21-23 Maj
Wyruszamy ok. godz. 18 z Legnicy i kierujemy się do przejścia granicznego z Niemcami w Jędrzychowicach. Nasz pierwszy etap podróży prowadzi do portu w Anconie skąd mamy zarezerwowany prom.
Droga przez Niemcy przebiega szybko i sprawnie. Zatrzymujemy się tylko co ok. 350 km w celu zatankowania gazu. W czasie planowania podróży bardzo pomocna okazała się strona gas-tankstellen.de.
Austrię pokonujemy bez zatrzymywania i przez przełęcz Brenner (opłata 8 Euro) wjeżdżamy do Włoch. Tutaj też postoje tylko dla tankowania LPG (na tej stronie opisane są wszystkie stacje przy autostradach) i po ok. 14 godzinach jazdy (1450km) jesteśmy w porcie w Anconie. Dojazd do portu jest dobrze oznaczony i nie sposób nie trafić.
Bilety na prom rezerwowaliśmy przez telefon u polskiego przedstawiciela Superfast Ferries
w Wałbrzychu. Super Fast są dosyć drogimi liniami ale jeśli kupiło się bilety do końca marca dawali 40% zniżki. Za czteroosobową kajutę i samochód zapłaciliśmy ok. 1500zł.
Organizacja w porcie jest dobra ,pani z personelu portu pokazuje nam gdzie mamy się ustawić, parkujemy i idziemy odebrać bilety. Kasy firm promowych znajdują się zaraz przy miejscu gdzie ma przypłynąć prom.(przestrzegam przed tamtejszymi toaletami, przypomina się to co jeszcze nie dawno było u nas).
Prom przypływa z godzinnym opóźnieniem, trochę trwa wyładunek i po kilkugodzinnym oczekiwaniu w porcie wjeżdżamy jako pierwsi na prom. Obsługa kieruje nas na najniższy pokład samochodowy, parkujemy i z bagażem podręcznym udajemy się do recepcji gdzie po okazaniu biletów personel prowadzi nas do naszej kajuty, w labiryncie korytarzy można się zgubić. Ze względu na koszta nasza kajuta jest bez okna, ale za to jest toaleta i prysznic, są nawet ręczniki. Prom swoją wielkością robi wrażenie. Dziesięć pokładów, w tym trzy samochodowe. Restauracja, klub nocny, kawiarnia, mini kasyno, sklepy(bardzo drogie),jest nawet basen i jacuzzi niestety ze względu na pogodę(trochę w Anconie padało) nieczynne.
Podróż mija bardzo szybko (winko, nocny klub) i po 23 godzinach(miało być 21) przybijamy do portu w Patras.
CDN