem ja jego drugi koniec
I na koniec na najbliższy punkt widokowy
I dodatkowo zaczyna padać, więc szybko wracamy na parking... A na samym dole jeszcze na sekundę wyszło słońce i ostatni rzut oka na zamek.
Jakby ktoś planował, zachęcam do poświęcenia tutaj powiedzmy 3h, dookoła zamku na pobliskich zboczach sa poprowadzone ścieżki i wyznaczone punkty widokowe. To stamtąd będą te najbardziej epickie zdjęcia tego zamku. Oczywiście w okresie pięknej jesieni kiedy całe zbocza z drzewami wybarwiają się na różne kolory i zimą kiedy jest słońce i pełno śniegu. Ale to trzeba dobrze trafić
Wracamy do hoteliku i idziemy spać. Jutro mam powrót i kawałek drogi do zrobienia.
pozdrawiam, Michał