Tajemiczy teatr w Salonie

[Kir]

Przecudne są nowe zdjęcia satelitarne na Google. Ich precyzja powala.
Dzieki tym zdjęciom znalazłem coś czego nie zauwazyłem z ziemi: obiekt w Salonie, którego chyba nie ma w ofcjalnym programie zwiedzania.
Obiekt ten znajduje się tu
http://maps.google.com/?ll=43.536548,16.479224&spn=0.00595,0.009903&t=k

Widać że to teatr albo cyrk. Ale nie znalazłem nigdzie informacji o tej częsci riun. Znalazłem za to w sieci mapkę riun z niemieckiego przewodnika z 1910 i tam ten obiekt jest opisany jako Theatrum
http://easyweb.easynet.co.uk/hectorhouse/map10.html

Czy ktoś z Was dotarł do tej częsci ruin i czy można tam wejść od drogi z centrum Splitu? Na zdjeciach wydaje się że wystarczy zjechać na parking a potem jest ścieżka...

Amfiteatr który jest - jak dla mnie - największą atrakcją ruin znajduje się tu:
http://maps.google.com/?t=k&ll=43.538718,16.475018&spn=0.00595,0.009903&t=k

To są różne obiekty

[Jo]

Jest naprawdę piękny!



"Solin to dawna rzymska osada Salona, jedna z największych na wschodnim wybrzeżu Adriatyku. Stojący tu niegdyś amfiteatr był tak sławny, że z zawiści zniszczyli go doszczętnie Wenecjanie, a z pozostałych po nim kamieni wybudowali wiele pałaców w swojej ojczyźnie. W ruinach amfiteatru znaleźli potem schronienie prześladowani chrześcijanie." - w wielkim skrócie to, co można znaleźć w internecie na ten temat...

Kir, dzięki odkrycie i za linki i szukaj dalej

Pozdrawiam

[Leon]

Bile tam wiele razy.
Jak sie jedzie z Saloni w kierunku Trogiru widaje mi sie ze trzeba skrecic na 3lub czwartim zjazdu na lewo (na wisokosci kosciola) i drogom jechac w "dol" do konca cca 350 metrow.

[Kir]

Leonie jak trafić do Salony to wiem. Mnie chodzi o tą część wykopalisk:
http://maps.google.com/?t=k&ll=43.535767,16.480415&spn=0.002007,0.002586&t=k

a nie o powszechnie znany amfiteatr (rzeczywiście ok 350m za kosciołem na południe). Ten mniejszy teatr leży bezpośrednio przy drodze Split-Trogir i jak się wydaje ze zdjęcia wystarczy zjechać na parking przy drodze (tam chyba jest szlaban)
i z parkingu przez przejazd w płocie wiedzie droga na tyły teatru

A - gdybyś miał czas Leonie to zajrzyj do tego wątku:
http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=9466

[niezawodny]

Co do zdjęć satelitarnych google to zgadzam się że to fajna sprawa ale szkoda że tylko niektóre miejsca są w naprawdę dużym przybliżeniu. Zastanawiam się też nad tym jaka jest ich aktualność, tzn. kiedy były robione i czy są odświeżane / z jaką częstotliwością?

[mama_Kapiszonka]

Buuu, to jest znęcanie się nade mną. Do tej pory sobie pluję w brodę, że pomimo wizyty w Splicie nie trafiłam do Salony

[Jarekk]

Witam.
Salonę zwiedzałem dwa razy ale do Teatru (bo to jest Teatr!) nie trafiłem bo nie mogłem znaleść "drogi" do niego. W przewodnikach Teatr występuję ( w przewodniku "Wiedza i Życie - Chorwacja" jest na str. 115 mapka, gdzie jest zaznaczony Teatr). Przy wejściu do "Salony" na tablicach też jest zaznaczony. Problem w tym, że zwiedzanie poszczególnych obiektów odbywa się pomiędzy ogródkami działkowymi i nie ma dobrze wyznaczonych tras zwiedzania. Wynika z tego, że należy Salonę zwiedzać ze zdjęciem satelitarnym aby czegoś nie przegapić .
PZDR Jarekk

[Kir]

Zastanawiam się też nad tym jaka jest ich aktualność, tzn. kiedy były robione i czy są odświeżane / z jaką częstotliwością?

Nie wiem czy w ogóle są odświeżane ale ostatnio pojawiło sie wiele obszarów o większej dokładności.
Sądząc po zdjęciach okolicy w której mieszkam zdjęcia są zrobione pomiędzy 2000 a 2002 rokiem

[niezawodny]

Buuu, to jest znęcanie się nade mną. Do tej pory sobie pluję w brodę, że pomimo wizyty w Splicie nie trafiłam do Salony

Salona to ciekawe miejsce dla sympatyków wykopalisk (tzw. "ruin po kostki") i znawców/sympatyków starożytnego Rzymu.
Mnie zainteresowało tam bardziej samo miejsce - fakt że stałem w dawnym rzymskim mieście, bodajże stolicy rzymskiej Dalmacji. Natomiast, nie czarujmy się, ale w porównaniu do innych, niemal w całości zachowanych zabytków rzymskich w HR (np. Pałac Dioklecjana w Splicie, Amfiteatr w Puli), czy innych zabytków to Salona wypada blado.
Mnie zaskoczyły 2 rzeczy; bardzo słabe oznakowanie dojazdu i kiepskie wyeksponowanie tego na miejscu (jedna skromna tablica opisowa) oraz niewielka ilość turystów (pytanie co z czego wynika?).

Także myślę że kto w Salonie nie był (a ruiny po kostki go nie rajcują) to chyba jednak nie musi sobie pluć w brodę. Oczywiście zobaczyć warto.

[krassus]

Buuu, to jest znęcanie się nade mną. Do tej pory sobie pluję w brodę, że pomimo wizyty w Splicie nie trafiłam do Salony

Salona to ciekawe miejsce dla sympatyków wykopalisk (tzw. "ruin po kostki") i znawców/sympatyków starożytnego Rzymu.
Mnie zainteresowało tam bardziej samo miejsce - fakt że stałem w dawnym rzymskim mieście, bodajże stolicy rzymskiej Dalmacji. Natomiast, nie czarujmy się, ale w porównaniu do innych, niemal w całości zachowanych zabytków rzymskich w HR (np. Pałac Dioklecjana w Splicie, Amfiteatr w Puli), czy innych zabytków to Salona wypada blado.
Mnie zaskoczyły 2 rzeczy; bardzo słabe oznakowanie dojazdu i kiepskie wyeksponowanie tego na miejscu (jedna skromna tablica opisowa) oraz niewielka ilość turystów (pytanie co z czego wynika?).

Także myślę że kto w Salonie nie był (a ruiny po kostki go nie rajcują) to chyba jednak nie musi sobie pluć w brodę. Oczywiście zobaczyć warto.

1. Małe sprostowanie - to co pozostało z Pałacu Dioklecjana zważywszy na wielkość oryginalnego założenia to summa summarum mocno zniekształcone resztki.
2. Niewielka ilość turystów w Salonie to szczególnie pozytywna okoliczność dla niektórych sympatyków "ruin po kostki" (cudzysłów bardzo wskazany).
3. Pozdrovionka dla forumowiczów.

[mama_Kapiszonka]

Salona to ciekawe miejsce dla sympatyków wykopalisk (tzw. "ruin po kostki")

Natomiast, nie czarujmy się, ale w porównaniu do innych, niemal w całości zachowanych zabytków rzymskich w HR (np. Pałac Dioklecjana w Splicie, Amfiteatr w Puli), czy innych zabytków to Salona wypada blado.


Mnie zaskoczyły 2 rzeczy; bardzo słabe oznakowanie dojazdu i kiepskie wyeksponowanie tego na miejscu (jedna skromna tablica opisowa) oraz niewielka ilość turystów (pytanie co z czego wynika?).

Także myślę że kto w Salonie nie był (a ruiny po kostki go nie rajcują) to chyba jednak nie musi sobie pluć w brodę. Oczywiście zobaczyć warto.

Pkt 1 - niektóre sięgają znacznie wyżej i w porównaniu np z zamkiem Knossos mają olbrzymią zaletę - SĄ ORYGINALNE!!!

Pkt 2 - porównaj wiek wymienionych zabytków Wyczytane: Stojący tu niegdyś amfiteatr był tak sławny, że z zawiści zniszczyli go doszczętnie Wenecjanie, a z pozostałych po nim kamieni wybudowali wiele pałaców w swojej ojczyźnie.

Pkt 3 - oznakowanie bardzo dobre i widoczne: oprócza tablic w kolorze brązowym są dodatkowo ustawiane drobne elementy architektury: kolumny itp.

Pkt 4 - oczywiście mogę zrozumieć, ale się z Tobą nie zgadzam.

A wracając do początku wątku. Do theatrum prowadzi oznakowana ścieżka. Na rozstaju dróg są tabliczki do kaplicy i amfiteatru (ta długa droga do przespacerowania) a do teatru idzie się jakby o 90 stopni w lewo (prosto w stronę rzeki). Z braku czasu nie pobiegliśmy

Ale cieszę się, że byłam. I wiem, że warto to zobaczyć. I okrutnie bym żałowała "niebycia".

A że Polak potrafi dowiodła przewdoniczka z grupą turystów ze Śląska, którzy przyszli pozwiedzać Salonę korzystając z dzikiego wejścia. Oczywiście spacerowali tak, aby nie wpaść w oko bileterom. A wejście kosztuje 10 Kn.

[AnetaA]

Zainteresowanych odsyłam do przewodnika Pascala - dość szczegółowo opisane.