Witam wszystkich Cromaniaków !
Jestem tutaj pierwszy raz i na wstępnie chciałbym serdecznie podziękować wszystkim twórcom i aktywnym użytkownikom serwisu, dzięki którym, przeglądając forum zdobyłem dużo przydatnych informacji przed wyjazdem, a prawdę powiedziawszy, gdyby nie to forum, na pewno nie byłoby mnie w tym roku w Chorwacji.
Akurat 13 lipca wróciłem do Polski, odpocząłem i postanowiłem podzielić się świeżymi informacjami z pobytu, może okażą się innym przydatne.
Do Chorwacji pojechaliśmy w ciemno, z nastawieniem na okolice Omiś. Jesteśmy z Białegostoku - moja żona, ja dwóch synów 10 i 5 lat.
Po drodze zatrzymaliśmy się na kilka dni w Słowackich Tatrach, więc trasę zaczynam opisywać od wyjazdu z okolic Popradu. Ruszamy w sobotę 05 lipca około 3:00 nad ranem z kwatery w Żdarze w Tatrach (jakieś 20 km od Popradu, w kierunku granicy z Polską), wybieram autostradę Poprad-Ruzomberok D1 i skręcam na południe E77 w kierunku Budapesztu (przejście graniczne Sahy). Winiety na miesiąc na Słowackie autostrady to jakieś 30 zł, więc szkoda oszczędzać, winiety na autostrady na Węgrzech na 10 dni to 2550 HUF (36 zł, szkoda oszczędzać). Jadę bez nawigacji, tak jak znaki drogowe prowadzą, kieruję się na autostradę M7. Budapeszt mijamy około 7:00 rano, w sobotę, więc dość pusto, większy ruch zaczyna się w kierunku Balatonu, ale jazda z prędkością 120-140km/h, więc jest dobrze. Od Budapesztu do samej granicy z Chorwacją w Letenye prawie cały czas autostrada, tylko odcinek 30-50km zwykła droga, więc oszczędzanie na winecie na pewno się nie opłaci. Granica z Węgrami -bez kolejek, sprawdzili tylko czy sztuki paszportów z ilością głów w aucie się zgadzają. Autostrada w Chorwacji od granicy z Węgrami do Zagrzebia, jak dobrze pamiętam, 48 HRK, Zagrzeb - Split 157 HRK. Niestety na autostradach przed tunelami korki - Mala Kapela 30 min, Sveti Rok - 1h, po drodze jeszcze obiad na stacji benzynowej i tankowanie, razem jakieś 45 min. Z autostrady zjeżdżamy do Splitu i kierujemy się na Omiś, pierwszy przystanek w poszukiwaniu kwatery robimy w Jesenice, godzina 16:30. Na liczniku wybija 1100 km, 13,5 h w trasie, na autostradach Chorwackich 130-150km/h na prędkościomierzu, czyli realnie jazda zgodna z przepisami. Jadąc drogą E65 od Splitu na południe, widać z auta jakie są plaże, droga prowadzi w odległości kilkunastu - kilkudziesięciu metrów od morza. Mając dwójkę małych dzieci, szukaliśmy plaży piaszczystej, o łagodnym nachyleniu. Taką zobaczyliśmy w Duce przed Omiśem. Z auta widać było kąpiących się, 10-20 m od brzegu - płytko. Traf chciał, że znaleźliśmy tu apartament - dwie sypialnie, kuchnia, łazienka, klima, widok na morze, parter, więc taras wspólny, 2500HRK za tydzień. Minusem jest tylko to, że między plażą, a apartamentami jest ruchliwa droga Split - Makarska, ale z drugiej strony, do plaży tylko jakieś 50m. Okazało się, że plaża jest nie tylko łagodnie nachylona, ale również piaszczysta, idealna dla dzieci. Byliśmy bardzo zadowoleni. Kilka kilometrów piaszczystej, płytkiej plaży od Duće , aż do Omiśa. Język porozumiewania się z tubylcami - próbowałem coś po angielsku, ale że sam nie najlepiej z tym sobie radzę, zauważyłem, że nasze języki mają wiele wspólnego i można się dogadać polski-chorwacki.
To tyle na razie, jeszcze dziś dopiszę o cenach jedzenia w Duće i Omiśu, oraz o powrocie.
Pozdrawiam wszystkich.