Witam wszystkich. Właśnie wróciłem z Cro i przeżyłem dość nietypową przygodę i chciałbym się nią z Wami podzielić, jednocześnie udzielając kilku informacji.
Od jakiegoś czasu zastanawialiśmy się z dziewczyną jak dojechać do Cro (przy okazji ponownie dziękuje wszystkim, którzy zaoferowali pomoc), a ostatecznie wybraliśmy się tam jednym samochodem w 4 osoby ze znajomymi, obierając jako cel podróży okolice Makarskiej. Niestety, a może i stety na początku podróży w Brnie zepsuł nam się samochód. Mogliśmy więc zepsuć sobie urlop lub próbować ruszyć dalej w inny sposób. Zdecydowaliśmy się zatem jechać stopem, mimo iż nie byliśmy na to kompletnie przygotowani i mieliśmy zbyt dużo bagaży. Pierwsza dwójka dojechała już w 12 godzin do Zagrzebia gdzie spędziła noc w motelu koło dworca za 25 Euro/pokój, później zahaczyli o Plitwice o pojechali do Zadaru, by na następny dzień spotkać się z nami. My ruszyliśmy przez Węgry, nocowaliśmy przy granicy z Chorwacją w miejscowości Nagykanizsa (mogę odgrzebać wizytówkę jeśli ktoś jest zainteresowany), pokój dwuosobowy z łazienką - 30 Euro.
Za poradą Chorwatów zmieniliśmy cel podróży z Makarskiej (chociaż mogliśmy tam dotrzeć wraz z pielgrzymką moherów do Medjugorje ) na Vodice, między innymi dlatego że z Makraskiej moglibyśmy mieć więcej problemów z powrotem na stopa - to w końcu dalej. Powiedzieli nam, że to jedna z piękniejszych miejscowości w Chorwacji, w okolicy jest wiele atrakcji turystycznych, uliczki bywają tak zatłoczone że nie da się przejść z jednego końca miasta na drugi, a do tego zawsze można trafić na ciekawą imprezę. Nie kłamali
Zanim jednak dotarliśmy do Vodic zatrzymaliśmy się w położonym nieopodal Skradin - najstarszym porcie w Dalmacji. Obecnie liczy sobie około 500 mieszkańców, ale jest przecudnym miejscem wartym zobaczenia, chociaż na jeden dzień. Namiarów na nocleg nie podam, bo po mieście wcale nie trzeba dużo chodzić żeby coś znaleźć. W ogóle nie jest duże Jeśli będziecie w okolicy aż żal przegapić okazję zobaczenia czegoś takiego.
W Vodicach znaleźliśmy wielki apartament dwupokojowy dla 5 osób za 90 euro / dzień u przemiłego gospodarza - Pana Marko Ledenko (kontakt na życzenie), który zawsze chętnie poczęstuje Rakiją, winem, pršutem, czy serem (wszystko własnej roboty, mniam ).
Samo miasto zachwyca o każdej porze dnia i nocy. W części właściwej znajduje się port oraz niewielka stara osada, w której nie uświadczycie raczej apartamentów. Te wąskie uliczki zapełniają restauracje, sklepiki i rzecz jasna konoby, czyli piwniczki z winem. W samym centrum znajduje się zabytkowy kościół. W kierunku południowym za portem znajduje się duża plaża z mnóstwem atrakcji dla dzieciaków oraz dyskoteka (choć to może zbyt przesadne określenie - knajpa z muzyką na żywo). Wynajęcie leżaka na głównej plaży na cały dzień to koszt 25 kun. Nie polecam, im dalej tym taniej, a do tego mniej ludzi i czystsza woda w której pływanie z maską to sama przyjemność. Chyba, że ktoś woli nie posiada butów do wody - wtedy główna plaża będzie w sam raz. Idąc kilkanaście minut na południe przejdziemy już do kolejnej miejscowości, czyli Srima (że to nie są dalej Vodice to się dowiedziałem dopiero w ostatni dzień). Jeśli chcemy zaoszczędzić trochę gotówki, albo raczej nie dać się oskubać w centrum to jest właśnie odpowiednie miejsce.
Po krótce jeszcze wspomnę o wodospadach na rzece Krka położonych jakieś 30 km od Vodic. Właściwie powiem bardzo krótko - cudo.
Ceny atrakcji które pamiętam:
Rower wodny - 25 kun/h
Motorówka (a właściwie łajba z silnikiem) - 600 kun, cały dzień, 300 kun pół dnia, 200 kun 2 godziny
Wycieczka statkiem ze szklanym dnem - 90 kun
Wycieczka nad Wodospady Krk - 250 kun
Bilet wstępu na Wodospady Krk - 100 kun normalny, 70 ulgowy (nikt nie sprawdza papierów, więc można z siebie zrobić wiecznego studenta).
Ceny w restauracjach:
- Pizza od 35 do 50 kun
- Piwo 15 kun
- Panierowane kalmary z frytkami 45 kun
- Rybki Papaline z frytkami 35 kun
- Ser z Wyspy Pag z sałatką 35 kun
(oczywiście można zjeść drożej, ale po co skoro Rakija bardzo dobrze wpływa na trawienie i nie ma się czego obawiać )
Dla palaczy niemiła wiadomość - fajki w Cro właśnie drożeją. Gdzieniegdzie można jeszcze spotkać Malboro po 20 kun, jednak dominują już te z ceną 22 kuny.
Ceny u "dziadków" przy drodze sprzedających alkohole.
Rakija 0,5 - 20 kun
Wino 1,5 L 23 kuny
Rakija 1 L 40 kun.
Na razie to by było na tyle, wieczorem albo rano postaram się dodać zdjęcia, jeśli macie jakieś pytania to chętnie odpowiem, najlepiej teraz póki jestem na świeżo po powrocie
Pozdrawiam i jednocześnie polecam Vodice wszystkim niezdecydowanym.