http://www.chorvatsko.cz/jidal/molunat.html
http://www.camp-monika.hr/en/
ally napisał(a):Molunat:
http://www.camp-monika.hr/
CAMPS IN MOLUNAT
Auto camp ADRIATIC I
Molunat, tel: +385 20 796 585
Auto camp ADRIATIC II
Molunat, tel: +385 20 794 450
Auto camp MARINERO
Molunat, tel: +385 20 794 425
http://www.dovolena-chorvatsko.cz/molunat_kandic.htm
http://www.dovolena-chorvatsko.cz/molunat_vidak.htm
Kir napisał(a):Ogólnie Molunat to mała wiocha rybacka po jednej stronie półwyspu a po drugiej letnisko, ze 3 knajpy 2 sklepy targ na którym jest ze 2 sprzedających. Główna plaża oblegana bo jest dość ciekawa - w piasku stoją ogromne głazy, niestety jest na niej mało miejsca bo część do leżenia jest wysypana żwirem a droga biegnie zaraz przy plaży.
Przy kempie monika plaża lepsza, szersza ale mniej ciekawa.
Na dnie też bez rewelacji - żeby ponurkować trzeba płynąć na wysepkę
albo półwysep
Sam kemp Monika super, każdy ma oliwki i figi, choć standard jest raczej bardzo południowo -chorwacki czyli dla twardzieli. Ładne widoki z kempu[/url]
Kir napisał(a):Jackus napisał(a): Jak ma się sprawa z odległością campów od morza?
Kamp Monika leży na zboczu wzgórza nadbreżnego. Sam prawie nie dochodzi do morza tj najniższa półka jest jakieś 3m nad poziomem morza i żeby dojść do plaży trzeba przejść przez lokaną drogę praktycznie deptak która prowadzi do apartamentów i turystycznego centrum wioski. Za drogą jest wejscie na plażę o długosci ok 100m za plażą są skałki na któeych jest więcej spokoju. Ta plaża jest żwirkowa, piach jest w wodzie
Dwa pozostałe kempingi leżą przy głównej plaży ale też ta sama droga oddziela jes od plaży. Ta plaża jest ciekawsza bo z głazami w wodzie (na plażach opalają się czasem śiczne nimfy) za to w wodzie jest piasek a na plazy piasek i żwirek pomieszane.
Gdzie jest kemp Marinero nie wiem, może gdzies przy Adriatic I i II bo tam wszystko jest na kupie.
Główna plaża jest dość długa tj ok 200m, potem sa betonowe pomosty i pomosty przy willach.Jackus napisał(a):Czy jest szansa rozbicia namiotu prawie na plaży?
Nie. Z tarasów kempu Monika jest niezły widok - oczywiscie czym wyżej tym lepszy. Z kempów Adriatic I i II widok jest na drogę i plaże. Można się rozbić na Adriaticach przy samym murku ale wtedy gwar z ulicy będzie
wlatywał do namiotuJackus napisał(a): Piach: czy to jest taki włażący wszędzie macący wodę piach jak na bałtyku czy po prostu żwirek?
To nie jest piach jak nasz bałtycki, jest trochę grubszy. W wodzie trochę widok mąci ale coś tam widać, jednak do nurkowania lepiej jest wypływac na skałki. To nie jest żwirek ziarna są mniejsze niz 2mmJackus napisał(a):Czy woda czysta?
Tak, przynajmniej w częsci turystycznej. Jak tam ci sie nie podoba to płyniesz na wyspę ze skałkowymi plażami. Nie wiem jak po drugiej stronie półwyspu - tam jest portJackus napisał(a):Czy spokój jest? Czy jadranka daleko?
Tak to wyjątkowo spokojne miejsce. Wymarzone do niezbyt długich nocnych przechadzek, zycie toczy się leniwie, 3 knajpki w tum jedna z bilardem po turystycznej stroie półwyspu. 1 knajpka przy porcie. 2 sklepy, mini targ. Jardanka daleko, tak ze 15km Rzymskie i renesansowe pozostałości w postaci muru obronnego okalającego szczyt półwyspu, z resztą z wbudowanymi domami. Największy plus to ogrody - tam przy każdej willi jest mini ogród botanicznyJackus napisał(a):Czy jest choć częściowy widok na otwarte mozrze? Jakaś mapka miejscowości?
Widok na otwarte morze jest, najlepszy z wierzchołka półwyspu - tam jest strażnica wojskowa, po drugiej stronie półwyspu jest port i kilka domów oraz niezliczone drogi do gospodarstw na zboczach.Centrum zabudowy to podstawa wzgórza na półwyspie. Przed wzgórzem kończy się szeroka droga z mini-ryneczkiem i miejscem zawracania autobusów
malagosa napisał(a):Napisze coś wiecej o Molunat. Byłam tam 3 dni tego deszczowego lata i jestem bardzo zadowolona.
Prowadzą do niego już od Dubrownika tablice kempingu Monika. To małe miasteczko na połwyspie Molunat. Przy wjezdzie jest namalowana mapa całej okolicy. Znajduje sie tam 4 kempingi i mnostwo ogloszen z pokojami i mieszkaniami. Kempingi nie są drogie, a czyste i ładne.
Plaze są piaszczyste. Na jedenj wystają z wody duże głazy, tak ze można do nich podpłynąć i wejsc na nie. Ładnie to wyglada. Woda jest ciepła, w dzien jest goraco, a co noc tego deszczowego lata były burze.
Poza plazami są skały i prywatne betonowe pomosty. Z tych skał mozna nurkowac. Czesto wieczorami wiał wiatr i tworzyły sie duze fale.
Do zwiedzania nie ma tam nic.. aha, jakies mury obronne, jeszcze po Rzymianach.
Miejscowosc nie jest duza, wieczorami ludzie spacerują uliczką do konca drogi kolo małej latarni morskiej. Mozna wypożyczyc skuter i łódz. Tymi skuterami dzieciaki hałasują non-stop. Niedaleko jest bezludna wyspa. Spokojne, ładne miejsce, dobre dla dzieci.
Konavoske stijene to jakas scieszka dydaktyczna, wskazuje ją niewyraźna tablica w Popovici - wg mojego przewodnika.
ally napisał(a):http://www.camping.hr/
1. Adriatic II (20218 Molunat - Luka Kandić tel. *020* 794 450)
2. Adriatic I (20218 Molunat - Durinici, ViśnjiCi 4, Pero Kandić tel. *020* 796 585)
3. Marinero (20218 Molunat, Molunat 40, Marija Vidakt tel. *020* 794 425)
4. Monika (20218 Molunat tel. *020* 749 417).
forum/viewtopic.php?p=189639&highlight=molunat#189639
Jainka napisał(a):Więc - Molunat. Ostatni porcik przed Czarnogórą, choć jest już projektowana marina na samym końcu cypla przed Boką Kotorską. Całkowity brak opłat. Pirs dosyć wysoki, bo też i są spore pływy (do pół metra). W zatoczce boje, można też cumować do nich (wtedy brak wyjścia). Sklepik obok, ceny niskie (bo to ląd, nie wyspa). Kilka małych kempingów z toaletami i prysznicami: można iść do właściciela z prośbą o możliwość skorzystania za opłatą. Najczęściej się obraża opłatą, korzystać można.
Bardzo bezpieczne cumowanie. W razie niepogody jest możliwość ciekawych spacerów, wycieczek, a nawet podłączania się do grup zwiedzających autokarowo Albanię.
woda jest na kempingu i wypada poprosić, a nie hienować.
Z naszych 15-letnich doświadczeń wynika, że Chorwaci są wyjątkowo życzliwi. Z reguły chcą pomagać. Zawsze jednak przed rzuceniem liny pytaliśmy: Możno tu stać? I odpowiedx była: ne ma problema, albo: tu nie, tam... Bywaliśmy często budzeni w nocy, bo np "idzie bora" i trzeba się przestawiać. Albo sami nas doczepiali do kutrów (tak bezpieczniej). Jednak nie znoszą żądań, bezczelności, hucpy. Wtedy faktycznie zadzierają nosa do góry i nie ma rozmowy.
Pozdrawiam serdecznie
arcchie napisał(a):W tym roku byliśmy w Molunat na początku lipca i spędziliśmy tam całe 7 dni w apartamencie Villa Anna.
Miejscowość bardzo mała i kameralna. Domy stoją wzdłuż jednej z zatok. Dwie restauracje, jedna kawiarnia i jeden sklep. Każdego ranka można zakupić oliwę i wino od dojeżdżających do wsi plantatorów. W miejscowości 2 małe kampy.
Domy raczej zadbane. Dużo turystów z zachodniej europy ale również sporo Czechów i Polaków, szczególnie na kampingach. Większość domów ma swoje prywatne plaże, oczywiście betonowe z łagodnym zejściem do wody. Woda czysta!. Przy kampingach są plaże z paskiem, także można tam chodzić z małymi dziećmi.
W naszym domu było naprawdę super. Mieliśmy czysty i nowocześnie wyposażony pokój. Bardzo serdeczni gospodarze byli prawie niewidzialni. Mieszkaliśmy z Austriakami i Niemcami.
Molunat wybraliśmy ze względu na boskość granicy z Czarnogórą ( mój mąż jeździł często do Herceg Novi na targ). W ubiegłym roku byliśmy w Barze a w tym, chcieliśmy dokładniej zwiedzić Montenegro. Podsumowując, super miejsce na leniwe wakacje i na zwiedzanie całego południa. Willę Annę i jej właścicieli będę serdecznie wspominać i oczywiście polecać.
Margerita
Większość domów w Molunat ma swoje strony www i nie szukaj tylko na polskich.
Molunat jest oddalone od głównej drogi i jak się wjeżdża do miejscowości to przy krzyżówce stoją ludzie z tamtejszej agencji turystycznej.
My byliśmy na początku lipca i jak chcieliśmy zostać jeszcze parę dni to był problem z wynajęciem fajnego lokum a u naszych gospodarzy wszystko było zajęte na całe wakacje.
Szukaj na niemieckich stronach bo tam będzie najwięcej ofert. Jeżeli chcecie pojechać większą grupą to polecam poszukać do wynajęcia całego domu. Wydaje mi się, że można wynająć 3 takie domy. Życzę powodzenia w szukaniu.
maslinka napisał(a):
Ruszamy więc na rekonesans okolic. Molunat jest malutką wioską rybacką, tzn. rybacką był, teraz jest już miejscowością turystyczną. Znajdują się tu sąsiadujące ze sobą campingi ("Adriatic I" i "Adriatic II") prowadzone przez dwóch braci. Oto ich strona internetowa (campingów, nie braci ):
http://www.dubrovnikportal.com/dbkPorta ... j/pkandic/
Poza tym jest jeszcze camping "Monika", na którym na krótko zawitaliśmy wczoraj w nocy:
http://www.camp-monika.hr/
Molunat jest położony nad spokojną zatoką. To miejsce dobre na leniwy odpoczynek, więc nie ma się co spodziewać jakichś "atrakcji". Plaże są częściowo wybetonowane, a w niektórych miejscach można się wylegiwać na brunatnym "piasku". Osobiście nie jestem tym zachwycona, bo wolałabym skałki i przejrzyste morze, a tu woda jest dosyć mętna ze względu na mulaste dno i "zabełtana", więc "życie podwodne" praktycznie nie istnieje. Ale nie ma co marudzić. Po wczorajszych przygodach, to i tak nieźle nam się trafiło.
Oglądamy sobie dalej miasteczko. Jest tu poczta, jeden sklep spożywczy, jeden bar i jedna restauracja. Sielska atmosfera, nawet trochę zbyt sielska. Niewątpliwie można tu odpocząć, ale na dłuższą metę wieje nudą, przynajmniej dla mnie.
Miejsce nie przypomina wcale innych odwiedzanych w Cro. Nie umywa się do skalistego wybrzeża Makarskiej Riviery, a co tu dopiero mówić o dalmatyńskich wyspach. Plaża wygląda tak:
W tle, za murkiem i drzewami widać "nasz" camping ("Adriatic II"):
A to wybetonowany kawałek:
Nieco uroku dodają sterczące z wody głazy:
Mnóstwo jest tu apartmanów. Z każdego z nich prowadzi betonowa "ścieżka" wprost do morza. Jakoś to nieszczególnie ładne i niewiele ma wspólnego z dziewiczym pięknem śródziemnomorskiej roślinności.
Miejsce, gdzie stawiamy namioty jest bardzo ładne. Nad głowami mamy winorośl i kiwi :
Niestety gorzej z warunkami sanitarnymi na campie.
- Uciekłaś z Czarnogóry, a tu masz to samo - żartuje sobie ze mnie mój mąż (wtedy jeszcze narzeczony). No tak źle to nie jest, woda płynąca z kranów jest słodka Natomiast jest, co tu dużo mówić, brudno. Toalety są sprzątane przez samego właściciela, ale niezwykle rzadko (raz, dwa razy dziennie), przy czym wygląda to bardziej na rozmazywanie brudu niż sprzątanie. A my rozpieszczeni campingiem "Grebisce" na Hvarze, czy "Male Ciste" w Żivogosce, po prostu lubimy jak w łazienkach i ubikacjach jest cisto
Ale takie leniuchowanie na plaży (jaka by ona nie była) z piwkiem w ręku też ma swój urok. Nic nie musimy robić cały dzień, nigdzie jeździć, stać w korkach, denerwować się, że nie znajdziemy noclegu. Takie nicnierobienie jest nam potrzebne po wczorajszym maratonie.
Po południu idziemy coś zjeść do jedynej restauracji. Zamawiamy rybkę i winko. Siedzimy na górnym tarasie i popijając, patrzymy na morze:
I mimo, że nie ma tu spektakularnych górskich widoków na Biokovo, ani cudownych hvarskich wąskich uliczek, jest mi po prostu dobrze
maslinka napisał(a):Najmniej atrakcyjne miejsce w Cro dla mnie to Molunat - betonowa plaża, płytka zatoka z zamulonym dnem i zero "życia podwodnego". Do tego całkowity brak pięknych widoczków, którymi w innych chorwackich miejscach karmi się oczy. Niektórzy nazywają to miejsce oazą spokoju, ale dla mnie tam po prostu wieje nudą. (Oazy spokoju uwielbiam, np. w zatoczkach na wyspie Hvar, ale w Molunacie jest nieznośnie brzydko i nieciekawie.) Szczerze odradzam.
Leszek Skupin napisał(a):maslinka napisał(a):Najmniej atrakcyjne miejsce w Cro dla mnie to Molunat
Dokładnie Byliśmy widzieliśmy i pojechaliśmy dalej
CamelQ napisał(a):witam, własnie dzisiaj wóciłem z Cro, byłem kolejno na kempach ;
1. VIRA (Hvar) drogo ale rewelacja,
2. LILI (Hvar) taniej i rewelacja ale w innym wydaniu, taniej
3. Monika (Molunat).
Sam Monulat polecam, idealna baza wypadowa do Dubrownika i Montenegro. Kursują autobusy do Dubrovnika ( o godzinie 5:50 i 12:00) do Monulat bilet 23 kuny, lub łaczony pzez Cavtat (praktycznie co 1/2 h) rewelacyjne rozwiazanie. W Molunat są 4 kempy, my nocowalismy w Monice, pierwsze wrażenie okropne, dziwna zatoczka, niezbyt miła Pani od kempu, Mieliśmy się zatrzymać 2 dni zostaliśmy 5. Kemp czysty, są miejsca wręcz idealnie zacienione na tarasach, duzo sanitariatów, lodówki do użytku. Cena za namiot, auto, 2 osoby dorosłe i dwoje dzieci 10 i 8 lat. około 200 kun. Trzeba się targować ja dostałem rabat 20%. Pozostałe kempy w centrum (drogą wyżej) blisko port i plaża. Idealne roziązania dla Camperów i przyczep. Jak dla mnie kemp dla silnych optycznie ludzi wraz z dużymi samochodami. !12 km do Montenegro. Ceny jedzenia w knajpach w Czarnogórze około 40-50% taniej niż w Cro.
piter83pl napisał(a):Molunat
hexapus napisał(a):monia85.
Byłem w Molunat. Nie polecam camp Monika ze względu na położenie oraz duze zapylenie podłoża które jest bezpośrednio na skałach na które położono jakąś warstwę żwiro -piaskowa. W dni upalne bardzo się pyli. Ja polecam zjechać troszkę niżej na camp przy małym porcie. Niestety nazwy nie pamiętam. prowadza go dwaj bracia. Wybierz tą część po lewej stronie która należy do Piero. Sam camp ma jedno z najlepszych podłoży z jakim się spotkałem w Cro. Na campie rosną cyrusy, winogrona, kiwi co daje dużo cienia. Byłem tam w II poł. sierpnia i pewnie dla tego nie był bardzo obłożony.
Motovun napisał(a):W linku znajdziesz nasze zdjęcia z wakacji w Molunat.
http://picasaweb.google.pl/arcchie72/Chorwacja2007
Romo napisał(a):Ja byłem w zeszłym roku w miasteczku Molunat, kilkanaście kilometrów od lotniska Cavtat-Cilipi. Super wakcaje, super okolica, super ludzie, super kwatery.
Pozdrowionka