Dolomity - skalne twierdze

napisał(a) **Franz** » 22.10.2009 12:56

W górach tych poprowadzono gęstą sieć szlaków turystycznych oraz - i to jest ich magnesem - eksponowane, czasami z zupełnie pionowymi odcinkami, ubezpieczone trasy, zwane u nas ferratami, co pochodzi od włoskiego "via ferrata" - żelazna droga. Zamieściłbym więc również nieco fotek ilustrujących chodzenie po takich trasach, w rodzaju tych poniżej.

Obrazek

Góry te stały się również symbolem zaciętej, trwającej latami i nie przynoszącej prawie żadnych rezultatów, absolutnie bezsensownej wojny. W czasie I Wojny Światowej obsadzone z jednej strony przez wojska austriackie, z drugiej przez włoskie, były tragicznym teatrem, gdzie front potrafił przez rok przesunąć się o kilkaset metrów zaledwie. Kosztował zaś tysiące istnień ludzkich. Drążono kilkusetmetrowe tunele w ścianach, czasem nawet wzdłuż wąskiej grani, podkładano potężne ładunki wybuchowe i wysadzano w powietrze wierzchołki gór. Poprowadzono też wtedy sporo obecnie używanych ferrat. Ginęli na nich - od wzajemnych strzałów - znajomi, czasami wręcz przyjaciele sprzed wojny, których różniło tylko to, że jeden był Austriakiem a drugi Włochem.

Obrazek

Sam nie wiem...
Jeśli są zainteresowani takim tematem, to spróbuję co nieco przedstawić.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 22.10.2009 13:00

Witam!

Jeden i zapewne nie jedyny zainteresowany to ja.
Zostaję tutaj. :wink:

Pozdrawiam
Mariusz Interseal

napisał(a) **Lidia K** » 22.10.2009 13:11

Ja też zostaję.

Tu nas nie było chociaż plany były i są od kilku lat. Nawet grupy zostały wybrane, wybrane drogi do przejechania i szlaki do przejścia. Były plany, że może w to minione lato. Wyszło inaczej.

Ale mam prośbę, Ty na pewno wiesz gdzie były zrobione zdjęcia i jakie szczyty przedstawiają. Ułatwiłoby to nam identyfikację gdybyś podpisywał chociaż niektóre zdjęcia.

Bo dla mnie wszystkie szpile to Tri Cime.

napisał(a) **Vjetar** » 22.10.2009 13:19

Franz napisał(a):

Może jakieś zdjęcie z tym widokiem w dół?

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 22.10.2009 13:35

JacYamaha napisał(a):Może jakieś zdjęcie z tym widokiem w dół?

Mnie z kolei ciekawi sposób transportu tej drabinki w to miejsce, przerzucenia przez przeszkodę.

napisał(a) **piwo34** » 22.10.2009 13:53

Śledzę z wielkim zainteresowaniem wszystkie twoje posty Również proszę o więcej opisów zdjęć

napisał(a) **wojan** » 22.10.2009 14:27

I ja też tu jestem

Góral wprawdzie ze mnie taki trochę niskopienny

ale kocham góry i jestem fanem Twoich fotek ...
:papa:

napisał(a) **Franz** » 22.10.2009 14:46

Lidia K napisał(a):Ale mam prośbę, Ty na pewno wiesz gdzie były zrobione zdjęcia i jakie szczyty przedstawiają. Ułatwiłoby to nam identyfikację gdybyś podpisywał chociaż niektóre zdjęcia.
Bo dla mnie wszystkie szpile to Tri Cime.

piwo34 napisał(a):Również proszę o więcej opisów zdjęć

Wprawdzie
- te fotki mają na celu wyłącznie z grubsza zobrazować proponowany temat i są luźno wybrane z kilku tras, a więc nie zamierzałem tych akurat opisywać,
- zawsze było dla mnie mniej istotne, jak się nazywa każda góra, którą widzę a bardziej miejsce, skąd mogę te góry zobaczyć, żeby do tego miejsca móc trafić

ale w zaistniałej sytuacji podam nazwy widocznych szczytów bądź pasm, w kolejności zaprezentowanych fotek:
- Geissler: Furchetta i Sas Rigais
- Langkofel (Sassolungo)
- Marmolada, Gran Vernel, nisko na pierwszym planie: Col di Lana
- Sorapis
- grupa Cadini
- Tre Cime di Lavaredo (Drei Zinnen)
- Cristallo, na pierwszym planie: turnie Marmaroli
- Croda da Lago

Fotki ze wspinaczki pochodzą z ferrat: Stevia w Puez-Odle, Costantini na Moiazza Sud, Aglio na Tofana di Mezzo.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz

napisał(a) **Lidia K** » 22.10.2009 18:08

Franz napisał(a):Wprawdzie
- te fotki mają na celu wyłącznie z grubsza zobrazować proponowany temat i są luźno wybrane z kilku tras, a więc nie zamierzałem tych akurat opisywać,
- zawsze było dla mnie mniej istotne, jak się nazywa każda góra, którą widzę a bardziej miejsce, skąd mogę te góry zobaczyć, żeby do tego miejsca móc trafić

No właśnie, żebyśmy też mogli trafić w miejsca które tak niezwykle wyglądają na Twoich zdjęciach. Często trafiamy właśnie w miejsca, które gdzieś zobaczyliśmy na zdjęciach np na cro. Powiem więcej, niektóre fotki śnią mi się po nocach a kolejka jeszcze niespełnionych marzeń rośnie.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 22.10.2009 20:06

Przyznam, że troszkę już głębiej pogrzebałem w internecie w temacie ferrat, a w szczególności ferrat w Dolomitach... i już wiem dlaczego tą na Prisojnik w Słowenii nazwałeś "ferratką"...

Pozdrawiam
Mariusz Interseal

napisał(a) **a to ja** » 22.10.2009 21:09

Franz napisał(a):

Nawet z bezpiecznej pozycji fotela przed kompem ten widok wzbudza dreszczyk ... .

Góry - piękne.
Zdjęcia - również.

Sonda została zauważona :wink:

Mam nadzieję, że podzielisz się z nami swoimi wrażeniami i doświadczeniami w tym temacie.

Pozdraviam

napisał(a) **Bocian** » 22.10.2009 21:15

No jak już gdzieś tam pisałem , na górach to ja się nie znam ale tu na tych drabinkach to bym się chciał znaleźć... Bez lonży chyba ani rusz

napisał(a) **Fatamorgana** » 22.10.2009 22:46

Franz napisał(a):Wprawdzie w którymś momencie chyba Fatamorgana wspomniał, że warto by było taki wątek zacząć, ale - może to była fatamorgana?..

Wprawdzie fatamorgana to podobno złuda optyczna, ale zapewniam Cię Franz, że jako fan Twoich górskich włóczęg i dokonań, nawet w wersji mirażowej śledzę każdy Twój temat... :lol:

Fotki ze wspinaczki pochodzą z ferrat: Stevia w Puez-Odle, Costantini na Moiazza Sud, Aglio na Tofana di Mezzo.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz

Nieeeee...no teraz to mnie rozwaliłeś stary!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Zaliczyłeś Constantini!!!!!!!!!!!!!!!
Jesteś pierwszym człowiekiem, kóry może mi coś opowiedziec jak na niej naprawde jest, bo znam ją tylko z przewodnika...

Ja pierdziu!!!!
Ludzie, czy wy wiecie co to znaczy ferrata Constantini?

To jedna z dwóch najtrudniejszych ferrat w całych Dolomitach!
Cholernie wymagająca i przepaścista. Tylko dla koneserów i ludzi o mocnej psychice..
Franz, chylę czoła!

A Monte Agner i ta druga naj naj... nie kusiło???

Btw. zdjęcia znowu doprowadzają mnie do rozpaczy...

Dlaczego ja nie miałem takich okazji w tych górach? :cry:

Zabrakło pogody albo czasu na "łapanie" pogody i odpowiednich miejsc.
Z moich pobytów w Dolomitach (x2) nie przywiozłem takich pięknych fot.
Ale... jest po co wrócić.
Zwłaszcza do St. Magdalena....

napisał(a) **Franz** » 23.10.2009 08:49

Fatamorgana napisał(a):Zaliczyłeś Constantini!!!!!!!!!!!!!!!
<...>
A Monte Agner i ta druga naj naj... nie kusiło???

Stella Alpini na Monte Agner była następnego dnia, zaraz po Costantini.

Moim zdaniem - odrobinę trudniejsza, a zważywszy długość trasy łącznie z wejściem na szczyt, wcale nie jest specjalnie krótsza.

Nie wiem, czy Cię zmartwię, czy ucieszę - te dwie są wprawdzie najtrudniejsze w Dolomitach, ale ustępują wielu ferratom austriackim. Jeśli ten temat będzie się podobał, to pomyślę potem i o następnym.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz

napisał(a) **Leszek Skupin** » 23.10.2009 09:21

Wojtku, jestem pod wrażeniem....

SZACUNEK Obrazek