Trasa zagrzeb-Zadar-Sibenik-Primosten-Trogir-Split cd
napisał(a) kubap1 » 28.05.2010 09:31
No ale do rzeczy, czyli skąd się tutaj wziąłem.
Po miesiącu spędzonym na Uniwersytecie w Zagrzebiu ruszyłem w dół Chorwacji i dotarłem na wybrzeże. W Zagrzebiu uczyłem tamtejszych studenciaków jak wygląda dzisiejsza sytuacja gospodarcza Polski i co nam dała akcesja do UE. Na marginesie Chorwacja mogłaby spokojnie w UE być i to zdecydowanie byłoby uzasadnione ekonomicznie (ale polityka robi swoje) są lepiej rozwinięci gospodarczo i bardziej dbają o swe sprawy niż my. Tesco i McDonaldsa tu nie uświadczysz. A główny fastfood w Zagrzebiu to lokalny Rubelj ze zjadliwymi cevapi.
Nowoczesna i przyjazna turyście Stolica Chorwacji - Zagreb
W połowie pobytu postawiłem swojej żonie propozycję nie do odrzucenia: dzieci rozdysponować wśród rodziny (co jak łatwo się domyślić wzbudziło wśród tejże rodziny entuzjazm), pakować plecak w samolot i lecieć do Zagrzebia. Po licznych negocjacjach, perturbacjach, turbulencjach i debatach moja żona wylądowała na Pleso w Zagrzebiu.
W tym czasie w katedrze w której gościłem toczyły się długie debaty od której części wybrzeża powinniśmy zacząć i co też powinniśmy zobaczyć. Było mi w gruncie rzeczy wszystko jedne bo przez ostatnie 3 tygodnie w stolicy Chorwacji lało niemiłosiernie (zresztą tak jak w Polsce. Codziennie dostawałem streszczenie z tutejszych wiadomości o powodzi). Tu pogoda była taka że poza Zagrzebiem nic nie widziałem bo nawet ekwipunek wziąłem słoneczny i nie dało się nigdzie dalej ruszyć, ale w Primosten dziś było 30 stopni więc miluśno
. Ostatecznie trasa wygląda następująco: autobusem Zagrzeb potem Zadar; Trogir; Primosten no i jeszcze Sibenik i Split a stamtąd do Zagrzebia pociąg.
Na miejscu oferta apartamentów niesamowita. Maj sprzyja podróżnikom no i emerytom z Niemiec oczywiście też. Nocki wypaśne że szkoda słów. Połączenia autobusowe super ekstra i godne polecenia. O wszystkim mogę napisać jeżeli Was to zainteresuje. W skrócie powiem że w Zadarze 3 dni spaliśmy w miłym apartamencie na półwyspie Puntamika na przeciw starego miasta prawie na plaży co tu dużo mówić rewelacja.
W Trogirze pokój z łazienką w samym środku wyspy też klimatyczna rewelka; mur na przeciw na wyciągnięcie ręki, ale to co nas czekało w Primosten pobiło wszystko. Całe piętro w domu na wyspie w starym mieście z którego po schodkach schodzi się na przepiękną maleńką plaże. REWELACJA.
Trogir uliczka na której mieszkaliśmy.
Ostatnio edytowano 05.06.2010 19:30 przez
kubap1, łącznie edytowano 3 razy