Kolejny raz Alpy ( tym razem szwajcarskie)

napisał(a) **Ewa Zuber** » 08.11.2008 15:11

Założenie nowego tematu zobowiązuje. Zanim napiszę krótką relację i podam parę istotnych dla podróżników szczegółów zachęcam do obejrzenia kilku zdjęć:

napisał(a) **klopot** » 09.11.2008 13:58

Witam
Zdjęcia już obejrzeliśmy, oddają szwajcarski klimat. Teraz czekamy na relację, tylko jak długo na nią będziemy czekać?
Pozdrawiam
Rafał

napisał(a) **Ewa Zuber** » 09.11.2008 16:01

Letnie wakacje w Szwajcarii wymyśliliśmy razem z moja rodzinką po obejrzeniu kilku programów pt. Podróże szwajcarskimi kolejami. Ponieważ jesteśmy pracownikami budżetówki należało się wcześniej rozejrzeć za tańszymi miejscami noclegowymi. Najbardziej urządzał nas apartament z kuchnią. Tak też skorzystałam z moich wcześniejszych doświadczeń i sprowadziłam poprzez stronę www.mojaszwajcaria.pl wszelkie potrzebne mi materiały. Otrzymałam pakiet materiałów informacyjnych dotyczących zakwaterowania, wycieczek, plany miast, informacje o szwajcarskim systemie podróżowania. Zdążyłam się zorientować, że mieszkanie można znaleść w dość rozsądnej cenie, ale komunikacja jest niestety droga. Ale o tym trochę później.
Jako miejsce docelowe wybraliśmy Berneński Oberland - region Interlaken.
Zamieszkaliśmy w Habkern, małej górskiej miejscowości położonej na wysokości 1100 m npm. , oddalonej od Interlaken o 7 km. Nasz dom to typowy chalet , z pełnym wyposażeniem,. Wynajęcie tego domku ( zajmowaliśmy cały parter) kosztowało nas dokładnie 530 CHF/ 7 dni / 4 osoby - co wynosi około 1050 złotych. Jak na ceny szwajcarskie - dosyć tanio. Właścicielka nie mogła być przy tym kiedy przyjechaliśmy, więc zostawiła klucz pod wycieraczką. Byłam zaskoczona takim zaufaniem do obcych. Codziennie rano zjeżdżaliśmy do Interlaken Ost, tam na parkingu zostawialiśmy samochód i dalej tylko poruszaliśmy się komunikacją na posiadany bilet.
Poniżej zdjęcie domu, w którym mieszkaliśmy :

domki w sąsiedztwie

widok z naszego balkonu

Bazę wypadową mieliśmy świetną, teraz czas na wędrówki i zwiedzanie.
Rozpoczęliśmy od Lucerny... cdn

napisał(a) **maslinka** » 09.11.2008 17:01

Relacja zapowiada się obiecująco

Faktycznie, Ewo znalazłaś tanie lokum, jak na szwajcarskie warunki. Zdjęcia przepiękne

Zapisuję się do grona czytających i czekam na ciąg dalszy.

napisał(a) **dangol** » 09.11.2008 17:16

W Szwajcarii jeszcze nie byłam, ale obejrzałam już sporo odcinków wspomnianych przez Ciebie "podróży szwajcarskimi kolejami", z tym większą więc ochotą poczytam Twoją relację

napisał(a) **Ania W** » 09.11.2008 17:32

Ja również nie byłam w Szwajcarii, dlatego Ewo z wielką chęcią śledzę ten kraj widziany Twoimi oczami...
Pozdr.

napisał(a) **Ewa Zuber** » 09.11.2008 17:59

Wieczorem dokładnie opiszę system podróżowania szwajcarskimi środkami lokomocji :D

napisał(a) **JoannaG** » 09.11.2008 19:13

My też w tym roku byliśmy w Szwajcarii i baaardzo nam się podbało, byliśmy "po drugiej stronie Jungfrau" czyli w Valais. Bardzo chętnie przeczytam Twoją relacje tymbardziej, że planujemy za jakiś czas znowu wrócić do Szwajcarii i myślimy właśnie o rejonie Interlaken

napisał(a) **Ewa Zuber** » 09.11.2008 21:39

Jak wcześniej wspomniałam podróżowanie po Szwajcarii nie jest zbyt tanie. Dlatego należy się dokładnie zapoznać z STS czyli Swiss Travel System. Bilety tego systemu umożliwiają nieograniczone podróżowanie pociągami, autobusami, statkami, środkami transportu miejskiego oraz legendarnymi pociągami panoramicznymi. Dla nas najbardziej korzystny był zakup Half Fahre Card, o której główne strony STS nie wspominają. Trzeba się było do nich dokopać. Half Fahre Card kosztuje 99 CHF. Nam udało się kupić owe karty za 39 CHF( w związku z EURO 2008 karty te zakupione do 31 maja były w cenie promocyjnej). Zamówiłam je przez Internet, a dostawcą była firma kurierska DHL. Half Fahre Card jest ważna przez 30 dni. Będąc w posiadaniu HFC mogłam kupować najbardziej interesujące mnie bilety, czyli JUNGFRAUBAHNENPASS. Jest to bilet 6- dniowy, pozwalający na przejazdy pociągami, kolejkami górskimi i post – busami po całym regionie Jungfrau. Cena normalna to 195 CHF. My zapłaciliśmy 145 CHF. Dla dzieci wykupuje się tzw. Junior Card, która kosztuje 20 CHF i jest ważna przez 1 rok. Na podstawie tego biletu dzieci podróżują za darmo oraz wszystkie wstępy i atrakcje mają gratis. Warunkiem zakupu Junior Card jest posiadanie jakiegokolwiek ważnego biletu przynajmniej przez jednego z rodziców.
Będąc w posiadaniu biletów wyruszamy na zwiedzanie Szwajcarii...

napisał(a) **Ewa Zuber** » 09.11.2008 22:50

Zanim jednak zaczniemy penetrować region Jungfrau, wpadamy na pomysł, żeby odwiedzić Lucernę. Kupujemy bilety na pociąg panoramiczny GOLDENPASSLINE czyli Ekspres Złotej Przełęczy ( tutaj znów korzystamy z posiadania HFC i otrzymujemy 50% zniżkę ) , wczesnym rankiem pakujemy się do wagonów 1 klasy i ruszamy w kierunku Lucerny. Jazda takim pociągiem to jedna wielka przyjemność. Po 2 godzinach jesteśmy na miejscu. Na dworcu kolejowym w Infotourist kupujemy bilety ( tutaj znów zniżka 50 % na HFC, dzieci gratis) , aby pojechać na PILATUS.
Pilatus (2120 m npm.) to górujący nad Lucerną szczyt , gdzie wg legendy pochowany został Poncjusz Piłat. Pilatus można zwiedzać na kilka sposobów. My wybraliśmy wersję Silberne Rundfart ( srebrna runda), co oznacza przejazd pociągiem z Lucerny do Alpnachstad, następnie najbardziej na świecie stromą kolejką zębatą ( 48 % nachylenia ) na szczyt, potem kilkuetapowy zjazd kolejką linową do Kriens i dalej autobusem nr 1 do Lucerny.
Ze szczytu roztacza się niesamowity widok na Lucernę i jeziora. Będąc na górze można wyruszyć na krótkie spacery. Do wyboru mamy 5 tras o lekkim i średnim stopniu trudności. Najdłuższa zajęła nam około 1 godz.

Na szczycie Pilatusa zabawiliśmy około 3 godzin. Potem skierowaliśmy swoje kroki w kierunku kolejki kabinowej, żeby zjechać w dół do Lucerny cdn...

napisał(a) **Ewa Zuber** » 10.11.2008 08:25

Żegnamy zachmurzony Pilatus

i zjeżdżamy w dół. Pierwsza przesiadka mniej więcej w połowie drogi do Kriens to Frakmuntegg, gdzie znajduje się najdłuższy tor saneczkowy w Swiss oraz Park przygód z 7 trasami o różnym stopniu trudności.

My na dłużej zatrzymujemy się w Krienseregg 1026 m npm. Tam nasze dzieci zażywają uciech na placu zabaw

napisał(a) **Ewa Zuber** » 10.11.2008 08:50

Lucerna jest ósmym pod względem wielkości miastem w Szwajcarii i jednym z ważniejszych ośrodków turystycznych. W Lucernie można znaleźć wszystko: zabytki, jezioro noszące nazwę Jezioro Czterech Kantonów i góry.
Nas najbardziej zainteresował drewniany zadaszony most Kapliczny o długości 175 m, który spłonął niemal całkowicie 18.08.1993 roku.Niecały rok później most i jego trójkątne malowidła pod dachem zrekonstruowano i udostepniono zwiedzającym.

Do mostu przylega ośmiokątna wieża o wysokości 34 m. Kiedyś służyła za archiwum, skarbiec , więzienie, a obecnie jest miejscem eleganckich przyjęć.

napisał(a) **Ewa Zuber** » 10.11.2008 09:36

Kolejna artakcja turystyczna to Pomnik umierającego lwa Lowendenkmal. Pomnik autorstwa Thorvaldsena poświęcony jest szwajcarskim gwardzistom poległym w obronie króla Ludwika XVI pod Tuilerien w 1792 roku. Mark Twain nazwał go najsmutniejszym i najbardziej poruszającym kawałkiem skały na świecie.