Muliness napisał(a): Np tak jak elementarną rzeczą w zdjeciach krajobrazowych jest np prosta linia horyzontu
To już łapię, nawet nauczyłem się prostować aparat i szukam prostych, prostopadłych,
tak, żeby "dynamikę" zdjęcia zgubić
Muliness napisał(a): ak w zdjeciach w ruchu dobór czasu naświetlania do oczekiwanych efektów
ale ważna jest też np przysłona , która ma znaczenie w głębi ostrosci obrazu
To łapię, poszedłem na łatwiznę i opłacało mi się, bo efekt był, ale przypadkowy.
W takim razie, wychodzi na to, że kolejnym krokiem powinno być ustawienie w priorytecie przysłony,
ale to, zdaje się, niepotrzebna strata czasu?
Przechodzimy od razu na manual?
Tylko ostrość łapiemy automatycznie, a nad resztą staramy się zapanować?
Przy przesłonie 5,6 ja i Viola (Jacek to chyba nazwał - poruszonym, ale pewnie miał to samo) wpuściliśmy za dużo światła, zamiast
wyregulować głębię?
W moim przypadku ustawiam 1/20, F11 i szukam miejsca zrobienia zdjęcia, w którym to będzie miało sens.
Pieczone gołąbki, same nie wpadną do gąbki?