Portrety

napisał(a) **Leszek Skupin** » 27.10.2006 15:43

Widziałem już krajobrazy widziałem już przyrodę (florę i faunę) a czy robimy portrety :?:

napisał(a) **Leszek Skupin** » 28.10.2006 07:30

Dobrze. W takim razie ja pochwalę się pierwszym swoim

Ostre światło z reflektora oświetlającego kościół. Ma swój klimat.

Pozdraviam

napisał(a) **petris** » 28.10.2006 18:54

http://www.cyfrografia.pl/portrety.html
http://www.cyfrografia.pl/kurs_fotografii.html
http://www.cyfrografia.pl/photoshop.html
http://www.cyfrografia.pl/cechyportretu.html
http://www.cyfrografia.pl/fotografia_cyfrowa.html

Czytałam Twoj post,ze to sa Twoje pierwsze kroki,moza pomoga Ci te linki

napisał(a) **Leszek Skupin** » 29.10.2006 08:17

No tak ... źle się wyraziłem i tak też zostałem zrozumiany. Zdjęcia i portrety robię od kilkunastu lat.

i troche wiem jak operować światłem

. Na kilkaset ujęć zawsze znajdzie się "TO JEDNO", które rzuci na kolana.

Pozdraviam :papa:

napisał(a) **Leszek Skupin** » 29.10.2006 08:44

A to mój portret

zrobiony przez koleżankę.

napisał(a) **Leszek Skupin** » 29.10.2006 09:25

Można mi zarzucić, że zbyt ostre światło, zbyt kontrastowe, ale przecież wszyscy jesteśmy pełni kontrastów, a czasem za nami nie ma już nic. W pełnym świetle obnażają się nasze mocne i słabe strony. To takie prześwietlenie osobowości. Lubię taki kontrast w portrecie i stosuję go specjalnie.

Podoba mi się również portret sylwetkowy.

Pozdraviam :hut:

napisał(a) **Vandall** » 29.10.2006 10:21

Ja swoją przygodę z aparatem rozpoczełem kilka miesiecy temu - a dokładnie tuz przed wyjazdem do HR - oto mój pierwszy świadomy portret jaki wykonałem mojej kochanej przyszłej żonie

na plaży w Makarskiej podczas zachodu słońca:
Obrazek

Pozdrawiam, Karol

napisał(a) **Leszek Skupin** » 29.10.2006 11:01

Bravo,

wspaniała gra świateł. Nie wiem czy w aparacie Sony DSC-H5, który masz, można troszeczkę zmniejszyć dopalenie lampą czy to zmniejszając czas naświetlania czy zmniejszając siłę "rażenia" lampy. Zwiększenie przysłony da większą głębię co jest nie wskazane w portrecie. Chyba, że jest to portret sytuacyjny. Bardzo dobrze, że Twoja Wybranka patrzy w obiektyw. Kadr - świetny. Oświetlenie słońca z tyłu głowy powoduje powstanie "aureoli" we włosach, przed i nad głową wolna przestrzeń.

Czy próbowałeś nie doświetlać twarzy lampą :?:

Światło zastane "naturalne" daje czasem jeszcze ciekawsze efekty.

Wspaniale Ją przedstawiłeś.

Dziękuję i pozdraviam :papa:

napisał(a) **Leszek Skupin** » 30.10.2006 09:08

Czyżby nikt więcej nie robił portretów :?:

Jakoś w to nie wierzę.

Zapraszam, pokażmy swoje portrety podyskutujmy, może czegoś się jeszcze dowiemy, nauczymy od siebie wzajemnie

napisał(a) **arekwroc** » 30.10.2006 09:35

Robię sporo portretów mojej Ani.........
na poczatek jedno zdjęcie
obiektyw 50mm f,5,6 światło zastane plus delikatne błyskanie lampą z dyfuzorem skierowaną w sufit

1.

napisał(a) **Leszek Skupin** » 30.10.2006 09:43

O widzisz

z lampą nie robiłem w ten sposób. Jaki błysk wykorzystujesz :?:

pełny z automatu czy ustawiasz jakąś wartość :?:

np 1/8 siły błysku lub 1/16 :?:

Co z zoomem lampy :?:

czy ustawiasz go na np. 28 mm czy na 80 mm. Ja bym ustawił jak najszerzej i dał w zależności od odległości od sufitu 1/8 lub 1/4 siły błysku żeby taki efekt uzyskać ale może się mylę.

Pozdraviam :papa:

napisał(a) **arekwroc** » 30.10.2006 10:40

Błyskam zewnętrzną lampą Nikona SB -800 ,najczęściej w aparacie program manualny ( 1/500 sek. i przysłona w/g uznania). Lampa ustawiona na błysk wypełniający TTL BL , koniecznie z przedbłyskiem pomiarowym. Miękkie światło uzyskuje przez zastosowanie nakładki zmiękczającej.Lampa skierowana pod kątem 45 st.
To chyba tyle.....

napisał(a) **Leszek Skupin** » 30.10.2006 10:57

No to mamy zupełnie różne lampy bo ja takich ustawień w swojej SOLIGOR PZ-42 AF (lampa tylko do aparatów analogowych) nie mam, czyli tak czy siak bedę musiał pokombinować sam z jej ustawieniami.

Nie mniej jednak dowiedziałem się, że ciekawy efekt można również uzyskać i z wykorzystaniem lampy

. Podejrzewam, że Twoja lampa wykrywa przy każdym ustawieniu głowicy jaki masz obiektyw (mm) i jaką zadaną czułość matrycy ISO, ja niestety przy podniesionej głowicy to wszystko musze ustawiać ręcznie i trwa to w nieskończoność

. Może też dlatego korzystam tylko ze światła zastanego

, żeby mi się obiekt fotografowany (moja żona) nie niecierpliwił

a to jest bardzo ważne. Dwa powyższe zdjęcia moje i żony były zrobione aparatem takim jak Ty masz Nikon D200 przy użyciu lampki nocnej jako oświetlenia czułość matrycy 800 ISO obiektyw 50 mm a czasów i przysłon już nie pamiętam, ale te pierwsze wahały sie w granicach 1/30, 1/15 s.

Pozdraviam :papa:

napisał(a) **arekwroc** » 30.10.2006 11:38

Leszek Skupin napisał(a):
Podejrzewam, że Twoja lampa wykrywa przy każdym ustawieniu głowicy jaki masz obiektyw (mm) i jaką zadaną czułość matrycy ISO

Dokładnie tak..........praca z ta lampą to czysta przyjemność.

kolejna fotka,typowy przykład zabawy z GO
50mm f1,8 światło zastane plus lampa wyzwalana bezprzewodowo około 90 st. po prawej
2.

napisał(a) **Leszek Skupin** » 30.10.2006 11:56

Fantastyczne

... Oto jakie możliwości daje fotografia cyfrowa. Ale żeby takie fotki robić trzeba mieć również cały inny osprzęt jak Twoja lampa. Ale sprzęt to nie wszystko. POMYSŁY, POMYSŁY i jeszcze raz POMYSŁY.
Czekam na jeszcze

Jak jeszcze coś ze swoich wykopię to napewno zamieszczę mimo że nie są tak dobre

Pozdraviam :papa: