Fotoopinia

Fatamorgana napisał(a):Bonar, skąd to pierwsze?
Góry Stołowe czy... Trojak?

Ciężkowice...

Aaaaa.... dzięki. Tam mnie jeszcze nie było.
Słyszałem, że ciekawe miejsce.

weldon napisał(a):...Temat dla mediów...

Welduś - ludzi w takich sytuacjach się nie pokazuje

Pzdr

Rafał K napisał(a):Welduś - ludzi w takich sytuacjach się nie pokazuje

Anonimowo?

Wiem, że kontrowersyjne i, jeżeli taka wola to usunę,
ale wydaje mi się, że dotrzymałem wszelkich kanonów wymaganych przy takich fotkach.

Cóż, czasami trzeba podnieść wzrok znad kwiatków

Widzisz Weldon. Swego czasu proponowałem Ci zapoznanie się z obszernym materiałem nt. fotoreportażu, który to podobno Ciebie interesował. Jest w nim zawarte kilka uwag na temat czego nie należy robić lub publikować i dlaczego. Nie reflektowałeś...

W mojej ocenie- jeżeli to zdjęcie nie jest częścią szerszej całości na konkretny temat, nie ma sensu jego pokazywanie. No bo co chcesz przez to uzyskać?
Pokazujesz dwie oderwane od siebie rzeczy- nie mające związku ze sobą (czy TVP jest winna temu, ze ten facet jest biedny i śpi na ławkach???).
Wygląda to tak, jakbyś dokonał jakiegoś odkrycia, ze na ulicy ludzie śpią, lub biedują. A to żadna nowość...
Ani to nie jest materiał zlecony, ani to w ogóle reportaż, ani nawet publiczna dyskusja na temat biedy na ulicy lub kondycji finansowej Polaków.
No więc co to jest w takim razie???

Jaki sens ma tu wstawienie tego zdjęcia?
Sam sobie odpowiedz.

P.S. O jakich "KANONACH" piszesz????
Ja tu nie widzę żadnych. Ani technicznych, ani tematycznych.

Pozdrawiam

EDIT: a propos reportażu: robokopter I i robokopter II.

Nazywają to "nową formą dziennikarstwa obywatelskiego".

Mam mieszane uczucia w stosunku do wszelkich machin latających mi nad głową i nie do końca jestem przekonany, że mi się podoba wypuszczanie czegoś takiego nad ulice :/

W końcu wg dystrybutora: "w pełni wyposażone ważyły od 0,5 kg do 10kg".
To kawał kloca.

weldon napisał(a):
W końcu na tym polega dyskusja, żeby wymieniać poglądy i się czegoś uczyć.
Swoją drogą, to zdaje się ty byleś ciekaw czy robiłem zdjęcia z tej rozróby w Warszawie?
Mz też koszmarny temat

Co ja zrobię, skoro fascynuje mnie ulica i jej język?

Żebyś wiedział, ze mnie też fascynuje. Ale inaczej o tym opowiadam.

Weldon. Nikt Ci nie każe usunąć. Każdy twórca zdjęcia ma prawo z nim robić co zechce, dopóki to nie narusza pewnych zasad- prawnych bądź etycznych.
Tu nie chodzi o to, że to zdjęcie naruszało, ale o to, że jest to jedno, oderwane od czegokolwiek zdjęcie, niewiele mówiące, nie wiadomo po co i z jakiego tematu wyrwane.
Jakbyś opublikował kilka prac na jakiś temat- dajmy na to- "żule na ulicy mojego miasta", czy "stolica w XX wieku", to bym zrozumiał.
A tak to mamy coś wyrwanego nie wiadomo skąd i po co.
Pokazywanie każdej foty powinno mieć jakiś sens. Im więcej zdjęć robisz, tym więcej możesz nimi przekazać odbiorcom. Ale uwaga- ten proces powinien przebiegać z rosnącą selekcją- co warto pokazywać i w jakim celu...

Odnośnie rozrób- podniecona ciekawość nie była przyczyną mojego pytania.
Bardziej chodziło o to, czym nie zauważyłeś tam czegoś, czego nie pokazały media a się działo/zdarzyło. Uważny i bezstronny obserwator potrafi przefiltrować znacznie lepiej wydarzenie niż nasze media szukające sensacyjnego materiału i robiące to dla kasy.
Mnie interesuje wydarzenie jako coś, co się dzieje na gruncie społecznym, w moim kraju (w Twoim mieście) a nie to, że ktoś komuś nalał po pysku i zadyma była.

Pozdr.

Fatamorgana napisał(a):Aaaaa.... dzięki. Tam mnie jeszcze nie było.
Słyszałem, że ciekawe miejsce.

Warto tam połazikować.

A jak już "weźmie nas na ekologię", to na obrzeżach Gromnika w Polichtach, jest Ośrodek edukacji ekologicznej.

Fatamorgana napisał(a): Każdy twórca zdjęcia ma prawo z nim robić co zechce ...

Przeceniasz mnie używając słowa "twórca"

Ale, dzięki. Miłe.

Fatamorgana napisał(a): podniecona ciekawość nie była przyczyną mojego pytania.

Przepraszam - złośliwy byłem

Ale, dla porządku, to pokazałem trochę tego, czego, faktycznie, media nie pokazywały.
Te wszystkie rozróby, kiedy przyjeżdżają tu (słusznie/niesłusznie - nie mi to oceniać)
jacyś obcy ludzie i robią sobie zamieszki w środku mojego miasta robią się trochę irytujące i wkurzające.

Mogę tylko tyle powiedzieć, że współczuję poznaniakom, bo u nich się w najbliższym czasie szykuje zadyma, jak i wszystkim innym, którym się na głowę zwala taka hałastra.

Nic ciekawego :/

A co do żuli, czy tego typu zdjęć, pokazujących miasto w sposób ... pozytywistyczny,
to, po prostu, mam spore opory i są to nieśmiałe próby konfrontacji z tym tematem, dlatego liczyłem na jakieś uwagi.

Szykuję bloga, bardziej o "mowie", niż "sztuce" ulicy, w którym tego typu sceny pewnie też się znajdą.
Oczywiście, tak jak mówisz, z pewnością bez przekraczania norm, ale też ... no, z pewnością nie będzie to trawnik

Pozdrawiam

EDIT sięgam od czasu do czasu po 5klatek

Bardziej chodziło o to, czym nie zauważyłeś tam czegoś, czego nie pokazały media a się działo/zdarzyło

A działo się i nie zauważyłem, by POkazali to w telewizorze.
Otrzymałem linka od tych co widzieli więcej...

http://www.youtube.com/user/NiezaleznaT ... g03KXHtkRM

A widzisz Weldonie... blog to co innego. Tam opisujesz sprawę, poruszasz problem. I go ilustrujesz. Jakbyś tu dał foto-zajawkę szerszego materiału ze swego bloga, to co innego. A tak to trochę wyszło na wyrwane nie wiadomo z czego i o czym.

Określenie "twórca" jest tym samym co "autor", posiadacz".
W świetle prawa, każdy kto zrobił zdjęcie jest jego twórcą (aparatowi nie można przypisać celowego działania).

Swoją drogą wszelkiej maści 'fotoreporterów' było chyba więcej na tej zadymie niż ...jest mediów.
To najlepszy dowód na ciekawość ludzką i sympatię do..adrenaliny.

Z drugiej strony jestem za tym, aby niezależne ale sprawiedliwie oceniające źródła pokazywały to, co się naprawdę dzieje/działo bo na śmiesznawe, polskie media pokazujące wyrywki i dorabiające ideologię, manipulowane z tego czy innego miejsca- to bym tak zawsze nie liczył.
Znam ten temat niestety zbyt dobrze.

bonar napisał(a):A działo się i nie zauważyłem ..

Działo, działo ...

Fatamorgana napisał(a):... blog to co innego.

Dzięki.

Przynajmniej sprowokowałem jakąś dyskusję

Mam nadzieję, że ktoś, oprócz mnie, skorzysta

Pozdrawiam


PS blog jest w trakcie tworzenia.
Nie mam jeszcze sprecyzowanej do końca koncepcji, ale, przyznam,
dałeś mi trochę do myślenia.

Nieźle się uśmiałem z tego rysunku.
Lubię takie środki wyrazu.
Czasami są mocniejsze niż zdjęcia i słowa.

weldon napisał(a):

Cóż za doskonała grafika przekazu

Mam to samo odczucie. Ale żeby to jednym obrazkiem opisać ... wspaniale wyszukane.

Pozdrawiam : )