Fotki ;-)

Rafał K napisał(a): Dobre zdjęcia to te sprzedane ...

E tam ...

Uważasz te setki sesji ślubnych, weselnych, chrzciny, komunie za dobre?
Zwykłe rzemiosło.

Dobra, to była szafa gdańska.

Dobre to te, które chcesz podarować, a obdarowany się autentycznie cieszy.

Ja znam i mam jeszcze inną definicję "dobrego zdjęcia".
To takie, które wzbudza publiczne uznanie, przy czym słowo "publiczne" dotyczy ogółu znającego się na fotografii.


Także na pewno nie chodzi o te wszystkie "ochy" i "achy" rodem z forów dyskusyjnych czy Naszej Klasy...

Wiele zdjęć dopiero po tym, jak zostały docenione zostały "sprzedane".
A że wiele zostało docenionych po czasie (np. dopiero po śmierci autora...), więc nie wszystkie się sprzedawały.

O! Pan od Tatr ...

Wrzuciłbyś jakiś kamyczek do naszego ogródka

Orebic.



Zuliana.



PZDR

Mam taką naturę, że lubię się czepiać.

Ale tu niestety nie mam do czego. Bardzo ładne.

Trpanj.



Trzeba jednak przeglądać zdjęcia w różnych odstępach czasu

PZDR

Rafał K napisał(a):Orebic.

Podoba mi się, głównie za sprawą fantastycznej widoczności. Chłodniej akurat było

pzdr

Rafał K napisał(a):Trzeba jednak przeglądać zdjęcia w różnych odstępach czasu...

Słuszna uwaga ...

Gdyby były exify, można by spróbować dostosować interwał oglądania do interwału tworzenia,
ale, jak mi się wydaję, to potrwałoby ... lat?

Jeżeli się nie mylę, to odwalasz kawał dobrej roboty i, nie powiem,
ale jeżeli moje podejrzenia są słuszne, to trzeba do tego mieć jaja.

No i pewnym ekshibicjonizmem się cechować.





Takim artystycznym ekshibicjonizmem, a może zawodowym?

Raczej do pooglądania ...

Ja tylko oglądam ... !

Longtom - koło 15 to robiłem - upał łeb urywał Zrobiłem po prostu te dwa poprzednie na "pocztówki" Starałem się poustawiać najpierw kolory na swoim miejscu - bo potem można dać im solidnego kopa

PZDR

Serię z Trpanja pamiętam z uwagi na piękne światło.

Meteora.



PZDR

O ile Orebić jest ok- choć mam wrażenie, ze woda jednak zbyt bardzo niebieska a płycizny przybrzeżne w CRO kojarzą mi się z zielenią raczej- to skała z Meteorem za bardzo przejechana kolorami. Te barwy mogą być intensywne, ale tylko o poranku lub ciepłym świetle przedwieczornym.
Ale to będzie wtedy inna tonacja.
Co zastosowałeś? Polarek i...?

Poza tym, nie przekonuje mnie kolor ścian klasztoru.
Zabudowa w tych okolicach wprawdzie ma pomarańczową dachówkę, ale ściany do czerwonych już nie należą- są jasno- żółte, ew. blada kość słoniowa.
Na dole w Kalampace widać to dobitnie.
Także wygląda to jak podciąganie pomarańczu/czerwieni na siłę nieco.

Fatamorgana napisał(a):... a płycizny przybrzeżne w CRO kojarzą mi się z zielenią raczej...

Najczęściej są na moje oko cyjanowe (niebieskozielone) - ale to zależy od dna

Głębiny (zawsze niebieskie) faktycznie pojechałem ... na pocztówę

A ściany klasztorów M. to raczej na bank wykonano z piaskowca - czerwonopomarańczowego w odcieniu. Ciężkie to do skontrastowania z kolorem dachówek (coś próbowałem ale dałem luz)

Fot M. bez filtrów, ok. 16.00. A w cro w tym roku miałem za dnia założoną tylko uv-kę (resztę mam w cokinie - i pratycznie nie używam, bo nie chce mi się tym bawić, no chyba, że na statywie).

W innym świetle.



PZDR

Ale ponure te Meteory.

Ciemniejsze niż normalnie widać.
No ale taka wizja.
Ogólnie jedno mnie uderza- na Twoich zdjęciach jest coś, co rzadko tam się spotyka w sezonie- chmury i mgiełki. Dodaje to takim miejscom dodatkowego uroku. A najlepsze to by było morze mgieł...

P.S.
Masz rację- bardziej niebieskozielone- nieprecyzyjnie się wyraziłem.

Pozdr.

Klasztor.



Sarti



PZDR