napisał(a) FUX » 14.06.2006 17:27
Ująłbym to tak. Trzeba unikać przejazdów przez newralgiczne miejsca o niestosownej porze. Jeżeli można, to nie pchać się na "modne" przejścia, tylko je ominąć. Np. stado Czechów i Polaków, jadących na Mikulov czy Znojmo w piątek późnym popołudniem czy wieczorem.
Wiedeń, Wrocław, Poznań, generalnie po południu przejeżdża się gładko. Galimatias robi się od 16.30 do około 19 ej.
Takie pytania zadajecie, jakby poza Polską było inaczej. Otwórzcie oczy i popatrzcie, co się wokół Was dzieje o określonym czasie.
FUX