Fuerteventura-Wyspy Kanaryjskie

Hej!
Wreszcie jesteśmy na plaży
.

.

.
Chyba nie ma się co rozpisywać wystarczy popatrzeć.
.

.

.

.

.

.

.

.

.

.

.
Wracamy ,upał dziś jest niesamowity i wieje spory wiatr robiąc nam peeling skóry
Termometr w samochodzie pokazuje 39C.Wstępujemy jeszcze na chwilę do jedynego tu baru na jedno piwo.Zimne smakuje wyjątkowo i możemy jechać z powrotem.
Zatrzymujemy się jeszcze przy ogrodzie botanicznym w La Lajita na kilka zdjęć z za ogrodzenia.
.

.

.

.

.

.
Wieczorem jesteśmy w domku.Dzień był pełen wrażeń, przed nami kolejny również ciekawy z dużą ilością zwiedzania.
CDN

Te fale wyglądają na dość sile....

plaża rewelacyjna

pozdrawiam,
M

Cześć
Jak najwcześniej jemy śniadanie i w drogę.
.

.
Spotykamy wulkan i wiatrak,czyli stały punkt każdej wyprawy.
.

.

.

Nasz pierwszy cel to Antigua,małe miasteczko założone w 1485roku i na chwilę się tu zatrzymujemy.
.

.

.
Fajne kamienne ławeczki

.

.

.
Na zachód od miasteczka odrestaurowany wiatrak.
.

.

.

.
Jedziemy dalej.
.

.
Zatrzymujemy się przy bramie i podziwiamy widoki.Wiatr wieje tu strasznie.
.

.

.

.
Nasz kolejny cel to ten budynek na szczycie czyli Mirador De Morro Velosa
.

.
Mirador De Morro Velosa
.

.

.

.
Możemy podziwiać widoki
.

.

.

.

.

.

.

.

.
CDN

Ach, jak bym się chciała tam teraz przenieść....

Dojeżdżamy do dawnej stolicy wyspy czyli Betancuri ,najładniejszego miasteczka na wyspie.Snujemy się po urokliwych uliczkach.
Pustki ,żywego ducha
.

.

.

.

.

.

.

.

.

.
Mapka gdyby ktoś sie zgubił w tych uliczkach.
.

.
Najmniejsze schody i okno.
.

.
I najmniejsze drzwi
.

.
Zatrzymujemy się na piwko w tej knajpce.
.

.

.
Jedziemy dalej do punktu widokowego Las Penitas.Tu mamy zieloną oazę w środku pustyni.Podziemne źródła i kanały wodne na zboczach tworzą małe jeziorko z wodą otoczone roślinami.
.

.

.

.
W tej chwili wody brak,może z powodu upałów?Ale jest na zdjęciu z tablicy informacyjnej.
.

.

.
Nie karmić szkodników
.

.
Jedziemy dalej taką krętą drogą wśród skał.
.

.
Na wąskich serpentynach spotykam wielki ...autobus.Prawo większego zmusza mnie do cofania się kilkaset metrów do najbliższej zatoczki.
Kolejny cel na dziś to jaskinie Ajuy i czarna plaża
Pozdrawiam

Czerna plaża - czekam z niecierpliwością....

Pięknie pokazana wyspa.
Bardzo podobają mi się krajobrazy na Kanarkach. Kolejna ciekawa forumowa relacja, która przybliża mnie do wyboru tego kierunku .

piekara114 napisał(a):Czerna plaża - czekam z niecierpliwością....

Może dziś

marze_na napisał(a):Pięknie pokazana wyspa.
Bardzo podobają mi się krajobrazy na Kanarkach. Kolejna ciekawa forumowa relacja, która przybliża mnie do wyboru tego kierunku .

Fakt,na nudę nie można narzekać.Nie chwaląc się,ja już dokonałem wyboru na ten rok Mam zaklepane wakacje na Kanarach,za 1600zł w wersji all...

Stasiek18 napisał(a):Mam zaklepane wakacje na Kanarach,za 1600zł w wersji all...

Z ciekawości jaki termin? i które BP? Takich cen to ja nie widziałam...

piekara114 napisał(a):

Stasiek18 napisał(a):Mam zaklepane wakacje na Kanarach,za 1600zł w wersji all...

Z ciekawości jaki termin? i które BP? Takich cen to ja nie widziałam...

W maju,tym razem Gran Canaria...Franz(Wojtek) zachęcił mnie swoimi zdjęciami
Tydzień temu widziałem nawet za 1500zł...teraz spoglądam na travelplanet i jest 1680zł

Witam
Jesteśmy w Ajuy.Przy samej plaży darmowy oczywiście parking gdzie zostawiamy autko i ruszamy najpierw do jaskiń.Omijamy na razie plażę
.

.
Poruszamy sie wyznaczoną ścieżką,ogrodzoną balustradami.
.

.

.

.

.
Są tu dwie jaskinie udostępnione do darmowego zwiedzania.
.

.

.

.

.
Wychodzimy,w sumie nie zrobiły jakiegoś dużego wrażenia
.

.
Upał dziś niesamowity,można odpocząć w cieniu pod naturalnym daszkiem
.

.

.
Plaża mi sie podoba,z góry będą niezłe fotki
.

.
Czarna plaża też ma swój urok i wbrew kolorowi nie jest brudna
.

.

.

.

.

.

.
Na dole plaża też prezentuje się fajnie.
.

.

.

.

.

.
Wystarczy czarnego koloru jedziemy dla kontrastu na plażę z żółtym piaskiem.
CDN. Pozdrawiam Stasiek

Miło wspominam Fuertę, nawet coś bym dorzucił do paru miejsc fotograficznie, ale nie wypada bez poproszenia o zgodę samowolnie OT uprawiać prawda?:) My byliśmy jakoś początkiem lutego ładnych parę lat temu. Ale np. Jandii nawet nie posmakowaliśmy...

Przepiękne miejsce bez zbyt dużej ilości ludków i pełnej organizacji...

Abakus68 napisał(a):Miło wspominam Fuertę, nawet coś bym dorzucił do paru miejsc fotograficznie, ale nie wypada bez poproszenia o zgodę samowolnie OT uprawiać prawda?:) My byliśmy jakoś początkiem lutego ładnych parę lat temu. Ale np. Jandii nawet nie posmakowaliśmy...

Pełna zgoda Możesz coś wrzucić,tym bardziej że Fuerty nie ma za dużo na Cro....