Relacja z pewnością nie będzie taka super jak Papy i innych , ale może w pewnym stopniu im dorówna
Dzień 1 .
Wyjazd już wcześniej zaplanowany był na 2.08.09 , jako że wypadała to niedziela , i zeszłoroczne problemy na trasie w Czechach wybraliśmy wariant przez Niemcy. Z Poznania pojechaliśmy autostradą do Nowego Tomyśla gdzie wydaliśmy pierwsze 11zł na bramkach . Kierowaliśmy się na Świecko , skąd następnie na Regensburg i Passau . Autostrada co tu dużo mówić super , aczkolwiek już przy Hofie , 1 h korek , powód wypadek. Następnie przy Regensburgu roboty drogowe i kolejna 1 h w plecy. Ogólnie podsumowując Korki 2 h drogi 300 km więcej niż przez Czechy , sprawdziliśmy zobaczyliśmy ale za rok już tradycyjnie wariant Czechy ( Boboszów). Do Austri wjeżdżamy i kierujemy się na Wels , tradycyjnie dopada nas w tym kraju silna ulewa która doprowadza do tego że nie możemy w 100 % podziwiać pięknych terenów górzystych , oraz pstrykać zdjęć. Wels - Graz z tego co udało mi się ujrzeć piękne okolice , według mnie zdecydowanie ładniejsza widokowo droga niż Wien - Graz. Przed 226 spanko 4 h na parkingu 5 km od zjazdem. Dalej tradycyjnie zjazd 226 Gersdorf , na Mureck , Lenart , Ptuj i według
i wszystko przejechane w 2 minuty .
Dalej 9 do Macelji , zero korków , zero sprawdzania tylko machnięcie ręką . odpowiadamy ładnie Hvala i Dovidenja . i Kierunek Lipa Dalmacija
Bralic - Dalmacijo Lipa
o 5 nad ranem witamy upragnioną Chorwację , temperatura na znakach elektronicznych juz wskazywała 22.2 stopnie Celsjusza , zapowiadał się więc bardzo upalny dzień. CDN
Ciąg dalszy wkrótce nastąpi