Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Duce k. Omiś, relacja z pobytu

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
musiek
Podróżnik
Posty: 26
Dołączył(a): 13.07.2008
Duce k. Omiś, relacja z pobytu

Nieprzeczytany postnapisał(a) musiek » 14.07.2008 01:15

Witam wszystkich Cromaniaków !
Jestem tutaj pierwszy raz i na wstępnie chciałbym serdecznie podziękować wszystkim twórcom i aktywnym użytkownikom serwisu, dzięki którym, przeglądając forum zdobyłem dużo przydatnych informacji przed wyjazdem, a prawdę powiedziawszy, gdyby nie to forum, na pewno nie byłoby mnie w tym roku w Chorwacji.
Akurat 13 lipca wróciłem do Polski, odpocząłem i postanowiłem podzielić się świeżymi informacjami z pobytu, może okażą się innym przydatne.
Do Chorwacji pojechaliśmy w ciemno, z nastawieniem na okolice Omiś. Jesteśmy z Białegostoku - moja żona, ja dwóch synów 10 i 5 lat.
Po drodze zatrzymaliśmy się na kilka dni w Słowackich Tatrach, więc trasę zaczynam opisywać od wyjazdu z okolic Popradu. Ruszamy w sobotę 05 lipca około 3:00 nad ranem z kwatery w Żdarze w Tatrach (jakieś 20 km od Popradu, w kierunku granicy z Polską), wybieram autostradę Poprad-Ruzomberok D1 i skręcam na południe E77 w kierunku Budapesztu (przejście graniczne Sahy). Winiety na miesiąc na Słowackie autostrady to jakieś 30 zł, więc szkoda oszczędzać, winiety na autostrady na Węgrzech na 10 dni to 2550 HUF (36 zł, szkoda oszczędzać). Jadę bez nawigacji, tak jak znaki drogowe prowadzą, kieruję się na autostradę M7. Budapeszt mijamy około 7:00 rano, w sobotę, więc dość pusto, większy ruch zaczyna się w kierunku Balatonu, ale jazda z prędkością 120-140km/h, więc jest dobrze. Od Budapesztu do samej granicy z Chorwacją w Letenye prawie cały czas autostrada, tylko odcinek 30-50km zwykła droga, więc oszczędzanie na winecie na pewno się nie opłaci. Granica z Węgrami -bez kolejek, sprawdzili tylko czy sztuki paszportów z ilością głów w aucie się zgadzają. Autostrada w Chorwacji od granicy z Węgrami do Zagrzebia, jak dobrze pamiętam, 48 HRK, Zagrzeb - Split 157 HRK. Niestety na autostradach przed tunelami korki - Mala Kapela 30 min, Sveti Rok - 1h, po drodze jeszcze obiad na stacji benzynowej i tankowanie, razem jakieś 45 min. Z autostrady zjeżdżamy do Splitu i kierujemy się na Omiś, pierwszy przystanek w poszukiwaniu kwatery robimy w Jesenice, godzina 16:30. Na liczniku wybija 1100 km, 13,5 h w trasie, na autostradach Chorwackich 130-150km/h na prędkościomierzu, czyli realnie jazda zgodna z przepisami. Jadąc drogą E65 od Splitu na południe, widać z auta jakie są plaże, droga prowadzi w odległości kilkunastu - kilkudziesięciu metrów od morza. Mając dwójkę małych dzieci, szukaliśmy plaży piaszczystej, o łagodnym nachyleniu. Taką zobaczyliśmy w Duce przed Omiśem. Z auta widać było kąpiących się, 10-20 m od brzegu - płytko. Traf chciał, że znaleźliśmy tu apartament - dwie sypialnie, kuchnia, łazienka, klima, widok na morze, parter, więc taras wspólny, 2500HRK za tydzień. Minusem jest tylko to, że między plażą, a apartamentami jest ruchliwa droga Split - Makarska, ale z drugiej strony, do plaży tylko jakieś 50m. Okazało się, że plaża jest nie tylko łagodnie nachylona, ale również piaszczysta, idealna dla dzieci. Byliśmy bardzo zadowoleni. Kilka kilometrów piaszczystej, płytkiej plaży od Duće , aż do Omiśa. Język porozumiewania się z tubylcami - próbowałem coś po angielsku, ale że sam nie najlepiej z tym sobie radzę, zauważyłem, że nasze języki mają wiele wspólnego i można się dogadać polski-chorwacki.
To tyle na razie, jeszcze dziś dopiszę o cenach jedzenia w Duće i Omiśu, oraz o powrocie.
Pozdrawiam wszystkich.
janniko
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3195
Dołączył(a): 08.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) janniko » 14.07.2008 07:44

Musiek. Świetna rzeczowa relacja!!!
Krótko i na temat. Właściwie zawarłeś w kilku słowach wszystko co chciałbym wiedzieć na temat danego miejsca do wypoczynku. Bez zbędnych przydługich ozdobników, których na forum nie brak i przez które najczęściej rezygnuję z czytania, bo po prostu czasu brak i cierpliwości.
A twoja relacja po prostu, moim zdaniem, mogłaby służyć za wzór!
Dzięki.
Oby więcej takich relacji!
pozdrawiam
PS
Aha.. jedynie mógłbyś dodać ze 2 lub 3 zdjęcia... ale to tak.. dla bardzo ciekawskich.. :D

PS 2
Z moich wyliczeń wynikło, że płaciłeś za dobę ok. 50 euro
2500kun : 7dni = 357kun/doba
357kun x 0,47zł (kurs wymiany w bankomatach) = 168zł
168zł : 3,40zł (średnia cena 1 euro) = ok. 50 euro
Czy gospodarze również podawali cenę w euro, czy tylko w kunach. Pytam, bo jestem ciekaw czy na jedno wychodzi.
musiek
Podróżnik
Posty: 26
Dołączył(a): 13.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) musiek » 14.07.2008 22:07

Witaj janniko,
Odpowiadając na Twoje pytanie - miałem przy sobie 50 Euro, oraz karty płatnicze, więc nie pytałem o ceny w Euro, tylko o to gdzie jest najbliższy bankomat (3km dalej, w Omiśu), Właścicielka obiektu miała w każdym z apartamentów tabelę z opisem apartamentu, ceną za noc i ewentualnymi dopłatami, cena w tabeli była 400 HRK/noc, x 7 nocy = 2800, zaproponowałem 2500, się zgodziła !

A kontynuując moją opowieść -
Ceny chorwackich atrakcji oraz jedzenia są bardzo zróżnicowane.
To co najczęściej kupujemy w sklepach, czyli soki, wędliny, woda mineralna, są drogie, przykładowo (ceny z różnych sklepów) :
sok 2L to minimum 15HRK,
woda mineralna 1,5L minimum 5-6 HRK,
najtańsze salami plastrowane 250g = minimum 15HRK,
ale piwo 5HRK, a rakija 1L = 60HRK, czyli taniej niż u nas.
Ceny w lokalach podobne jak w Polsce :
pizza duża 35-60 HRK,
spaghetti (owoce morza, bolonese, carbonara) 40-60 HRK,
cavepcici (rumuńsko-bułgarsko-tureckie kebabcze) + frytki + surówka = 45-60HRK,
tuńczyk filet na grilu + frytki + surówka = 90HRK,
ośmiorniczki na grilu + frytki = 50-70 HRK,
filet z ryby + frytki + surówka = 60-80 HRK,
piwo z nalewaka regionalne = 12-16HRK,
sok, pepsi, woda - 0,2L = 12-15 HRK, no tutaj to z cenami przesadzają,
ale kawa do 10HRK,
półmisek rybny na 2 osoby (2 ryby na grillu, małże, krewetki) ponad 200HRK,
lody - jedna kugla = 5-6 HRK, myślałem, że kugla to kulka, ale ich jedna kulka to nasze 3-4 polskie kulki..., więc taniej niż u nas.
Czyli krótko mówiąc ceny zbliżone do naszych nadmorskich, ale porcje większe i nikt nie oszukuje na wadze ryby, ceny podawane przeważnie za porcję, więc nie ma zdziwienia przy płaceniu, że ta kupka frytek to 150g, a te małe obok to 300g ryby (Polska).
Ale - moja opinia po tygodniowym pobycie w Chorwacji - ich kuchnia jest bardzo prosta i uboga. Pizze, lasagne, spaghetti - włoskie jedzenie jak wszędzie, owoce morza i ryby - przyrządzone w prosty sposób - grillowane, smażone, bez jakichś dodatkowych sosów, brak oryginalnych sałatek warzywnych, cavepcici - import ze wschodu - turcja, czyli kebab z mięsa mielonego na grillu. Mało warzyw południowych, mało regionalnych serów w potrawach, brak łączenia składników w potrawach. Prównując np. kuchnię bułgarską - ma ona typowe regionalne potrawy, jakich Chorwatom (chyba ?) brakuje. Ale mam nadzieję to sprawdzić dokładniej przy następnej wizycie, może za rok, a na pewno na dwa tygodnie, bo to piękny kraj.
A teraz kilka słów o atrakcjach turystycznych -
wycieczka statkiem dla mojej rodziny na 7 godzin z Omiśa do Pućiśćy na wyspie Brać, następnie laguna z pływaniem i skokami ze statku do morza, łowienie ryb dla dzieci, wino w dowolnych ilościach (PET), soki, woda, ryba grillowana z surówką i pieczywem (sami pytają czy potrzebna dokładka), to 375 HRK, czyli za tę cenę to w Polsce we Władysławowie dwa razy by nas wywieźli na 15 min w morze, żeby na fali pobujało....

I to tyle na dziś, jutro relacja z powrotu, oraz może jakieś zdjęcie z okolicy.
pozdrawiam wszystkich.
musiek
Podróżnik
Posty: 26
Dołączył(a): 13.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) musiek » 16.07.2008 00:35

Tydzień pobytu minął szybko i trzeba było się pakować.
Mimo, że podczas jazdy do Chorwacji (w sobotę, w dzień) stałem w korkach (ale tylko dwóch na trasie 1200km), zdecydowałem się na powrót tą samą drogą, czyli autostradami.
Ostatni obiad w Omiśu i wyjeżdżamy o 14:30 w sobotę, w kierunku Splitu i kierujemy się na autostradę A1, tłok na trasie jest taki, że na autostradę wjeżdżamy około 15:15 (około 35km w 45 minut), ale dalej jest już luźno, i do pierwszego korka przed tunelem Sveti Rok (jakieś 140km) dojeżdżamy w niewiele ponad godzinę. Na pierwszym biegu toczymy się jakieś 1,5 godziny, ale dalej znów luz i kilometry mijają szybko. Po drodze krótki postój na tankowanie i kolację jeszcze przed tunelem Mala Kapela, do tunelu dojeżdżamy około 18:50, praktycznie bez korka, jakieś 500m na drugim biegu, więc dalej ciśniemy do Zagrzebia, tutaj mały korek przed bramkami Zagrzebia, jazda na drugim biegu 15 minut, opłata taka sama jak w drugą stronę (157HRK) , Zagrzeb mijamy około 21:00 , dalej do granicy, tutaj zaskoczenie, że wracamy za 36HRK (w tamtą stronę było 48HRK) i teraz jedziemy autostradą M7 do Budapesztu, dojeżdżamy na przedmieścia około 23:45, jadę bez nawigacji, wszyscy w aucie śpią, mapę Węgier mam z przed 5 lat, więc jadę jak mnie znaki prowadzą, a tak na mój wyczulony na orientację zmysł, to albo pomyliłem drogę, albo faktycznie znaki tak poustawiali, że to się wyjeżdża z miasta, to znów wjeżdża, faktem jest, że dopiero około 0:45 wyjeżdżam na autostradę A-3 no i dalej można cisnąć aż do Miśkolca, tutaj koniec dobrej drogi, zwalniam, bo to koniec nocy, dzikie zwierzęta najchętniej wtedy skaczą przed auta na drodze....
Jadę do Białegostoku więc kierunek Koszyce w Słowacji, następnie Presov i na granicy w Barwinku jesteśmy o 4:45 rano. Dalej do Lublina, słaba, najgorsza droga na tej całej wycieczce, tempo ślimacze, dzieci się budzą, marudzą, zatrzymujemy się na śniadanie w Lublinie w McDonaldzie o 8:30 rano w niedzielę. Teraz już bez pośpiechu, za nami 1450 km, a przed nami tylko 260km. Wyjeżdżam z McDonalda 9:30, jedziemy wolno, bo ruch słaby, ale większość to "niedzielni", czyli nieprzewidywalni kierowcy.
Białystok witamy o godzinie 12:30 , na liczniku 1710km. Razem 22godziny w aucie.
Wspaniała wycieczka, wszyscy chcemy tam wrócić....
Jedno z najpiękniejszych miejsc na Ziemi jakie znam.
Zachęcam wszystkich, którzy nie lubią tłoku, a zachwycają się czystym, ciepłym morzem, pięknymi widokami i mnóstwem wakacyjnych atrakcji.
Ale - moja polemika do kosztów wakacji w Chorwacji:
Każdy znajdzie coś dla siebie, tanio jest przywieźć z Polski słoiki (własne, lub z marketu) z jedzeniem, konserwy (mielonka raz na rok nabiera takiego smaku jak karp na wigilię), zupki chińskie itp., średnio tanio, jak w Polsce wychodzi jedzenie włoskie - pizze, spaghetti itp ceny jak u nas, ale jak ktoś chce tylko kuchnię morską, to wyjdzie drogo. Moja rodzina (dwie osoby dorosłe + dzieci 5 i 10lat) wydaliśmy na pobyt (7 dni):
2500 HRK apartament (dwie sypialnie + kuchnio-jadalnia, łazienka, klima),
4000 HRK wzięte z bankomatu na jedzenie, picie, browar (lubimy, więc sporo poszło), pamiątki, 5L różnych gatunków rakiji do Polski, wycieczka na Brać, autostrady. A z Polski mieliśmy 20 zupek chińskich i 3 obiady gotowe w słoikach dla całej rodziny.
Podsumowując, chcę powiedzieć, wszystkim (którzy być może jak ja się wahali ze względów finansowych) że Chorwacja wcale nie jest taka droga.
Niestety to są wakacje i nad Bałtykiem za taki sam apartament zapłacimy więcej niż w Chorwacji, jedzenie w barach/restauracjach jest w zbliżonej cenie (nie porównujmy obiadów domowych z polskich barów do dań z owoców morza w Chorwacji), a do tego - morze ciepłe, czyste, pogoda gwarantowana, widoki zajefajne, tłoku nie ma, bezpiecznie na plaży, no po prostu staję się Cromaniakiem....

pozdrawiam wszystkich
i do następnego mijania się na drogach.

Andrzej.
armar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) armar » 17.07.2008 14:01

Nie powiem informacje dla mnie cenne bo.... sam tam jade - mówię o Duce . Jade tam na tydzień właśnie z uwagi na dziecko i plażę piaszczystą , drugi tydzien planuje spędzic bardziej na południe może orebic może czarnogóra ( wczęsniej planowałem Istria ale przeraziła mnie jazda w sobote z południa na północ CHorwacji ...) a i droge pokonuję prawie tę samą ja jade z Chełma ..... mam pytanie jesli kolega co nieco pobarował , może jakies informacje konkretne na temat gdziewarto wstapic na jedzenie , piwo ... I drugie pytanie czy poza tą wycieczką na Brac jeszcze gdzieś jeździliście ?
armar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) armar » 17.07.2008 14:02

A prawda - dziwnym trafem ja tez byłem w tym roku w Żdiarze tylko zimą na nartach .... :D
musiek
Podróżnik
Posty: 26
Dołączył(a): 13.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) musiek » 18.07.2008 18:23

No, cóż , ja należę do ciepłolubnych i zimą raczej nigdzie nie wyruszam.
Pierwszego tygodnia wycieczki - na Słowacji trochę połaziliśmy po górach, trochę odpoczywaliśmy w Tatralandii, bo moje dzieci kochają wodę...
A niestety tydzień w Chorwacji tak szybko zleciał, że nie zdążyliśmy wiele zobaczyć - sobota przyjazd, wieczorem na plażę, niedziela - rano na plaży, w południe do apartamentu na przygotowanie obiadu (słoiki z Polski), wieczorem na plażę, poniedziałek - rano plaża, południe w apartamencie obiad (słoiki) , po obiedzie - autobusem do Omiśa, zwiedzanie twierdzy, spacer wąskimi uliczkmi, piwko tu, piwko tam, późna kolacja, wtorek - rano plaża, południe obiad w apartamencie (no i koniec słoików), po południu wycieczka samochodem do Splitu, spacerek po porcie, stare miasto, kolacja, piwko tu, piwko tam (tylko żona, ja kawa, dzieci lody), środa - rano plażą, po południu wycieczka do Makarskiej, spacery, kolacja, czwartek - stateczkiem z Omiś na Brać, godziny 9-16, później, spacery, piwko tu, piwko tam, plaża w Omiś, kolacja, dzieci lody, piątek - rano plaża, obiad, wieczorem plaża, sobota - pakujemy się, plaża jeszcze przez 2 ostatnie godziny, jedziemy do Omiś wydać ostatnie kuny na pamiątki (rakija, Karlovaćko), obiad - no i do Polski.

Tak więc zwiedzania było mało, ale się tym nie przejmuję, dzieci podrosną, zmienią się ich potrzeby, zdążymy jeszcze wiele w Chorwacji zobaczyć, a jest co.
Wycieczka łodzią motorową w górę kanionu Cetiny - jakieś 180-200 HRK dla dwojga dorosłych, dwojga dzieci, góra Sv.Jure koło Makarskiej - też bym chętnie zobaczył, sądzę, że całych wakacji by zabrakło, żeby zwiedzić Dalmację.

Co do jedzenia i piwa -
piwo prawie wszędzie te same ceny, z nalewaka od 12 do 16HRK,
soki dla dzieci, pepsi, kawa, również nie ma dużych różnic między jedną knajpką, a drugą.
jedzenie - mogą być duże różnice. W samym Omiś - idąc od portu główną drogą prawym chodnikiem po przejściu kilkudziesięciu metrów zobaczysz w wąskiej uliczce chyba najtańszą pizzerię - 30cm coś koło 30HRK, gigant 45,czy 50cm chyba 45HRK, widziałem, ale nie próbowałem, bo lokal trochę za blisko ulicy i było głośno. W innych i za 60-70 HRK za pizzę 30cm. Ale ponieważ menu albo leży na stolikach, albo jest widoczne w gablotach, więc trudno wpakować się na jakąś "minę cenową". Mógłbym coś polecić, gdybym pamiętał nazwy knajpek, ale tak nie jest. Na głównej alejce, wśród starych kamienic (równoległa do głównej drogi) są fajne restauracje, w jednej z nich dają dobre jedzenie, słuszne porcje, aperitif gratis, nie jest drogo - kalmary z frytami 75HRK, filet + ryż + surówki 60 HRK, poszukam, może znajdę zdjęcie , a na mim będzie widać nazwę.
poszukam.
armar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) armar » 19.07.2008 10:01

Dzieki za informację !! Jeszcze tylko jedno pytanko , największe obawy co do pobytu w Duce dotyczą oczywiście hałasu z drogi jadrańskiej , jak się dało Wam to przeżyc ?
zauroczona
Croentuzjasta
Posty: 227
Dołączył(a): 20.04.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) zauroczona » 19.07.2008 21:57

musiek napisał(a): piwko tu, piwko tam (tylko żona, ja kawa, dzieci lody),


Ten fragment baardzo mi się podobał, z naciskiem na "tylko żona" :D
PS. Ja w ub. roku również byłam z rodzina w Duće i pobyt z uwagi na tę właśnie piaszczystą plażę wspominam bardzo dobrze! W tym roku - Orebić - to juz za 25 dni!
zauroczona
Croentuzjasta
Posty: 227
Dołączył(a): 20.04.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) zauroczona » 19.07.2008 22:06

armar napisał(a):Dzieki za informację !! Jeszcze tylko jedno pytanko , największe obawy co do pobytu w Duce dotyczą oczywiście hałasu z drogi jadrańskiej , jak się dało Wam to przeżyc ?


Wtrącę się do dyskusji. Moje zdanie po ubiegłorocznym pobycie w Duce - w dzień hałasu na plaży w ogóle nie słychać, ale w nocy konieczna w apartamencie klima , bo spać przy otwartym balkonie - zdecydowanie za głośno! A tu, dla zainteresowanych, jest moja relacja z zeszłorocznego urlopu w CRO:
forum/viewtopic.php?t=18950
Adam,K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1890
Dołączył(a): 25.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Adam,K » 20.07.2008 07:05

Fajna relacja. Nie odważyłbym się jechać 1700 km na 7 dni. Trochę za krótko jak dla mnie.
artmal
Odkrywca
Posty: 101
Dołączył(a): 18.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) artmal » 20.07.2008 07:35

chciałbym zapytać :?: o te zimne prądy , które w okolicy omiśa się podobno zdarzają?
musiek
Podróżnik
Posty: 26
Dołączył(a): 13.07.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) musiek » 21.07.2008 07:08

Podzielam Twoje zdanie "zauroczona", klima w apartamencie rozwiązuje sprawę hałasu. Ewentualnie - część apartamentów jest po tej samej stronie trasy, co morze, jeśli się taki trafi - najlepiej, można otworzyć balkon z widokiem na morze, tam zawiewa chłodniejsze powietrze, hałasu nie słychać i bezpieczniejsza droga na plażę.

A co do zimnych prądów - nie doświadczyłem, może za krótko byłem ? albo nie pływałem daleko od brzegu ? albo są odczuwalne na bardziej stromych zejściach do morza ? wtedy woda nie miesza się i z głębiny napływa zimna ?
nie pomogę.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 108172
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 21.07.2008 07:30

artmal napisał(a):chciałbym zapytać :?: o te zimne prądy , które w okolicy omiśa się podobno zdarzają?


Zimne prądy pochodzą od górskiej rzeki Cetina uchodzącej do morza

Obrazek

Obrazek
armar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 764
Dołączył(a): 28.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) armar » 21.07.2008 07:41

Dziękuję za odpowiedź . "Zauroczona" - Twoją relację juz czytałem wcześniej pamiętam fajne fotki z jeziorek w Bośni ...
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Duce k. Omiś, relacja z pobytu
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone