Fotoopinia

mariusz-w napisał(a):Taaa ... ale chciałem z raw-a !

Wiem, wiem

Spróbuj wywoływania ze zmienną ekspozycją.
Wtedy poczujesz mocniej różnicę miedzy raw a jpg

Mariusz, a ja mam pytanie - po cholerę kombinujesz?????
Masz takie super zdjęcia, to zaczynasz cudaczyc i skupiać się na innych rzeczach zamiast łazić z aparatem pomiędzy trawkami i polować na mikro cudeńka.
Nikt nie robi takich zdjęć jak Ty, a grzebać i porównywać zdjęcia na 4 monitorach i patrzeć na cyferki, myśleć co by tu jeszcze poprawić - może każdy ... jesli mu się chce oczywiście.

Dzięki ...

Masz rację !
Coraz bardziej, dochodzę do "pierwotnego" wniosku, że jak fotka się uda to jest, a jak nie to diabli z nią.
Po prostu mając te programy ... trochę z ciekawości, a trochę z nudów się zabawiałem w czasie niedogodnych "robaczkowych warunków".
Ale przechodzi mi to ...


Pozdrawiam.

BeJur napisał(a):Mariusz, a ja mam pytanie - po cholerę kombinujesz?????

Nasunęło mi się dokładnie takie samo pytanie. Wywołanie RAW-a to jest nic innego, jak obróbka wstępna, tyle, że dająca większe możliwości, niż JPG (czasami dużo większe). Możesz poprawić ekspozycję, balans bieli i uwypuklić to, co chcesz. Potem szlifujesz w PS-ie, czy innym Gimpie i tyle.

BeJur napisał(a):Masz takie super zdjęcia, to zaczynasz cudaczyc i skupiać się na innych rzeczach zamiast łazić z aparatem pomiędzy trawkami i polować na mikro cudeńka.

Widziałem niedawno portfolio składające się z paruset zdjęć, a były to wyłącznie konie. Nic innego. Ale każde (każde!) zdjęcie było rewelacyjne. To było piękne, ale jakim trzeba być pasjonatem, żeby ograniczyć się do jednego tylko tematu? Mariusz, czy poszedłbyś tą drogą? Osobiście wątpię. Na ogół każdy z nas "cudaczy" i skupia się na różnych tematach. Faktem jest, że jedno wychodzi nam lepiej, inne gorzej. Stąd już krok do pewnej specjalizacji, ale nie wyobrażam sobie zawężenia do wyłącznie jednego tematu.

mariusz-w napisał(a):Ale przechodzi mi to ...

Mięczak ...








Bo ty bierzesz coś, co jest udane i próbujesz na siłę wykrzesać z tego coś więcej.

Mz za wcześnie się poddajesz, bo nauczenie się podstaw obróbki RAW'a jest bardzo przydatne w fotografii.
Dzięki temu rozszerzasz swoje możliwości i robisz zdjęcia tam, gdzie przy opcji jpg nie wyjąłbyś nawet aparatu.

Spróbuj raw'a w architekturze, w mocno kontrastowych scenach, które często spotyka się na wakacjach, rób raw'y tam, gdzie zależy ci na jakości odwzorowania, kiedy chcesz panować nad balansem bieli, kiedy zależy ci na dużej rozpiętości tonalnej, kiedy chcesz zrobić zdjęcia nocne ...

RAW jest dla trudnych warunków, dla niezdecydowanych, dla cierpliwych (czyli nie dla mnie ) - warto go poznać, warto poznać program do obróbki, tak, jak warto korzystać w aparacie z funkcji ustawień manualnych lub półautomatycznych zamiast trybu SR Auto, bo na tym polega przyjemność fotografowania i, późniejszego, wywoływania zdjęcia.

Robisz jeden krok i jesteś w cyfrowej ciemni.
W miejscu, gdzie niewielu kiedykolwiek dojdzie.

Powodzenia i ... skoro zacząłeś, odwagi

Pozdrawiam

Stulecie.



Pozdrawiam

weldon napisał(a):

mariusz-w napisał(a):Ale przechodzi mi to ...

Mięczak ...

Bo ty bierzesz coś, co jest udane i próbujesz na siłę wykrzesać z tego coś więcej.

Spróbuj raw'a w architekturze, w mocno kontrastowych scenach, które często spotyka się na wakacjach,

Powodzenia i ... skoro zacząłeś, odwagi

Coś tam będę próbował !
Nie tylko dzieci "w czasie deszczu się ..... ".
Może faktycznie jakieś "miejskie".

jan_s1 napisał(a):Faktem jest, że jedno wychodzi nam lepiej, inne gorzej. Stąd już krok do pewnej specjalizacji, ale nie wyobrażam sobie zawężenia do wyłącznie jednego tematu.

Ot co !
W końcu wakacji nie zamierzam spędzić w "owadzim terrarium".

Pozdrawiam.

Saturday night fever II





pzdr

Faktycznie bajkowo ... w barwach nie z tego świata !

pierwsze fajne kolorystycznie, kompozycyjnie i światło też masz niezłe

mariusz-w napisał(a):Faktycznie bajkowo ... w barwach nie z tego świata !

BeJur napisał(a):pierwsze fajne kolorystycznie, kompozycyjnie i światło też masz niezłe

Na razie to taka zabawa. Jak p. Dereszowska zaczęła w Opolu "śpiewać" to coś mnie wygnało na dwór.

Upadły anioł



Pozdrawiam

weldon napisał(a):Upadły anioł

Tak sobie wyobrażasz piekło? Optymista.

Coś trzeba robić - nawet, jak człowiek uziemniony (mam nadzieję, że już niedługo).
W takiej sytuacji szukam po starociach w nadziei, że coś znajdę. Tą szufladę przetrząsam już nie pierwszy raz, ale na ogół trafiam na coś, co można by spróbować zrobić na nowo. Tym razem padło na Paryż w kolorze czarno-białym.

Raczej nie o takie fotki mi chodzi:



...chociaż niech ktoś powie, że to nie jest blekendłajt.

Znalazłem parę sztuk z przed dwóch lat - niestety jeszcze z kompakta w JotPeGach. Na początek dwa:

1.



2.

1 i 2 ... przyjemne kadry !
Mnie się podobają ... mają styl ... takie faktycznie z archiwum !