fotografia ruchu

weldon napisał(a):Wystarczy GIMP, albo taki z nakładką udającą PS'a - GIMPShop.

I dużo czasu....

Jacek S napisał(a):

weldon napisał(a):Wystarczy GIMP, albo taki z nakładką udającą PS'a - GIMPShop.

I dużo czasu....

No, na to jedno zdjęcie, te kilka minut to już znajdziesz ...

weldon napisał(a):No, na to jedno zdjęcie, te kilka minut to już znajdziesz ...

Jest ich trochę więcej niż jedno

Jacek S napisał(a):

weldon napisał(a):No, na to jedno zdjęcie, te kilka minut to już znajdziesz ...

Jest ich trochę więcej niż jedno

"przetwarzanie wsadowe"


Coś za coś, musiałbyś z Olką pogadać, bo ona ma ten problem.
Taki lama jak ja ma do wyboru albo iść na ilość, bez kadrowania, wyostrzania,
poprawiania kontrastu i koloru albo skoncentrować się na jednym, dwóch ujęciach i je dopracowywać.
Ale to jest chyba bardziej kwestia tego, co się chce pokazać?
Jeżeli to ma być fotorelacja, to można sobie pozwolić na "pewien nieład artystyczny"
jeżeli to ma być prawidłowo wykonane i obrobione zdjęcie - czas można znaleźć.
Ale połączyć to? Pewnie można, ale to już by trzeba na etapie robienia zdjęcia założyć
- sprzęt, kadrowanie, kompozycja - pewnie poświęcenie trochę więcej czasu
i zdobycie tej umiejętności mocno by ułatwiło sprawę, ale do tego to daleka droga mnie czeka.
Nie wiem czy dojdę, a nawet nie wiem czy chcę.
Tyle się tego chłamu na codzień robi ...

weldon napisał(a):
- sprzęt, kadrowanie, kompozycja - pewnie poświęcenie trochę więcej czasu
i zdobycie tej umiejętności mocno by ułatwiło sprawę, ale do tego to daleka droga mnie czeka.

Na pewno minuta więcej stracona przy robieniu zdjęcia pozwala zaoszczędzić 10 min obróbki w komputerze. Co najmniej
Tylko jakoś przy robieniu zdjęć się o tym zapomina

longtom napisał(a):Tylko jakoś przy robieniu zdjęć się o tym zapomina

Ja to pamiętam, natomiast:

"Ludzie, którzy nie fotografują lubią zwiedzać szybko i nie rozumieją tego,
że ty idziesz wolniej szukając tematu do zdjęcia.
Nie rozumieją także, że możesz być mniej zainteresowany dotarciem do celu. "

longtom napisał(a):
Na pewno minuta więcej stracona przy robieniu zdjęcia pozwala zaoszczędzić 10 min obróbki w komputerze. Co najmniej
Tylko jakoś przy robieniu zdjęć się o tym zapomina

Napewno ale wszystko zależy od tematu zdjęcia i samej specyfiki > Jak zrobić reportaż ze ślubu. Jeśli przysięga trwa jakieś 2, 5 minuty . Droga od ołtarza jakieś 45 sekund musisz jeszcze wyjść z kościoła przestawić aparat i kolejne 15 sekund na wyjście;) Sypie sie ryż i inne gadżety;)To Jedno zdanko na temat reportażu
Kolejny rozdział np Plener ślubny , klient dostałby piany gdyby fotograf postawił go na 10 minut w promiennym uśmiechu albo kazał mu biegać przez 20 minut w zbożu po kolana;)
Inna sprawa fotografowanie kwiatków domków płotków Jeśli chodzi o mnie mozna i 2 godziny zamęczyć tulipana na śmierć;)
Każde zdjecie cyfrowe wymaga obróbki mniejszej , większej , to teoria
ale też do każdego zdjecia można się przyczepić Niewdzięczna dziedzina:)

Ja robię kilka klatek kwiatka zostawiam jedną ireszta do kosza;) Zresztą stosuję to w każdej dziedzinie Nie ma dwóch fajnych zdjęć jednego kwiatka Jest jedna prawidłowa kompozycja Problem polega tylko na tym żeby zdjęcie idealne wykonać dobrać odpowiedni czas i przysłonę:)

Obróbka to lukier ale ciastem jest sama fota;)
Polecam Wszystkim Którzy chcą sie pobawić ksiażkę
Scotta Kelby Edycja zdjećw "Szopie "Teraz jest już kolejne wydanie Napisana jest tak , że nie można nie wykonać ćwiczenia:)
Jest w niej wszystko od bajerów i filtrów min rybie oko zdjęcia w ruchu, winiety, itd po kolejność i klasyczną obróbke Prostowanie zdjec wyostrzanie , Moim skromnym zdaniem jest the best:)

A nie mówiłem?

Tak się mówi, że fotografia cyfrowa pozwoliła na to,
żeby wykonywać dowolną ilość ujęć, na które nie można było osobie pozwolić w czasach analogu.

Tymczasem w wywiadach ze znanymi fotografikami podkreślają oni,
że wykonanie jednego dobrego zdjęcia, to setki klatek z których kilkadziesiąt wybierają do
dalszej selekcji, a tylko kilka idzie do obróbki i z tego wybierają jedno, może dwa.

Tyle, że taki amator jak ja, uważa, że wszystkie są dobre
dlatego - nie obrabiam wcale, a, gdybym chciał coś wybrać
i się trochę tym pobawić - wybrałbym może jedno, może dwa.
A na to już czasu zawsze starczy

Czyli - wracamy do początku?
Najważniejsza jest praca i dobra zabawa z aparatem, a programy
niech będą ostatecznością i złem koniecznym, żeby wykonać ostateczny retusz?

Jak tak, to i czasu na obróbkę starczy

cbdd

heheh Jakiego początku, idzie Ci świetnie . Nie przejmuj się selekcją. Twoje pliki, twój dysk niech sobie tam siedzą .
Poza tym nie widziałam, żebyś pokazywał takie same zdjecia w ilosci 21 jednego kwiatka;)

Tak tak zabawa radocha i nuta przygody Późniesz bedziesz marudził jak baba czyli ja ... a to że mi się nie chce, a to gorąco
Obróbka nie jest straszna kup tą ksiażkę i zobaczysz:)

weldon napisał(a):Tak się mówi, że fotografia cyfrowa pozwoliła na to,
żeby wykonywać dowolną ilość ujęć, na które nie można było osobie pozwolić w czasach analogu.

Bo tak jest. Dzisiaj jedna pojemna karta pamięci = kilkadziesiąt rolek filmu (gdzie to trzymać???).
Karta do wielokrotnego użytku a film już nie.

Tymczasem w wywiadach ze znanymi fotografikami podkreślają oni,
że wykonanie jednego dobrego zdjęcia, to setki klatek z których kilkadziesiąt wybierają do
dalszej selekcji, a tylko kilka idzie do obróbki i z tego wybierają jedno, może dwa.

Tak było i w tamtych czasach, tyle że teraz robi sie tego więcej, więc siłą rzeczy więcej odpada.
Można więcej udokumetować, ale ponieważ dzisiaj kryteria są ostrzejsze i konkurencja większa- ilość zdjęć naprawdę wybitnych i odmiennych od reszty- niespotykanych, wyjątkowych- jest też i trudniejsza w ocenie oraz selekcji. Jednak fachowcy wystarczająco długo siedzący w tym temacie potrafią dość szybko wyłapać coś naprawdę extra wśród zalewu reszty.
Po prostu mają oko.
To "oko" pozwala im od razu wywalić zdjęcia nieciekawe, powtarzające się, (nieudane tj. nieostre, niedoświetlone/prześwietlone za mocno kasować jest dobrze zaraz) a skupić uwagę na najlepszych.

Tyle, że taki amator jak ja, uważa, że wszystkie są dobre
dlatego - nie obrabiam wcale...

Tak robi wielu, zwłaszcza gdy się dopiero zaczyna coś fotografować lub pojedzie w piękne miejsca. Każdy chce mieć te swoje zdjęcia na pamiątkę. Zdziwiłbyś się, ilu fotografów ma dyski wręcz zawalone starociami. Wolą dokupić dyski niż powywalać stare, mniej ciekawe zdjęcia.
Ale jeśli mamy okazję coś fotografować po raz kolejny i kolejny, to przychodzi taki moment, że na te pierwsze patrzymy, patrzymy, porównujemy je z tymi nowszymi i... dochodzimy do wniosku, że coś trzeba wywalić, bo mamy już lepsze.
I wtedy zaczyna się wielkie czyszczenie dysków.

Fatamorgana napisał(a):I wtedy zaczyna się wielkie czyszczenie dysków. ...

... co doprowadziło nas do programu służącego do katalogowania i selekcjonowania zdjęć,
ale to już jest kolejna niewiadoma z tysiąca i jednej opowieści o fotografii ...

jan_s1 napisał(a):Nie jest jeszcze dobrze, ale już nie jest całkiem źle.

jan-s1 napisał(a): Kilka spojrzeń na Paryż

Teraz wiem dlaczego tak dobrze Ci wychodzi. Ćwiczysz od roku

longtom napisał(a):

Teraz wiem dlaczego tak dobrze Ci wychodzi. Ćwiczysz od roku

To ja jestem jak pan Jourdain, który nie wiedział, że mówi prozą.

W końcu coś się znalazło...
Z ruchem.

Zatrzymane czy rozmazane?