Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

TRASA Grudziądz-Brela-Grudziądz ceny- spostrzeżenia-nocleg

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
consett0805
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1489
Dołączył(a): 18.11.2009
TRASA Grudziądz-Brela-Grudziądz ceny- spostrzeżenia-nocleg

Nieprzeczytany postnapisał(a) consett0805 » 20.07.2010 18:22

Witam chciałbym się podzielić doświadczeniami z trasy i pobytu na tegorocznych wakacjach jechaliśmy w tak zwane ciemno. Rodzinka 2+2 (dzieci 11lat i 15 miesięcy) Niestety cała relacja bez foto nie potrafię ich wkleić a szkoda :(

Wyjazd 25 czerwic około godziny 12 w południe. Kierunek Zwardoń(przejście graniczne). Trasa nr 1 Toruń-Włocławek(tu UWAGA już opisywany na forum wątek Włocławek w okolicach centrum rozkopany totalnie i w piątkowe wczesne popołudnie okazał się przejazd totalną porażką, są opcje do ominięcia wtedy tego nie wiedziałem) Dalej Łódź-Częstochowa-Bielsko Biała-Żywiec -Milówka-Zwardoń. W Milówka nocleg tranzytowy z racji małego szkraba zarezerwowany wcześniej koszt 30 zł od osoby mały szkrab oczywiście nie liczony. Bardzo dobre warunki duże przestronne pokoje z łazienkami. Ta trasa Grudziądz-Milówka to 560km pokonaliśmy w Ażżżż!!! 11gdz niestety przeklęty Włocławek zabrał około 3gdz SZOK!!! I jak na ironię stoi wielki napis KIEROWCO PROSIMY O WYROZUMIAŁOŚĆ BUDUJEMY DLA CIEBIE.

26 czerwiec śniadanko, prysznic i trasa około gdz 8 wyjazd kierunek granica Zwardoń. Bardzo malownicza trasa aż do pierwszej miejscowości po stronie Słowackiej gdzie w przydrożnym minimarkecie zakup winiety miesięczna 9.9 euro. Na trasie do Zilina 3-4 zwężenia drogi z ograniczeniem prędkości zupełnie bezkonfliktowe i czająca się policja tak więc proszę przepisowo :D . Z Zilina już tylko autostradą do Bratysławy (mandacik za przekroczenie prędkości za ograniczeniu 40 euro krótka bardzo miła rozmowa i poproszenie o nie psucie wakacji zaraz na początku i jest 20 euro :)
Tą trasą jechałem po raz pierwszy i bardzo miło zaskoczony Bratysława wzorowo oznakowana nie sposób zrobić tz. babola aż do samej granicy z Węgrami. Po przekroczeniu granicy kontynuujemy po autostradzie nie kłopocząc się o winietę Węgierską do zjazdu na słynną, znaną z forum trasę nr 86. Nie sugerować się kolejką na granicy po winietki to ci którzy będą kontynuować swoją podróż po Węgierskich autostradach. Na trasie 86 na początku są wkurzające ograniczenia w miejscowościach do 30km/h Naprawdę przesadzili. Potem się to wycisza. Zaznaczam, że 26 czerwiec to sobota chciałbym zdementować pogłoski, że tiry i inne duperele bardzo przyjemna trasa na całym jej odcinku po którym kontynuowałem. W miejscowości Csorna tuż za przejazdem też już słynna z forum kawiarenka (menue w języku polskim również :D ) Tam za naprawdę 3 pokaźne porcje 2 kawy i sok pomarańczowy 21 euro Po niemal 1.5 godzinnym odpoczynku dalsza podróż po 86 około 3 przewężenia z sygnalizacją świetlną nie denerwujące około 5-8 min na wszystkich trzech w sumie straty czasowej. Do miejscowości Kormend i tu zjazd w kierunku Zalaegerszeg (nie chciałem jechać przez Słowenię ) i następnie Nagykanizsa i wzdłuż autostrady M7 do starego przejścia w Letenye. Stare przejście w Letenye wygląda tak jak kiedyś niestety 95% wszelkich punktów usługowych zamknięta ocalał jeden kantor i knajpka jedno i drugie bardzo potrzebne, dla tych którzy potrzebują kun na autostrady i nie lubią korzystać z kart płatniczych. Knajpka z kawką i ciastkiem i toaleta dla odświeżenia się :D i dalej w drogę na Chorwackie autostrady. Pierwszy odcinek płatny 36 kun (uwaga opisywane również na forum próby oszustw ale dopatrzyłem się tego wątku już w czasie urlopu. Pan miły zagaduje dokąd życząc miłego pobytu mówi wyraźnie 36 kun dostaje 50 oddaje 4 bez kwitka bramka się otwiera i dalej no i mnie trafił niestety na 10 kun w drodze powrotnej już uważałem ale próby już podobnej nie było) Kontynuacja do Karlovac i tam zjazd w trasę nr 1 w kierunku Plitvic. Okło 20 km przed pierwszym parkingiem w Plitvicach nocleg znajduje się bez problemu my trafiliśmy do domu znajdującego się przy trasie dość luksusowy właściciel również zajmuję się pomocą drogową. Ładny dom stojący samotnie przy trasie wkoło lasy nocleg w dwóch osobnych pokojach podwójnych dla całej rodziny to 40 euro wyśmienicie i luksusowo. Trasa opisana w tym dniu Zwardoń - okolice Plitvic to 760 km pokonana w 11 gdz z przerwą na obiad i przystankami siuśki, prostowanie kości itd.

27 czerwiec Wyjazd około gdz 9 kierunek Plitvice pierwszy parking bramka nr 1 koszt biletów to osoby dorosłe 100 kun córka 70 kun szkrab wjazd wolny. Parking o ile pamiętam 5 kun godzina. W cenie biletu jest przejażdżka stateczkiem po jeziorze do następnych atrakcji (czytaj wodospady) i jazda imitacja pociągu z wagonikami atrakcyjna nie omieszkam wspomnieć :D Wybraliśmy trasę A zaraz na wejściu są wspaniałe widoki i atrakcje w postaci spadającej wody kaskadami. Trasą aż do bazy ze statkami i osobiście uważam że po wyjściu ze statku są znakomite wodospady i warto właśnie tę trasę wybrać. My ze szkrabem po 3-4 gdz skierowaliśmy się do "pociągu" który zawiezie nas do naszego parkingu (nie dosłownie do niego jeszcze trzeba dojść) ale lwią cześć trasy pokonamy na siedząco podziwiając naturę przez duże okna wagoników. Około gdz 15 ruszyliśmy w dalszą część drogi kierując się trasą nr do najbliższego wjazdu na autostradę A1 tam kontynuujemy do zjazdu nr 21 Skradin i kierujemy się do tejże miejscowości położonej nad rzeką Krka tu następny nocleg tranzytowy który znajdujemy bez jakiegokolwiek problemu. Koszt 40 euro od apartamentu z dwoma sypialniami, kuchnią i łazienką na parterze. Odcinek Plitvice - Skradin około 180km. Wodospady Krka za 95 kuna od głowy statek zbiera do wodospadów plażować można cały dzień ale przed 18 trzeba wrócić. Kursuje o każdej pełnej godzinie z Skradina a z wodospadów o każdej wpół godzinie. Na miejscu wszyscy mnie informowali że do wodospadów można dostać się tylko tym statkiem tak samo pani na parkingu tak samo pani w informacji turystycznej. Okazuje się że można jechać te 4 km autem na parking przy wodospadach.

28 czerwiec około godz 9.00 wyjazd nad Adriatyk kierunek Brela.
Powrót na autostradę i ostatnie 130 km i pozostaje tylko znalezienie kwaterki. Około gdz 11 jesteśmy na miejscu pierwszym zjazdem za tablicą z napisem Brela do znaku stop i w prawo do dzielnicy Jakirusa ( bo tak właśnie sobie wymyśliłem z obserwacji zdjęć satelitarnych) I stało się jasne że cała dzielnica i jak i reszta miejscowości są położone na super stromiznach zdjęcia tego nie oddają. Zajechaliśmy do pierwszego domu który nas zainteresował nad samą plażą około 20 stopni w dół rozlewał się lazur który tak kocham
:D
Niestety u Pana zwalniał się apartament dopiero za 3 dni ale wziął telefon zadzwonił gdzieś po czym kazał iść za sobą i pokazał nam dom w którym miejsca były.
Ufffffff ulżyło w 5 min mieliśmy apartament i to w jakim miejscu i z jakim widokiem. Położony nieco wyżej ale widok wynagradzał wszystko. W całym apartamentowcu było zakotwiczone tylko jedno małżeństwo z Czech z poważniejszym stażem wiekowym :) Na początku właścicielka chciała 40 euro (apartament jeden pokój przestronny z jednym ogromnym łóżkiem małżeńskim i piętrówką meblami kuchnią, łazienką i tarasem na którym toczyło się życie w przerwach plażowania hhhhee :D
Po 20 sekundowej negocjacji Pani obniżyła nam do 35 euro zaznaczając,aby nie komentować tego przy parze z Czech ponieważ są oni już niej po raz 5 i płacą 40 a my 35. Czesi i my zajmowaliśmy sąsiadujące ze sobą apartamenty ponieważ z nich był najładniejszy widok. Tarasy były skierowane bezpośrednio na morze pozostałe miały boczne balkony. Państwo z Czech przywitało nas butelką wina byliśmy totalnie zaskoczeni. Dnia następnego w saloniku podczas meczu zostałem poczęstowany czeskim piwem( w ramach rewanżu zakupione dnia następnego holenderskie piwo nie miałem polskiego) Trzeciego dnia wiązka czeskiej kiełbasy zresztą bardzo dobrej. No i ??? hhhhhee No i tak spędzaliśmy wieczorki na sąsiadujących ze sobą tarasach wzajemne uprzejmości miały miejsce niemal co dziennie.
Takiej Chorwacji właśnie szukam i jestem po raz kolejny zachwycony wcześniej bywaliśmy 2 razy w Okolicach Dubrovnika i innym razem w okolicach Primosten. Brela i jej okolice na razie jest moja srebrną medalistką w czasie tych 5 spotkań z Chorwacją.
Króciutko o Makarskiej i tylko w kontekście kulinarnym okazuje się że w tym chyba najsłynniejszym kurorcie można zjeść i to przy samej plaży w dziesiątkach kawiarenek jak i na starym mieście najtaniej w całej jej okolicy. Zresztą bardzo smacznie.
Z racji tego ze to dział samochodem trasy itd. Pisze już o Powrocie
Po pełnych 10 noclegach i wspaniałych przygodach droga powrotna.

8 lipiec wyjazd dokładnie o 9 godzinie do pokonania na pierwszy nocleg tranzytowy mam do pokonania 680 km droga powrotna tradycyjnie tylko autostradami na przejście autostradowe Gorican ( ZERO infrastruktury jeden kontener gdzie można zakupić winietę i wymienić gotówkę jak ktoś chce brak toalet) Kontynuujemy po M7 do zjazdu nr 121 (Węgrzy mają idiotycznie ponumerowane jest 160 natępny 147 i tak jakoś dziwnie hehehe) Pisząc dalej zjazd 121 za ogromnym i wysokim mostem po którym jechaliśmy przed chwilą do ronda na nim w prawo kierunek Koroshegy 2km od Balatonu tam mieszka przemiła Pani Teresa która swoim rodakom i nie tylko wynajmuje pokoje przeważnie na jedną noc ci co jadą do Chorwacji lub z niej wracają tak jak to było w naszym przypadku. O Pani Teresie również pisano na tym forum. Nocleg od osoby to 12 euro bardzo dobre warunki.

9.lipiec jak zwykle koło gdz 9 wyjazd w dalszą drogę ku Polsce. Po drodze Budapeszt chciałem pokazać córce bo ostatnio tam była w nocy jako 8 latka a jeszcze wcześniej 3 dni jako 3 latka. Niestety nie zrobił na niej wrażenia męczyło ją siku. :D Zresztą to tylko fotki nad Dunajem i wypad. A pro po siku weszliśmy do jednej z kafejek gdzie niestety Pan powiedział że tylko dla klientów :D Łzy w oczach córki i obok bardzo luksusowy hotel i tam Pan w recepcji nawet sie nie zastanawiał wskazując nam drogę.
Budapeszt koszmarny jeden wielki korek mimo, że to godzina 11-12 co się tam dzieje popołudniu szok. Po wielkich bólach grzania samochodu i palenia sprzęgła wyjazd na trasę w kierunku przejścia Sahy.
Przeważnie jeździłem tą trasą ale tym razem zrobiłem to po raz ostatni . Tiry od granicy Węgiersko - Słowackiej w kierunku na Chyżne to totalna porażka. Dokładnie 293 km jechałem 7 gdz uffffffffffff nerwowo było. Kiedyś jakoś tak źle nigdy tej trasy nie wspominałem.
Kierunek zakopane tam kontynuacja wakacji pobyt 3 dniowy.
Droga powrotna trasą nr 1 z obawą o Włocławek był ok być może w godzinie o której tam byliśmy akurat trwał finał mistrzostw świata w piłce nożnej bo przez włocławek przejechałem tradycyjnie tak jak jeszcze rok czy 2 lata temu czyli bez problemowo.
To tyle jeśli ktoś wytrwał do końca tej mini opowieści
Pozdrawiam 8)
greenrs
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5822
Dołączył(a): 30.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) greenrs » 20.07.2010 19:20

No to przygód miałeś bez liku... Ciekawa i szczegółowa relacja. Pozdrów rodzinkę - żonę i małego szkraba poznaliśmy przed knajpką w Csornej... :D Ja zrobiłem błąd i pojechałem na Redics. Pomiędzy Kormend i Redics przebudowa drogi i koszmarne wahadła, na których straciłem ponad godzinę.
Jeszcze jedno uzupełnienie: uwaga na wjazd na autostradę w Zylinie. Za centrum są dwa drogowskazy na Bratysławę - zielony i niebieski. Przyzwyczajony do tego że w Polsce znaki autostradowe są niebieskie pojechałem na ten... i szukałem wjazdu na autostradę 10 km za Zyliną :evil:
consett0805
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1489
Dołączył(a): 18.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) consett0805 » 20.07.2010 19:28

Tak pamiętam wy szykowaliście się do kontynuacji po strawie my czekaliśmy na nasze danie. Auto poznałem ale jakoś śmiałości nie miałem zaczepić a dopiero was spostrzegłem jak już rozmawialiście z moją żoną.
Muszę powiedzieć, że 86 tak jak opisałem kompletnie bez przeszkód.
Jeśli chodzi o kolor tablic na Słowacji no tak my ten sam babol zrobiliśmy hhhhhee tylko na do widzenia zobaczyliśmy jak wiaduktem nad nami podążają inni autostradą.
Udało się i są wspomnienia.
Pozdrawiam
aro_40
Croentuzjasta
Posty: 300
Dołączył(a): 07.08.2009
Re: TRASA Grudziądz-Brela-Grudziądz ceny- spostrzeżenia-noc

Nieprzeczytany postnapisał(a) aro_40 » 23.07.2010 07:09

consett0805 napisał(a):Kontynuujemy po M7 do zjazdu nr 121 (Węgrzy mają idiotycznie ponumerowane jest 160 natępny 147 i tak jakoś dziwnie hehehe)


Pozowlisz, że nie zgodzę się z Tobą :) Wprawdzie nie jechałem autostradami na Węgrzech, ale patrząc na oznaczenia, śmiem przypuszczać, że numer zjazdu oznacza jednocześnie odległość w kilometrach od początku autostrady. I dla mnei jest to znacznei bardziej czytelne i bardziej przejrzyste (wiem ile mam jechać km) niż nasze polskie oznaczenia. A gdy na jednym i tym samym kilometrze trafią się dwa lub trzy zjazdy - dają literki w kolejniości: A, B, C itd. :)
consett0805
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1489
Dołączył(a): 18.11.2009
Re: TRASA Grudziądz-Brela-Grudziądz ceny- spostrzeżenia-noc

Nieprzeczytany postnapisał(a) consett0805 » 23.07.2010 08:33

aro_40 napisał(a):
consett0805 napisał(a):Kontynuujemy po M7 do zjazdu nr 121 (Węgrzy mają idiotycznie ponumerowane jest 160 natępny 147 i tak jakoś dziwnie hehehe)


Pozowlisz, że nie zgodzę się z Tobą :) Wprawdzie nie jechałem autostradami na Węgrzech, ale patrząc na oznaczenia, śmiem przypuszczać, że numer zjazdu oznacza jednocześnie odległość w kilometrach od początku autostrady. I dla mnei jest to znacznei bardziej czytelne i bardziej przejrzyste (wiem ile mam jechać km) niż nasze polskie oznaczenia. A gdy na jednym i tym samym kilometrze trafią się dwa lub trzy zjazdy - dają literki w kolejniości: A, B, C itd. :)

Być może i jestem skłonny przyznać Tobie rację nawet napewno,ale Pani Teresa mieszkająca tam od 40 lat zresztą zmotoryzowana nie potrafiła mi tego wyjaśnić.
piotrulex
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5260
Dołączył(a): 17.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrulex » 23.07.2010 10:21

consett0805 napisał(a):...
Jeśli chodzi o kolor tablic na Słowacji no tak my ten sam babol zrobiliśmy hhhhhee tylko na do widzenia zobaczyliśmy jak wiaduktem nad nami podążają inni autostradą....


U nas w zeszlym roku bylo identycznie :wink:
Rosa_ad
Plażowicz
Posty: 6
Dołączył(a): 13.08.2009
Re: TRASA Grudziądz-Brela-Grudziądz ceny- spostrzeżenia-noc

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rosa_ad » 04.08.2010 19:54

Czy masz konkretny adres do noclegu w Plitvickich. Czy 40 euo to było za wszystkie 4 osoby?

Pozdr e



consett0805 napisał(a):Witam chciałbym się podzielić doświadczeniami z trasy i pobytu na tegorocznych wakacjach jechaliśmy w tak zwane ciemno. Rodzinka 2+2 (dzieci 11lat i 15 miesięcy) Niestety cała relacja bez foto nie potrafię ich wkleić a szkoda :(

Wyjazd 25 czerwic około godziny 12 w południe. Kierunek Zwardoń(przejście graniczne). Trasa nr 1 Toruń-Włocławek(tu UWAGA już opisywany na forum wątek Włocławek w okolicach centrum rozkopany totalnie i w piątkowe wczesne popołudnie okazał się przejazd totalną porażką, są opcje do ominięcia wtedy tego nie wiedziałem) Dalej Łódź-Częstochowa-Bielsko Biała-Żywiec -Milówka-Zwardoń. W Milówka nocleg tranzytowy z racji małego szkraba zarezerwowany wcześniej koszt 30 zł od osoby mały szkrab oczywiście nie liczony. Bardzo dobre warunki duże przestronne pokoje z łazienkami. Ta trasa Grudziądz-Milówka to 560km pokonaliśmy w Ażżżż!!! 11gdz niestety przeklęty Włocławek zabrał około 3gdz SZOK!!! I jak na ironię stoi wielki napis KIEROWCO PROSIMY O WYROZUMIAŁOŚĆ BUDUJEMY DLA CIEBIE.

26 czerwiec śniadanko, prysznic i trasa około gdz 8 wyjazd kierunek granica Zwardoń. Bardzo malownicza trasa aż do pierwszej miejscowości po stronie Słowackiej gdzie w przydrożnym minimarkecie zakup winiety miesięczna 9.9 euro. Na trasie do Zilina 3-4 zwężenia drogi z ograniczeniem prędkości zupełnie bezkonfliktowe i czająca się policja tak więc proszę przepisowo :D . Z Zilina już tylko autostradą do Bratysławy (mandacik za przekroczenie prędkości za ograniczeniu 40 euro krótka bardzo miła rozmowa i poproszenie o nie psucie wakacji zaraz na początku i jest 20 euro :)
Tą trasą jechałem po raz pierwszy i bardzo miło zaskoczony Bratysława wzorowo oznakowana nie sposób zrobić tz. babola aż do samej granicy z Węgrami. Po przekroczeniu granicy kontynuujemy po autostradzie nie kłopocząc się o winietę Węgierską do zjazdu na słynną, znaną z forum trasę nr 86. Nie sugerować się kolejką na granicy po winietki to ci którzy będą kontynuować swoją podróż po Węgierskich autostradach. Na trasie 86 na początku są wkurzające ograniczenia w miejscowościach do 30km/h Naprawdę przesadzili. Potem się to wycisza. Zaznaczam, że 26 czerwiec to sobota chciałbym zdementować pogłoski, że tiry i inne duperele bardzo przyjemna trasa na całym jej odcinku po którym kontynuowałem. W miejscowości Csorna tuż za przejazdem też już słynna z forum kawiarenka (menue w języku polskim również :D ) Tam za naprawdę 3 pokaźne porcje 2 kawy i sok pomarańczowy 21 euro Po niemal 1.5 godzinnym odpoczynku dalsza podróż po 86 około 3 przewężenia z sygnalizacją świetlną nie denerwujące około 5-8 min na wszystkich trzech w sumie straty czasowej. Do miejscowości Kormend i tu zjazd w kierunku Zalaegerszeg (nie chciałem jechać przez Słowenię ) i następnie Nagykanizsa i wzdłuż autostrady M7 do starego przejścia w Letenye. Stare przejście w Letenye wygląda tak jak kiedyś niestety 95% wszelkich punktów usługowych zamknięta ocalał jeden kantor i knajpka jedno i drugie bardzo potrzebne, dla tych którzy potrzebują kun na autostrady i nie lubią korzystać z kart płatniczych. Knajpka z kawką i ciastkiem i toaleta dla odświeżenia się :D i dalej w drogę na Chorwackie autostrady. Pierwszy odcinek płatny 36 kun (uwaga opisywane również na forum próby oszustw ale dopatrzyłem się tego wątku już w czasie urlopu. Pan miły zagaduje dokąd życząc miłego pobytu mówi wyraźnie 36 kun dostaje 50 oddaje 4 bez kwitka bramka się otwiera i dalej no i mnie trafił niestety na 10 kun w drodze powrotnej już uważałem ale próby już podobnej nie było) Kontynuacja do Karlovac i tam zjazd w trasę nr 1 w kierunku Plitvic. Okło 20 km przed pierwszym parkingiem w Plitvicach nocleg znajduje się bez problemu my trafiliśmy do domu znajdującego się przy trasie dość luksusowy właściciel również zajmuję się pomocą drogową. Ładny dom stojący samotnie przy trasie wkoło lasy nocleg w dwóch osobnych pokojach podwójnych dla całej rodziny to 40 euro wyśmienicie i luksusowo. Trasa opisana w tym dniu Zwardoń - okolice Plitvic to 760 km pokonana w 11 gdz z przerwą na obiad i przystankami siuśki, prostowanie kości itd.

27 czerwiec Wyjazd około gdz 9 kierunek Plitvice pierwszy parking bramka nr 1 koszt biletów to osoby dorosłe 100 kun córka 70 kun szkrab wjazd wolny. Parking o ile pamiętam 5 kun godzina. W cenie biletu jest przejażdżka stateczkiem po jeziorze do następnych atrakcji (czytaj wodospady) i jazda imitacja pociągu z wagonikami atrakcyjna nie omieszkam wspomnieć :D Wybraliśmy trasę A zaraz na wejściu są wspaniałe widoki i atrakcje w postaci spadającej wody kaskadami. Trasą aż do bazy ze statkami i osobiście uważam że po wyjściu ze statku są znakomite wodospady i warto właśnie tę trasę wybrać. My ze szkrabem po 3-4 gdz skierowaliśmy się do "pociągu" który zawiezie nas do naszego parkingu (nie dosłownie do niego jeszcze trzeba dojść) ale lwią cześć trasy pokonamy na siedząco podziwiając naturę przez duże okna wagoników. Około gdz 15 ruszyliśmy w dalszą część drogi kierując się trasą nr do najbliższego wjazdu na autostradę A1 tam kontynuujemy do zjazdu nr 21 Skradin i kierujemy się do tejże miejscowości położonej nad rzeką Krka tu następny nocleg tranzytowy który znajdujemy bez jakiegokolwiek problemu. Koszt 40 euro od apartamentu z dwoma sypialniami, kuchnią i łazienką na parterze. Odcinek Plitvice - Skradin około 180km. Wodospady Krka za 95 kuna od głowy statek zbiera do wodospadów plażować można cały dzień ale przed 18 trzeba wrócić. Kursuje o każdej pełnej godzinie z Skradina a z wodospadów o każdej wpół godzinie. Na miejscu wszyscy mnie informowali że do wodospadów można dostać się tylko tym statkiem tak samo pani na parkingu tak samo pani w informacji turystycznej. Okazuje się że można jechać te 4 km autem na parking przy wodospadach.

28 czerwiec około godz 9.00 wyjazd nad Adriatyk kierunek Brela.
Powrót na autostradę i ostatnie 130 km i pozostaje tylko znalezienie kwaterki. Około gdz 11 jesteśmy na miejscu pierwszym zjazdem za tablicą z napisem Brela do znaku stop i w prawo do dzielnicy Jakirusa ( bo tak właśnie sobie wymyśliłem z obserwacji zdjęć satelitarnych) I stało się jasne że cała dzielnica i jak i reszta miejscowości są położone na super stromiznach zdjęcia tego nie oddają. Zajechaliśmy do pierwszego domu który nas zainteresował nad samą plażą około 20 stopni w dół rozlewał się lazur który tak kocham
:D
Niestety u Pana zwalniał się apartament dopiero za 3 dni ale wziął telefon zadzwonił gdzieś po czym kazał iść za sobą i pokazał nam dom w którym miejsca były.
Ufffffff ulżyło w 5 min mieliśmy apartament i to w jakim miejscu i z jakim widokiem. Położony nieco wyżej ale widok wynagradzał wszystko. W całym apartamentowcu było zakotwiczone tylko jedno małżeństwo z Czech z poważniejszym stażem wiekowym :) Na początku właścicielka chciała 40 euro (apartament jeden pokój przestronny z jednym ogromnym łóżkiem małżeńskim i piętrówką meblami kuchnią, łazienką i tarasem na którym toczyło się życie w przerwach plażowania hhhhee :D
Po 20 sekundowej negocjacji Pani obniżyła nam do 35 euro zaznaczając,aby nie komentować tego przy parze z Czech ponieważ są oni już niej po raz 5 i płacą 40 a my 35. Czesi i my zajmowaliśmy sąsiadujące ze sobą apartamenty ponieważ z nich był najładniejszy widok. Tarasy były skierowane bezpośrednio na morze pozostałe miały boczne balkony. Państwo z Czech przywitało nas butelką wina byliśmy totalnie zaskoczeni. Dnia następnego w saloniku podczas meczu zostałem poczęstowany czeskim piwem( w ramach rewanżu zakupione dnia następnego holenderskie piwo nie miałem polskiego) Trzeciego dnia wiązka czeskiej kiełbasy zresztą bardzo dobrej. No i ??? hhhhhee No i tak spędzaliśmy wieczorki na sąsiadujących ze sobą tarasach wzajemne uprzejmości miały miejsce niemal co dziennie.
Takiej Chorwacji właśnie szukam i jestem po raz kolejny zachwycony wcześniej bywaliśmy 2 razy w Okolicach Dubrovnika i innym razem w okolicach Primosten. Brela i jej okolice na razie jest moja srebrną medalistką w czasie tych 5 spotkań z Chorwacją.
Króciutko o Makarskiej i tylko w kontekście kulinarnym okazuje się że w tym chyba najsłynniejszym kurorcie można zjeść i to przy samej plaży w dziesiątkach kawiarenek jak i na starym mieście najtaniej w całej jej okolicy. Zresztą bardzo smacznie.
Z racji tego ze to dział samochodem trasy itd. Pisze już o Powrocie
Po pełnych 10 noclegach i wspaniałych przygodach droga powrotna.

8 lipiec wyjazd dokładnie o 9 godzinie do pokonania na pierwszy nocleg tranzytowy mam do pokonania 680 km droga powrotna tradycyjnie tylko autostradami na przejście autostradowe Gorican ( ZERO infrastruktury jeden kontener gdzie można zakupić winietę i wymienić gotówkę jak ktoś chce brak toalet) Kontynuujemy po M7 do zjazdu nr 121 (Węgrzy mają idiotycznie ponumerowane jest 160 natępny 147 i tak jakoś dziwnie hehehe) Pisząc dalej zjazd 121 za ogromnym i wysokim mostem po którym jechaliśmy przed chwilą do ronda na nim w prawo kierunek Koroshegy 2km od Balatonu tam mieszka przemiła Pani Teresa która swoim rodakom i nie tylko wynajmuje pokoje przeważnie na jedną noc ci co jadą do Chorwacji lub z niej wracają tak jak to było w naszym przypadku. O Pani Teresie również pisano na tym forum. Nocleg od osoby to 12 euro bardzo dobre warunki.

9.lipiec jak zwykle koło gdz 9 wyjazd w dalszą drogę ku Polsce. Po drodze Budapeszt chciałem pokazać córce bo ostatnio tam była w nocy jako 8 latka a jeszcze wcześniej 3 dni jako 3 latka. Niestety nie zrobił na niej wrażenia męczyło ją siku. :D Zresztą to tylko fotki nad Dunajem i wypad. A pro po siku weszliśmy do jednej z kafejek gdzie niestety Pan powiedział że tylko dla klientów :D Łzy w oczach córki i obok bardzo luksusowy hotel i tam Pan w recepcji nawet sie nie zastanawiał wskazując nam drogę.
Budapeszt koszmarny jeden wielki korek mimo, że to godzina 11-12 co się tam dzieje popołudniu szok. Po wielkich bólach grzania samochodu i palenia sprzęgła wyjazd na trasę w kierunku przejścia Sahy.
Przeważnie jeździłem tą trasą ale tym razem zrobiłem to po raz ostatni . Tiry od granicy Węgiersko - Słowackiej w kierunku na Chyżne to totalna porażka. Dokładnie 293 km jechałem 7 gdz uffffffffffff nerwowo było. Kiedyś jakoś tak źle nigdy tej trasy nie wspominałem.
Kierunek zakopane tam kontynuacja wakacji pobyt 3 dniowy.
Droga powrotna trasą nr 1 z obawą o Włocławek był ok być może w godzinie o której tam byliśmy akurat trwał finał mistrzostw świata w piłce nożnej bo przez włocławek przejechałem tradycyjnie tak jak jeszcze rok czy 2 lata temu czyli bez problemowo.
To tyle jeśli ktoś wytrwał do końca tej mini opowieści
Pozdrawiam 8)
Teska
Croentuzjasta
Posty: 129
Dołączył(a): 20.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Teska » 05.08.2010 08:35

witam

a dalbyś jakiś namiar na ten apartament w Breli?
jasio
Cromaniak
Posty: 747
Dołączył(a): 02.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) jasio » 05.08.2010 09:20

Teska napisał(a):witam

a dalbyś jakiś namiar na ten apartament w Breli?

http://www.gdjenamore.com/appartements- ... sp?id=8604
Jak lubisz schody to minimum 10 pieter do plaży 4 km do portu w Breli :D
consett0805
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1489
Dołączył(a): 18.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) consett0805 » 05.08.2010 09:21

Proszę o to namiary na kwaterę w okolicach Plitvic to jest temat w którym opisałem są tam foty i w któryś momencie jest napisany dokładny adres.
forum/viewtopic.php?t=29242&highlight=
consett0805
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1489
Dołączył(a): 18.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) consett0805 » 05.08.2010 09:37

Namiary już podane w linku powyżej. u jest foto widoku z balkonu

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Jeśli chodzi o schody kompletna bzdura niema ani jednej pokonując trasę do i z plaży. Fakt w lini prostej jakieś 100m od morza ale aby dojść do plaży to 200m drogą prowadzącej wprost na promenadę. Czy to wysokość 10 piętra nie mam pojęcia więc nie dyskutuję. Za to jest to piękna okolica i jak się siedzi na balkonie i widzi cały wąwóz w którym zawieszone są domy serce zapiera o morzu nie wspomnę. Zresztą 35 euro sorry ale cudów nie znajdziesz przy plaży. Dom którym byłem zainteresowany tuż przy plaży apartament kosztował 90 euro więc o czym mówimy. Są tam domy bezpośrednio nad morzem do których aby dotrzeć na ich parter trzeba pokonać 5 pięter jeśli ktoś ma na 3 pietrze w takim apartamentowcu swój pokój tez musi pokonać 8 pięter. Tu męczący powrót i w wielu opisach o tym pisałem, ale czy to ważne skoro ma się to co to miejsce nam daje. Tak do Centrum jest około 4 km idąc promenadą osobiście wspaniałe spacerki nikomu nie zaszkodzą idzie się i podziwia i zazdrości jednocześnie. Dla mnie super sprawa ta promenada zresztą dochodzi się do słynnej skałki. Na zakupy zawsze można wybrać się autem :D
consett0805
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1489
Dołączył(a): 18.11.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) consett0805 » 05.08.2010 09:52

Tu jest mój temat dotyczący tego miejsca z foto
forum/viewtopic.php?t=29201&highlight=

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
TRASA Grudziądz-Brela-Grudziądz ceny- spostrzeżenia-nocleg
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone