Nie chce mi się pisać realcji ale napisze moje wrażenia odnośnie uprawiania kolarstwa w CRO.
Wybór na wyjazd padł na wyspę Brac. Z wiadomości od osob ktore się pasjonują kolarstwem podobno miały to być najlepsze tereny do jazdy na rowerze górskim ... http://www.takeadventure.com/
Powiem tak - w CRO się zakochalem jednak tereny w głębi wyspy mnie rozczarowały. Nasze Beskidy ze swoimi lasami i ścieżkami biją na głowę tereny w CRO. Kolarstwo uprawiam już od wielu lat i jazda po górach mocnym tempem przez kilka godzin nie stanowi dla mnie problemu tak że dla osoby która niewiele jeździ wyjazd na 2 godzinną wycieczkę może być męczarnią...
A teraz kilka uwag praktycznych:
1. Za rowery na dachu na autostradzie i na promie nic sie nie płaci. nie wiem jak było by z mocowaniem na haku (bo gdy pojazd przekracza długość 5 metrów to jest drożej)
2. Ja byłem w sierpniu. Na jazdę w terenie jest troche za gorąco (a ja lubię upały!) . Max na liczniku miałem na podjeździe temp. 39,7stC. Zresztą temperatura była moją najcześciej wyświetlaną funkcją.
Kilka razy byłem w samo południe ale potem jeździlem od 17- 19 30 - 20ej.
Rano to musiał bym wstawać na śniadanie chyba o 5ej.....
2. Do "lekkiej " turystyki fajna jest droga wzdłuż brzegu np. w okolicach Slitskiej czy Postiry.
3.Jeżeli chodzi o teren to bardzo trudny nawigacyjnie, żadnych szlaków, bez gps'u było bardzo ciężko. Miałem kilka dokładnych map ale coż jak po kilku km droga przechodziła w takie kamienie że nie dało się jechać.
Generalnie podłoże jest nieciekawe - szutrowe drogi ale z luźnymi kamyczkami. Poza tym zero cienia. No i oczywiscie zero ludzi w głębi wyspy. W terenie dużo pyłu. Ale przynajmniej pojęcie błota czy kałuży tam nie istnieje.
4. Za to szosy wyśmienite! Dobrej jakości nawierzchnia i dosyć mały ruch. Super podjazdy i zjazdy. Praktycznie z każdej szosy jakieś ciekawe widoki.
Żadnych incydentów przez 2 tyg. treningów nie mialem z lokalnymi kierowcami.
Tak że zdecydowanie następnym razem biorę tylko rower szosowy. Poza tym na szosie jest zdecydownie większa prędkość i upał tak nie doskwiera. Już planuje co by spróbować sie wybrac w ostatni tydzień lutego na jakiś "mały obóz treningowy" . Tylko musze prześledzic pogodę ...