Na początek kilka faktów...
Powierzchnia: 1.717.854 km2
Ludność: 627 tys. / gęstość zaludnienia: 0,36 osoby na km 2
Stolica: Juneau (31 tys. mieszkańców)
Największe miasto: Anchorage (272 tys. mieszkańców)
Różnica czasu w stosunku do Polski: -10 godzin
... i kilka ciekawostek:
- Gubernatorami Alaski, zanim została ona sprzedana Stanom Zjednoczonym, byli dwaj Polacy: Szymon Janowicz (w latach 1818-1820) oraz Stefan Wojewódzki (1854-1859);
- Alaska jest jedynym stanem USA, który zamiast pobierać podatki, wypłaca mieszkańcom dywidendy pochodzące z opłat za wydobycie ropy naftowej (ostatnio ok. tysiąca dolarów rocznie na każdego mieszkańca);
- Na Alasce znajduje się jedna z baz amerykańskiej "Tarczy Antyrakietowej".
Tnx [url]pl.wikipedia.org[/url]
Decyzja o wyjeździe na Alaskę zapadła przy okazji służbowego wyjazdu do USA pod koniec maja br. Wspólnie ze znajomymi uznaliśmy, że oto pojawia się okazja, którą trzeba wykorzystać - i że to właśnie od Alaski rozpoczniemy naszą podróż.
Wylecieliśmy z Warszawy 28 maja - najpierw krótki (rozgrzewkowy), nieco ponad półtoragodzinny lot do Monachium, gdzie mieliśmy przesiadkę na rejs do Denver - tym razem już nieco dłuższy, bo prawie 12-godzinny.
W Denver odprawa imigracyjna i długie, ponad pięciogodznne oczekiwanie na lot do Anchorage. Wreszcie ostatni etap - 6 godzin lotu i o 21.15 lądujemy na Ted Kennedy Airport w Anchorage.
Cała podróż - od wyjazdu z Kielc do lądowania w Anchorage - trwała 27 godzin, z czego ponad 18 spędziliśmy w samolotach.
Wynajmujemy samochód - i tu pierwsza niespodzianka. Hertz "upgraduje" nas do wyższej klasy, ponieważ nie mają samochodu, który zamawiałem. Takie rzeczy się zdarzają, ale dzięki temu dostajemy na 4 dni potężnego Forda Explorera - auto w sam raz na drogi Alaski.
Wg czasu lokalnego jest 23.30, ale na zewnątrz wcale tego nie widać
Jedziemy do hotelu - jedną noc (umownie - lekko ściemnia się około godz. 3-4) spędzimy w Anchorage, a następnego dnia wyruszamy na południe - do Seward.
cdn...