Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Zupa Dubrovacka, płw.Peljesac 2007r - czwarty raz w CRO :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005
Zupa Dubrovacka, płw.Peljesac 2007r - czwarty raz w CRO :)

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 09.11.2008 03:22

Zupa Dubrovacka, płw.Peljesac 2007r....czwarty raz w Cro :)
Nasza podróż poślubna :)

Po wcześniejszym pobycie na Riwierze Makarskiej i w Primosten postanowiliśmy wreszcie zobaczyć południe Chorwacji, dokładniej perłę Adriatyku -Dubrownik.
Plan wyjazdu trzeba było podzielić na dwie części. Najpierw zatrzymamy się w okolicach Dubrovnika na parę dni, aby go dokładnie zwiedzić.
Później przenosimy się w inne miejsce na słodkie leniuchowanie, dobrze aby było też na południu..
Podróż ta, to też nasza podróz poślubna , dlatego chcemy aby była wyjatkowa :)
Decyzja zapada:
Zupa Dubrovacka i płw.Peljesac

1dzień (3.09.2007r.)

Wyjeżdżamy z W-wy dość późno bo ok.godz.12-13.
Mamy nadzieję, że będziemy mogli nocować w Słowenii koło Ptuja, ale niestety z wyliczeń wychodzi, że prawdopodobnie będziemy musieli nocować w Mikulov.
Droga przez Polskę trwa długo, za długo, trafiamy na korki i roboty drogowe...Wieczorem docieramy do Cieszyna.Zapada mrok..
Przez Czechy szybko też nie da się jechać co chwila policja..W Mikulov lądujemy ok godz.23.
Postanawiamy szukać noclegu..Większość pensjonatów już zamknięta..Jeździmy i nic..Jednak koło starówki okazuje się,że właścicielka nie śpi. Co prawda apartament ma na 5-6 osób na poddaszu, ale godzi się abyśmy nocowali, 25E za dwie osoby..pasuje nam..
Szybko zasypiamy zmęczeni podrożą,jutro przed nami długa droga..

Obrazek

2dzień (4.09.2007r.)

Raniutko pobudka, szybkie śniadanko i wyjeżdżamy z Mikulov.
Żegnamy się z właścicielka pensjonatu Anną ,bierzemy namiar, bo prawdopodobnie będziemy nocować tu w drodze powrotnej.
Pogoda jest ok, choć w Austrii się to zmienia, wjeżdzamy w gęste chmury, które prawie wiszą nad autem..ciekawe widoki...

Obrazek

Jednak temperatura to ok 17st, zaczyna padać...nie jest fajnie...
Wiemy jednak ,że za kilkanaście godzin będziemy się upajać piękna pogodą .. :)

Obrazek

Słowenia pada, Chorwacja także wita nas brzydką pogodą....jednak z doświadczenia wiemy, że jak w głębi kraju jest zimno, to za tunelem sv.Roka jest zawsze przynajmniej 10st wyżej :)
Wjeżdżamy w tunel z nadzieją na piękna pogodę...jakie jest nasze zdziwienie po wyjeździe..nie pada, jednak temperatura góra 20st i wieje..ale jak wieje..na autostradzie prawie pusto...ograniczenie do 30km/h...no nic jedziemy..jednak po chwili auto zaczyna żyć własnym życiem i nie chce słuchać kierowcy..powoli nas znosi..nie jest mi do śmiechu..zaczynam się bać..jedziemy bardzo wolniutko..widzimy jak wiatr macha autem jadącym przed nami ....jak to wygląda..jeny...ja strach w oczach..normalnie zaczynam panikować..Mąż też nie ma tęgiej miny...
W jednej chwili odechciewa mi się Chorwacji i tych wakacji..mówię, że żałuję, że przyjechaliśmy...panika jest wielka....najgorsze jest to, że za Zadarem nadal mocno wieje i do tego widzimy zbliżającą się czarna chmurę...Jak zaczyna lać to zupełnie nic nie widać...ja zesztywniała w fotelu... chcę wracać do domu...
eh..jedziemy..leje...wieje..jednak zaczynam się przyzwyczajać...wiemy, że noclegu na dwie noce najdalej możemy szukać w okolicach Primosten...Dzwonimy do właścicielki apartamentu gdzie mieszkaliśmy kilka dni w ubiegłym roku..okazuje się, że ma wolny pokój..umawiamy się z nią, że będziemy ok. godz.20.00.
Zjeżdżamy z autostrady i kierujemy się na Primosten..Leje mocno...bardzo mocno..przy Primosten nagle widzę jakieś światła..dziwne..dokładnie się przyglądam, a to pożar..wszędzie płoną krzaki..widok niesamowity..leje deszcz i pali się ogień...mąż zajęty kierownicą, nawet mu tego nie pokazuje..sama wytrzeszczam oczy..bo to rzadki widok..przerażający, a zarazem piękny...jaki ten ogień jest silny..
Dojeżdżamy do Primosten..nadal pada..w radiu podają, że pożary już opanowane przez straż w rejonach Kornat i Sibenika..Miała też miejsce wielka tragedia właśnie na Kornatach...
Dla nas ta pogoda to utrapienie, ale dla Chorwatów to chyba zbawienie, bo z powodu dużych upałów wybuchło dużo pożarów i robiło się już niebezpiecznie..Wreszcie dojeżdżamy :)
Witamy się z właścicielką, wypakowujemy rzeczy i idziemy na kolację do naszej ukochanej konoby „Primosten” - najlepsze jedzenie w Cro :)

Obrazek
Obrazek

Ubrana jestem w kilka warstw, czapkę i szalik :)

Obrazek
Obrazek

Dziś pizza z prsutem oraz z salami...pychotka...tego mi brakowało :)

Obrazek
Obrazek

Jesteśmy w szoku, gdzie ta piękna, słoneczna i ciepła Chorwacja...właścicielka mówi, że dawno o tej porze roku nie było takiej dziwnej pogody..zimno i pada..choć mówi, że od jutra ma się polepszyc pogoda..No nic wierzymy na słowo.. :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Po ciężkim dniu szybko zasypiamy..
Ostatnio edytowano 10.11.2008 17:00 przez ines, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 09.11.2008 04:17

Ubrana jestem w kilka warstw, czapkę i szalik


Świeżo zaślubiona małżonka w podróż poślubną na południe Europy zabiera ze sobą czapkę i szalik...czapki z głów ,panie i panowie ,pełny szacun,jak mawia dzisiejsza młodzież(np.Kuba Wojewódzki),dla rozsądku i zdolności przewidywania,i pełnego zabezpieczenia na wszelkie czyhające niedogodności i niebezpieczeństwa :wink:

PS.
W pamiętnym wrześniu 2007 wracałem jak niepyszny po tygodniu -zmarznięty i przemoczony ,tyle,że nie na aż takim południu dalekim byłem :lol:

A relację oczywiście będę śledził z uwagą :D
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 09.11.2008 08:04

Cieszę się, że w mgliste listopadowe dni mogę poczytać Twoje wspomnienia Ines. Mam nadzieję, że dalej będzie cieplej i koniecznie "podawaj" te fotki z jedzeniem (palce lizać) :wink: .
:papa:
klopot
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1651
Dołączył(a): 22.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) klopot » 09.11.2008 09:04

Witam
Miło jest czytać twoją kolejną relację Ines. Za oknami zimno i mglisto, chociaż w twojej relacji też nie najcieplej, ale jest nadzieja na słoneczko.
Pozdrawiam
Rafał
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 09.11.2008 09:27

hepik napisał(a):
Ubrana jestem w kilka warstw, czapkę i szalik


Świeżo zaślubiona małżonka w podróż poślubną na południe Europy zabiera ze sobą czapkę i szalik...czapki z głów ,panie i panowie ,pełny szacun,jak mawia dzisiejsza młodzież(np.Kuba Wojewódzki),dla rozsądku i zdolności przewidywania,i pełnego zabezpieczenia na wszelkie czyhające niedogodności i niebezpieczeństwa :wink:

PS.
W pamiętnym wrześniu 2007 wracałem jak niepyszny po tygodniu -zmarznięty i przemoczony ,tyle,że nie na aż takim południu dalekim byłem :lol:

A relację oczywiście będę śledził z uwagą :D


Relacja zapowiada się obiecująco.

Hepik, proszę nie cytować na tak zacnym forum wypowiedzi tego, rozkapryszonego i zachowujacego się prymitywnie powiatowego dupka. Nie zniżajmy się do poziomu rozkapryszonego i przemądrzałego starego dziecka.


Koleżanko Ines, proszę kontynuować relację i nie zwracać uwagę na moją wypowiedz.
Nives
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 495
Dołączył(a): 13.10.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nives » 09.11.2008 10:21

Ines, bardzo ladnie piszesz (jak zawsze) - czekam na ciag dalszy z zaciekawieniem. :D

Dzieki za ten piekny reportaz. Czytam 8)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 09.11.2008 10:50

Ja też melduję, że czytam i czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy :) Fajnie, że zdecydowałaś się na napisanie tej relacji :) I też mam nadzieję na więcej słonka w następnym odcinku :wink:
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 09.11.2008 15:04

Dzięki za miłe słowa :D
To dla mnie duża motywacja :o
-Yaro-
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1067
Dołączył(a): 01.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) -Yaro- » 09.11.2008 16:24

Ja też dołączam do czytających :wink:
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 09.11.2008 16:33

Witam Ines
Na początek gratulacje.
Cieszę się na Twoją nową opowieść-jestem, czytam, czekam.
Ciekawe wieczorowe zdjęcia.

Pozdrawiam
Jacek
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 09.11.2008 16:57

3dzień (5.09.2007r.)

Obrazek

Ranek wita nas ładną pogodą i wyższą temperaturą.Wstajemy dość późno..
Po śniadanku idziemy kilka godzin poplażować...wreszcie jest przyjemnie, słońce świeci , jest cieplutko ...eh...moje szczęście trwa zaledwie kilka godzin :(

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Znów zbierają się chmury i się ochładza...
No cóż..koniec plażowania :(

Obrazek
Obrazek

Idziemy połazić po starówce...W zeszłym roku dokładnie spenetrowaliśmy ten teren, ale zawsze mogło nam coś umknąć..Lubię Primosten, jednak na 2-3dni , więcej nie mogłabym tu zostać..Wiecznie dużo ludzi, gwar..to nie dla mnie :) Choć miasteczko jest śliczne i ma swój niepowtarzalny urok :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pogoda się psuje, a ranek był taki piękny..robi się chłodniej, chmury coraz ciemniejsze pojawiają się na niebie..ładny widok ..granatowe morze stapia się z prawie czarnymi chmurami oraz zielenią pobliskich drzew..mrocznie, ale pięknie :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Starówka śliczna, pyszne kalmarki i rybki z okienka w starej kamienicy boskie :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kolacja jak zwykle w restauracji Primosten. Dziś maż bierze kalmary prażone, a ja jedno z moich ulubionych dań z karty – żabie udka z szynką prsut :) pychotka :)

Obrazek

Spacerujemy jeszcze przez chwilę ciemnymi uliczkami starówki..jak tu klimatycznie :)
Musimy się położyć o sensownej porze, bo rano wyjazd i kierunek Zupa Dubrowacka (Srebreno).
Ostatnio edytowano 10.11.2008 17:01 przez ines, łącznie edytowano 1 raz
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108170
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 09.11.2008 17:06

Puk, puk :wink: :lol:
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 09.11.2008 17:20

Ja też dołączam do grona "czytaczy" :D Pogodę coś mieliście na początku pobytu nie bardzo , ale w końcu na pewno się poprawi.....Uśmiechnęłam się także z powodu Twojej reakacja po przekroczeniu granicy w Cro. Pewno tak jak Ty, chciałabym do domu :lol: Ale co się niezbyt zaczyna to na bank dobrze się skończy, a po powrocie fajnie wspomina :wink:
Pozdrawiam.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 15078
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 09.11.2008 17:23

Piękne zdjęcia, nawet te z żabie udka wyglądają smacznie, chociaż jeszcze nigdy w życiu nie odważyłam się ich zjeść :o Widzę, że relacja powstaje szybko, to super :) Miło się czyta i ogląda!
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 09.11.2008 17:46

Też się cieszę ines, że zaczęła się kolejna porcja Twoich wspaniałych wspomnień 8). Oczywiście, będę z tą relacją na bieżąco :D
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Zupa Dubrovacka, płw.Peljesac 2007r - czwarty raz w CRO :)
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone