[quote="juli"]Dagnje, po umyciu skorupek, grillowaliśmy, jak się otwierały , to kropla cytryny i mniam!!!! A rybkę albo z patelni, albo z grilla - dwie metody: albo tak jak mięsko bezpośrednio na ruszcie, albo przyprawić, dodać płatek masła i owinąć w folię aluminiową i tak piec na grillu - rewelacja.
Ślinotoku dostanę przy takim temacie
juli
Jeszcze dodam, że po rybkę należy wysyłać żonę , ma się nieporadnie uśmiechnąć i poprosić o oczyszczenie rybki (zanim zapłaci!!!, bo potem to już uśmiech Giocondy jej nie pomoże ). Facetowi zawsze wcisną z łuską i bebechami. . Taka oczyszczona rybka, osolona, spokojnie wytrzyma do wieczornego grilla nawet bez lodówki.[/quote]
Niezły sposób,rzeczywiście chyba kobiety powinny chodzić po te rybki.
Ja tej samej metody(niezorientowanego mieszczucha),użyłem u moich gospodarzy.W zasadzie chciałem ,żeby gospodyni mi pogazała jak te rybki wypatroszyć(na jednym przykładzie),a o na mi zrobiła wszystkie.
Pozdr.