Fotoopinia

napisał(a) **jan_s1** » 12.04.2012 13:07

Lidia K napisał(a):A wracając do rawów - jestem na początku drogi, którą Ty kroczysz raźnie od jakiegoś czasu.

E tam, co najwyżej jesteś dzisiaj tam, gdzie ja byłem wczoraj, czyli jutro wszystko się wyrówna. :lol:

weldon napisał(a):
Ja to taki niedzielny pstrykacz jestem...

No to różnica miedzy nami jast taka, że ja czasem pstrykam i w dzień powszedni. :wink:

napisał(a) **jan_s1** » 12.04.2012 14:06

Tak z ciekawości (bo ja to w ogóle jestem ciekaw wszystkiego jak dziecko :wink:

) - które wolicie. Napiszę od razu, że ja bez wahania wybieram drugie.

Obrazek

napisał(a) **weldon** » 12.04.2012 14:10

Drugie.

Ale tylko dlatego, że są obok siebie.

Osobno, w pierwszym, przyjemnie gubi się wzrok, próbując określić jakoś to,
co naprawdę widać, a nie, co się wydaje, że się widzi

Wiesz, teraz, jak osobno patrzę, to jednak pierwsze jest bardziej dynamiczne, a ja jednak wolę takie działające na wyobraźnię.

napisał(a) **Bea.ta** » 12.04.2012 14:11

Drugie
a potem pierwsze

żeby było śmieszniej, pasek oddzielający oba obrazki wygląda jakby był z drugiego zdjęcia

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 12.04.2012 15:12

BeJur napisał(a):żeby było śmieszniej, pasek oddzielający oba obrazki wygląda jakby był z drugiego zdjęcia

Dobrze, że napisałaś, bo myślałem, że mu się zdjęcia skleiły, naprawdę :oops:

Pierwsze podoba mi się bardziej, bo daje wiele możliwości interpretacji, drugie byłoby ciekawe, ale bez pierwszego a tak czar prysł

napisał(a) **Bea.ta** » 12.04.2012 15:24

kaszubskiexpress napisał(a):Dobrze, że napisałaś, bo myślałem, że mu się zdjęcia skleiły, naprawdę

no i znowu na mnie :roll:

kaszubskiexpress napisał(a):Pierwsze podoba mi się bardziej, bo daje wiele możliwości interpretacji, drugie byłoby ciekawe, ale bez pierwszego a tak czar prysł

Drugie też można interpretować

Odwagi

Szybko Ci te czary pryskają

napisał(a) **kaszubskiexpress** » 12.04.2012 15:55

BeJur napisał(a):Drugie też można interpretować

No tak, ale przy pierwszym za wzgórzem może być nawet Manhattan a na drugim, może być tylko to co jest

napisał(a) **jan_s1** » 12.04.2012 18:26

Pierwsze to czysta abstrakcja. Na drugim istniejący punkt odniesienia definiuje ten wielki wał ziemny konkretyzując jego układ i położenie.
Chociaż... Wcale nie jestem pewien, że za tym pierwszym nie było Manhattanu. Mogłem go nie zauważyć.

Co do tych "sklejonych", jak to kaszubski zauważył, zdjęć, to trochę mi przykro, że mogliście pomyśleć, że to białe to moje niebo. :lol:

napisał(a) **jan_s1** » 12.04.2012 18:33

jan_s1 napisał(a):Sytuacja się nieco komplikuje, gdy masz dużą, lub bardzo dużą rozpiętość tonalną. Masz w takim przypadku trzy najprostsze możliwości:
1. Zdjęcie wyrzucić do kosza.
2. Połączyć na warstwach różne ekspozycje.
3. HDR.

Przepraszam, zapomniałem o jeszcze jednym ważnym punkcie:
4. Połówki ND - o ile się da.

napisał(a) **weldon** » 12.04.2012 18:42

jan_s1 napisał(a):
jan_s1 napisał(a):Sytuacja się nieco komplikuje, gdy masz dużą, lub bardzo dużą rozpiętość tonalną. Masz w takim przypadku trzy najprostsze możliwości:
1. Zdjęcie wyrzucić do kosza.
2. Połączyć na warstwach różne ekspozycje.
3. HDR.

Przepraszam, zapomniałem o jeszcze jednym ważnym punkcie:
4. Połówki ND - o ile się da.

... poczekać na odpowiedniejsze warunki, pożyczyć sprzęt o matrycy przenoszącej większe zakresy,
jak np. FF S3/S5Pro, X100, X10, wrócić do analoga ...
No i jeszcze, zamiast wyrzucać, to - pogodzić się i nie robić

Nie za dużo tych rozwiązań jak na jedno zdjęcie?