01.07.2024Wczoraj jeszcze pojechaliśmy zrobić jakieś zakupy. W normalnym markecie o nazwie IperPoli Arco kupiliśmy najpotrzebniejsze rzeczy -
kola, czipsy ale też np oliwę za 12EUR. Całość tego co tu jest wyniosła 22EUR. I tutaj lekki wtręt: ale Włochy w tym rejonie wydały nam się ... tanie. Niemcy są całkowicie zjadliwe cenowo. AUS też. SWISS wiadomo inna liga, ale tutaj naprawdę jest OK. Podobno gdzie indziej
drożejo - to trzeba tam gdzie jest tanio
Ale - wstaje nowy dzień i kolejne wyzwania
Po dobrym śniadanku w hotelu czas spalić kalorie i sprawdzić czy rower kondycję buduje
Wybór hotelu nie był przypadkowy między innymi z tego powodu, że ma do dyspozycji dla gości darmowe rowery. Tak jak sprawdzałem wcześniej, gdyby ich nie było, to około 80-100EUR na cały dzień by trzeba liczyć rowery na 4 osoby. Gdyby to miały być elektryki, to około 140EUR. Więc jakaś kasa zostaje w kieszeni
Więc tylko zgłoszenie w recepcji, że chcemy skorzystać, pani zapisuje nr każdego jaki bierzemy. Wcześniej wybraliśmy takie naszym zdaniem w najlepszym stanie. To typowe rowery turystyczne, z tyłu kaseta n 6 przerzutek. Jakiś koszyk, bagażnik, tyle
Szukałem wcześniej i to też nie jest przypadkowe miejsce - Riva del Garda. Prowadzi z niej bowiem do Limone Sul Garda podobnież jedna z najpiękniejszych tras rowerowych
Np. jeden z wielu wyników:
https://wyskocznawakacje.com/ciclopista ... -rowerowa/Mamy około 13km do celu z czego jakieś 3km po miasteczku, potem 5km drogą i ostatni odcinek to ta kładka pieszo-rowerowa podwieszona nad brzegiem Gardy.
Ważne! - każdy ma mieć kamizelkę odblaskową na sobie - wymóg w tunelach.To jak to się mówi:
badej to Przez miasto mamy prawie cały czas ścieżkę rowerową, jedynie centrum ruch pieszo-rowerowy. Potem ten kawałek tunelowy jest trudniejszy, bo są to wąskie miejsca, spory ruch, czasem auta mijają nas na centymetry. Trzeba uważać. A potem bajunia
Ruszamy spod naszego hotelu
Wjeżdżamy do miasteczka
Koło brzegu jeziora
Dalej lekko źle pojechaliśmy
bo będąc w szoku poznawczym i w związku z okolicznościami przyrody
pioprowadziłem inną drogą. Ale to nie szkodzi, bo co prawda kawałek jechało się pod górę, ale udało się zobaczyć coś innego z góry
Bo trzeba jechać tunelami drogą SS45bis a nie jak my pod górę "sentiero del Ponale". Choć ta droga też jest jak najbardziej ok, tylko prowadzi pod górę i na pewno jest lepiej jechać elektrykami. Zresztą byliśmy jednym z nielicznych jadących na rowerach bez wspomagania
Po parunastu minutach wracamy, wjeżdżamy poprawnie w tunel drogą. Mam tylko jedno zdjęcie, bo tam musiała być szybka akcja by w miarę sprawnie minąć ten ruchliwy odcinek. Choć jadąc tam tymi tunelami, też jest ogromne wrażenie
Dojeżdżamy do punktu opisanego na GM jako "Banchina panoramica da Riva del Garda a Limone del Garda" i dalej już jest ta słynna ścieżka.
W tą stronę Limone robiłem tylko telefonem, potem w drugą będzie z aparatu. Sami powiedzcie, jak jest
Dojeżdżamy do Limone.
Generalnie jest cały czas płasko, są może lekkie wyczuwalne wzniesienia, ale na zwykły rower to bez problemu, jeśli tylko ktoś ma choć odrobinę kondycji. W Limone są czasem podjazdy, ale to wystarczy rower parę minut przeprowadzić. Są też znaki, ze dozwolone jest tylko prowadzenie roweru, ze względu na duży mieszany ruch.
pozdrawiam, Michał