BAŁKANY 2007 & 2008 & 2019 & 2020 & 2021 & 2022 ...

[PAP]

Witam,

Zapraszam do lektury relacji z naszych wypraw BAŁKANY 2007 (czyli część centralna i zachodnia) oraz BAŁKANY 2008 (czyli część wschodnia)

Jeżeli zdecydujesz się na dalszą lekturę, czekać na Ciebie będą:

- opisy naszych dwóch tras, które wiodły nas przez wszystkie kraje tego regionu Europy
- porady praktyczne uzupełnione o nasze subiektywne oceny i recenzje trasy, miejsc, które odwiedzaliśmy, hoteli, atrakcji wartych odwiedzenia, a wszystko to z perspektywy rodziny podróżującej z dwójką małych dzieci (Lenka lekko ponad 4 lata i Jaś niecałe 2 lata w 2007, odpowiednio o rok starsi w 2008)
- linki i namiary na źródła info, z których korzystaliśmy
- zdjęcia naszej produkcji, pokazujące to wszystko tak, jak widzieliśmy to my

Dla ułatwienia lektury, a zwłaszcza dla szybszego odnajdywania konkretnych miejsc i etapów podróży, poniżej znajduje się spis treści, w którym całość relacji została dokładnie podzielona i uporządkowana.

W ramach ograniczania zbędnych transferów danych związanych ze ściąganiem pełnych rozmiarów zdjęć przy otwieraniu każdej strony, w archiwalnych odcinkach relacji zdjęcia będą podmieniane na miniaturki. Wbrew opisom na dole zdjęć, kliknięcie na ich obszar nie będzie skutkowało otworzeniem się zdjęcia w pełnym rozmiarze , ale niejako w rewanżu na końcu każdego odcinka będzie link do pokazu slajdów, w którym będzie można zobaczyć wszystkie zdjęcia z tego odcinka w pełnym rozmiarze ...

Reasumując, zapraszam do lektury, a wszelkie uwagi, sugestie, oraz pytanie są mile widziane

Pozdrawiam,

PAP

Część VI ... czyli BAŁKANY 2021

CovidTravel 2021 Senior


Część V ... czyli BAŁKANY 2021

CovidTravel 2021 Junior


Część IV ... czyli BAŁKANY 2019

ALBANIA 2019


Część III ... czyli BAŁKANY 2020

CovidTravel 2020


Część I ... czyli BAŁKANY 2007

SPIS TREŚCI


Dzień 1 i 2

15/09/2007 sobota i 16/09/2007 niedziela
odległość: 1000 km
trasa: Warszawa - Osijek
przez Katowice, Bielsko, Zwardoń, Zilina, Martin, Ziar nad Hronom, Zvolen, Sahy, Budpest, Mohacs


Dzień 3

17/09/2007 poniedziałek
odległość: 130 km
trasa: Osijek - Vukovar - Osijek


Dzień 4

18/09/2007 wtorek
odległość: 350 km
trasa: Osijek - Vukovar - HR/BiH Orasje - Tuzla - Kladanj - Vlasenica - Sarajevo


Dzień 5

19/09/2007 środa
odległość: 40 km
trasa: Sarajevo i okolice


Dzień 6

20/09/2007 czwartek
odległość: 275 km
trasa: Sarajevo - Jablanica - Mostar - Blagaj - Pocitelj - wodospad Kravica - Medugorje - Mostar


Dzień 7

21/09/2007 piątek
odległość: 365 km
trasa: Mostar - Jablanica - Bugojno - Jajce - Bosanski Petrovac - Bihac - BiH / HR - Rakovica


Podsumowanie BiH


Dzień 8

22/09/2007 sobota
odległość: 30 km
trasa: Rakovica - NP Plitvice - Rakovica


Dzień 9

23/09/2007 niedziela
odległość: 300 km
trasa: Rakovica - Senj - Zadar


Dzień 10

24/09/2007 poniedziałek
odległość: 160 km
trasa: Zadar - NP Krka - Trogir


Dzień 11

25/09/2007 wtorek
odległość: 175 km
trasa: Trogir - Split - Makarska - Sv Jure - Makarska


Dzień 12

26/09/2007 środa
odległość: 145 km
trasa: Makarska - Drvenik - Sucuraj - Zavala - Jelsa - Hvar


Dzień 13

27/09/2007 czwartek
odległość: 230 km
trasa: Hvar - Drvenik - Neum, BiH - Ston - Orebic - Korcula


Dzień 14

28/09/2007 piątek
odległość: 30 km
trasa: Korcula - Lumbarda - Korcula


Dzień 15

29/09/2007 sobota
odległość: 150 km
trasa: Korcula - Cavtat


Dzień 16

30/09/2007 niedziela
odległość: 50 km
trasa: Cavtat - Dubrovnik - Cavtat


Podsumowanie HR


Dzień 17

01/10/2007 poniedziałek
odległość: 300 km
trasa: Cavtat - HR / BiH - Trebinje - Foca - BiH / MNE - Trsa - Zabljak


Dzień 18

02/10/2007 wtorek
odległość: 260 km
trasa: Zabljak - kanion Tary - Zabljak - Savnik - Niksic - Podgorica - Sv Stefan


Dzień 19

03/10/2007 środa
odległość: 30 km
trasa: Sv Stefan - Budva - Sv Stefan


Dzień 20

04/10/2007 czwartek
odległość: 170 km
trasa: Sv Stefan - Stari Bar - Ulcinj - Sv Stefan


Dzień 21

05/10/2007 piątek
odległość: 140 km
trasa: Sv Stefan - Cetinje - Lovcen - Sv Stefan


Dzień 22

06/10/2007 sobota
odległość: 115 km
trasa: Sv Stefan - Perast - Kotor - Sv Stefan


Podsumowanie MNE


Dzień 23

07/10/2007 niedziela
odległość: 180 km
trasa: Sv Stefan - MNE / AL - Shkodra - Tirana


Dzień 24

08/10/2007 poniedziałek
odległość: 260 km
trasa: Tirana - Durres - Berat - Fier - Vlora - Radhime


Dzień 25

09/10/2007 wtorek
odległość: 150 km
trasa: Radhime - Vlora - przełęcz Llogara - Dhermi - Himara - Borsh - Saranda


Wykaz zabranych rzeczy


Dzień 26

10/10/2007 środa
odległość: 0 km
trasa: Saranda


Dzień 27

11/10/2007 czwartek
odległość: 60 km
trasa: Saranda - Ksamil - Butrint - Saranda


Dzień 28

12/10/2007 piątek
odległość: 120 km
trasa: Saranda - Gjirokastra - Saranda


Dzień 29

13/10/2007 sobota
odległość: 315 km
trasa: Saranda - Gjirokastra - Tepelene - Permet - Leskovik - Korca - Pogradec


Podsumowanie AL


Dzień 30

14/10/2007 niedziela
odległość: 85 km
trasa: Pogradec - AL / MK - Ohrid


Dzień 31

15/10/2007 poniedziałek
odległość: 230 km
trasa: Ohrid - Debar - Gostiva - Tetovo - Skopje


Podsumowanie MK


Dzień 32

16/10/2007 wtorek
odległość: 340 km
trasa: Skopje - MK / KS - Prishtina - Prizren - Peja - KS / MNE - Rozaje - Berane


Podsumowanie KS


Dzień 33

17/10/2007 środa
odległość: 220 km
trasa: Berane - Bijelo Polje - MNE / SRB - Prijepolje - Sirogojno - Zlatibor


Dzień 34

18/10/2007 czwartek
odległość: 280 km
trasa: Zlatibor - Mokra Gora - Uzice - Pozega - Valjevo - Lazarevac - Beograd


Dzień 35

19/10/2007 piątek
odległość: 1100 km
trasa: Beograd - SRB / H - Budapest - H / SK - Zvolen - Martin - Zilina - SK / PL - Bielsko Biała - Warszawa


Podsumowanie SRB


Nasze pamiątki z wyprawy


EPILOG MAPY


EPILOG PAPy



Część II ... czyli BAŁKANY 2008

SPIS TREŚCI


Przygotowania


Dzień 1

30/08/2008 sobota
odległość: 770 km
trasa: Warszawa - Lublin - Rzeszów - Barwinek - PL/SK - Presov - Kosice - SK/H - Encs - Tokaj - Nyiregyhaza - H/RO - Satu Mare


Dzień 2

31/08/2008 niedziela
odległość: 350 km
trasa: Satu Mare - Sapanta - Sighetu Marmatiel - Borsa - Moldovita - Sucevita


Dzień 3

01/09/2008 poniedziałek
odległość: 490 km
trasa: Sucevita - Moldovita - Vatra Dornei - Bistrita - Dej - Cluj Napoca - Turda - Alba Iulia - Hunedoara


Dzień 4

02/09/2008 wtorek
odległość: 130 km
trasa: Hunedoara - Sibiu


Dzień 5

03/09/2008 środa
odległość: 280 km
trasa: Sibiu - Trasa Transfogaraska - Cetatea Poenari - Trasa Transfogaraska - Sibiu


Dzień 6

04/09/2008 czwartek
odległość: 110 km
trasa: Sibiu - Biertan - Sighisoara


Dzień 7

05/09/2008 piątek
odległość: 190 km
trasa: Sighisoara - Bran - Rasnov - Poiana Brasov - Brasov


Dzień 8

06/09/2008 sobota
odległość: 260 km
trasa: Brasov - Prejmer - Harman - Sinaia - Bucuresti


Dzień 9

07/09/2008 niedziela
odległość: 60 km
trasa: Bucuresti


Dzień 10

08/09/2008 poniedziałek
odległość: 260 km
trasa: Bucuresti - Giurgiu - RO / BG - Ruse - Veliko Tarnovo


Dzień 11

09/09/2008 wtorek
odległość: 370 km
trasa: Veliko Tarnovo - Arbanasi - Gabrovo - Shipka - Buzludja - Kazanlak - Burgas - Sozopol


Dzień 12

10/09/2008 środa
odległość: 0 km
trasa: Sozopol


Dzień 13

11/09/2008 czwartek
odległość: 140 km
trasa: Sozopol - Sinemorec - Rezovo - Ahtopol - Sozpol


Dzień 14

12/09/2008 piątek
odległość: 80 km
trasa: Sozopol - Burgas - Sozopol


Dzień 15

13/09/2008 sobota
odległość: 90 km
trasa: Sozopol - Nessebar


Dzień 16

14/09/2008 niedziela
odległość: 30 km
trasa: Nessebar - Ravda - Sv Vlas - Nessebar


Dzień 17

15/09/2008 poniedziałek
odległość: 0 km
trasa: Nessebar


Dzień 18

16/09/2008 wtorek
odległość: 140 km
trasa: Nessebar - Varna - Złote Piaski


Dzień 19

17/09/2008 środa
odległość: 170 km
trasa: Złote Piaski - Nos Kaliakra - Sabla - Balcik - Złote Piaski


Dzień 20

18/09/2008 czwartek
odległość: 50 km
trasa: Złote Piaski - Varna - Złote Piaski


Dzień 21

19/09/2008 piątek
odległość: 0 km
trasa: Złote Piaski


Podsumowanie BG


Dzień, którego nie było, czyli bonus, także zwany tureckim zboczeniem

08/09/2006 piątek - 09/09/2006 sobota - 10/09/2006 niedziela
odległość: ??? km
trasa: Ahtopol - Carevo - Malko Tarnovo - BG/TR - Kirklareli - Cerkezkoy - Istanbul - Edirne - TR/BG - Nova Zagora - Veliko Tarnovo


Dzień 22

20/09/2008 sobota
odległość: 460 km
trasa: Złote Piaski - Sumen - Ruse - BG / RO - Bucuresti - Ploiesti - Predeal


Dzień 23

21/09/2008 niedziela
odległość: 160 km (570 km)
trasa: Predeal - Brasov - Sfintu Gheorghe - Miercurea Ciuc - (Gheorgheni - Piatra Neamt - Bacau - Vaslui - RO / MD - Chisinau)


Dzień 24

22/09/2008 poniedziałek
odległość: 110 km
trasa: Miercurea Ciuc - Sighisoara


Dzień 25

23/09/2008 wtorek
odległość: 510 km
trasa: Sighisoara - Tirgu Mures - Turda - Cluj Napoca - Zalau - Satu Mare - RO / H - Nyiregyhaza - Tokaj


Podsumowanie RO


Dzień 26

24/09/2008 środa
odległość: 700 km
trasa: Tokaj - H / SK - Kosice - Presov - Bardejov - Bardejovske Kupele - SK / PL - Rzeszów - Warszawa


Epilog PAPy


... i to już K O N I E C ...

[Buber]

Ja się decyduję .
Kiedy początek

[fokstrot]

zatem czekamy na relacje

[bonar]

7.800 km w 35 dni i dwoje dzieci, odwaga podziwu godna. Czekamy na relację.
podzrav

[Janusz Bajcer]

Po takiej zapowiedzi też czekam na PAP-owską relację

[Użytkownik usunięty]

Ja też sie decyduję PAP ale budujesz napięcie - więc: pisz, pisz, pisz
Pozdrav

[Gajus.ems]

Trasa, czas pobytu ...robią wrażenie! Nie wyobrażam sobie jednak siebie na takiej wyprawie z małymi dziećmi. Naprawdę jestem ciekaw szczegołów !
Pozdrawiam GAJUS

[PAP]

Dzień 1 i 2

15/09/2007 sobota i 16/09/2007 niedziela

odległość: 1000 km

trasa: Warszawa - Osijek
przez Katowice, Bielsko, Zwardoń, Zilina, Martin, Ziar nad Hronom, Zvolen, Sahy, Budpest, Mohacs




Zgodnie z założeniami i planem, sobota i niedziela to miał być taki mega dzień zlepiony w jedno, a przeznaczony na zapakowanie się, wyjazd, oraz przejechanie w trybie tranzytowym całkowitej odległości dzielącej nas od pierwszego miejsca stanowiącego jeden z celów wyprawy.

Sobota rozpoczęła się bardzo roboczo, bo pakowaniem samochodu. Co prawda rzeczy jedzeniowe dla młodzieży (słoiki, woda, itp.) zostały już zapakowane wcześniej, ale czekało nas upakowanie 'całej reszty', czyli oprócz odzieży dla poszczególnych członków wyprawy, że wymienię tylko te najważniejsze, wózka, nosidła, wanienki, i łóżka kampingowego wraz z materacem i pościelą dla Jasia, podgrzewacza i czajnika elektrycznego, termosów, sprzętu foto wideo, itp. Pisząc to teraz sam mam wrażenie, że to 'tylko' kilka rzeczy, ale w praktyce uzbierało się tego tyle, że po kilku godzinach pracy w pocie czoła, przy dużym wysiłku intelektualnym udało się to dopiero 'jakoś' upchać w samochodzie, tak aby było w nim miejsce jeszcze i dla naszej czwórki . Dla zainteresowanych dodam, że bardzo pomocne w tym roku okazały się być dwa 'tunele' własnoręcznej roboty zrobione ze sklejki, powstałe po doświadczeniach z wyprawy do Bułgarii w 2006 roku. Mianowicie 'tunele' te ustawione na podłodze bagażnika stanowiły 'garaże' dla wózka, nosidła, czy łóżka kampingowego, na które to szła reszta ładunku znajdującego się w bagażniku. W momencie, kiedy zachodziła potrzeba wyciągnięcia łóżka czy wózka, nie trzeba już było wyjmować połowy bagażnika aby dokopać się do w/w, tylko wyciągało się z tunelu dany sprzęt, a reszta ładunku zostawała na wierzchu nienaruszona


To główni bohaterowie wyprawy ... od lewej: Lenka i Jaś


To tylko część tego, co musiało zmieścić się ...


... w ten (tu już zapakowany po dach, a nawet powyżej ) samochód


O godzinie 18:00 nastąpił, zgodnie z planem, odjazd. Troskę mą budził fakt, że załadowany samochód znacznie 'usiadł' pod wagą ładunku. Na 'oko' wyglądało, że bardziej niż rok temu, więc przejazd przez stołeczne miasto odbywał się bardzo wolno i zachowawczo, przy nasłuchiwaniu czy nic nie trze i nie odpada. Dotarcie do Janek (dla niewtajemniczonych, wylot z Warszawy na Kraków i/lub Katowice) bez poniesienia strat w ludziach czy sprzęcie skłoniło nas do refleksji, że jeżeli nie pokonały nas warszawskie dziury i wystające tory tramwajowe czy studzienki, to żadne bałkańskie bezdroża nam nie straszne, i pojechaliśmy dalej.

Koło godziny 21:30 dotarliśmy do jednego ze stylizowanych na ludowo zajazdów na odcinku Częstochowa - Katowice, gdzie nastąpiła godzinna przerwa na zjedzenie czegoś polskiego, ostatniego przed pięciotygodniową przerwą , oraz na przebranie młodzieży w piżamy, co by im noc minęła bez odparzonych pup

Dalsza nocna jazda przebiegała bez zakłóceń. Młodzież pospała się jeszcze przed Katowicami, i z wyjątkiem jaśkowego mleka koło 2:00, spała non stop aż do Budapesztu. Zwardoń przejechaliśmy jakoś po północy. Na Słowacji temp spadała czasem do 7C, co skłaniało nas do stawiania pytań, czy czasem na miejscu nie będzie podobnie? Dla zainteresowanych dodam, że na Słowacji, celem ominięcia odcinka płatnego w okolicach Banskiej Bystrzycy, już wiele lat temu wyszukałem 'objazd', w ramach którego w Martin odbijam na południe na Ziar nad Hronom, gdzie odbijam na wschód gdzie jest ok. 20 km autostrady do Zvolena. Jadąc od Zwardonia tą drogą, jest kilometrowo bliżej, nie wiem czy szybciej, pewnikiem taniej, bo nie trzeba winietki SK, ale zdecydowanie ładniej, bo widoczki wzdłuż trasy bardzo ładne (nas zdecydowanie one ominęły za sprawą nocnych ciemności ). Jest w miarę krótki odcinek na północ od Zdiaru, który jest dość wąski i pokręcony, ale jeżeli naszym celem są Bałkany, to będzie to dla nas tylko delikatna rozgrzewka

Powoli budzący się do życia niedzielny Budapeszt przejeżdżamy przy pierwszych oznakach słońca wschodzącego ponad horyzont. Kawałek za miastem budzi się Jaś, więc jest zmiana pieluchy, poranne kakao, i dalej w drogę. Za Erd, jeżeli chce się jechać drogą E73, ale nie płacić za szczątkową jeszcze autostradę, co oznacza winietkę na min 4 dni za przejechanie kilkunastu km autostrady, trzeba się lekko wysilić i mieć, co najważniejsze, szczegółową mapę okolicy. Zagadnienie polega bowiem na tym, że znaki na Paks prowadzą na autostradę, zaś aby jechać starą drogą E73, która na tym odcinku już uznawana jest za drogę lokalną, trzeba szukać na znakach nazw lokalnych miejscowości Inna bajka to ta, że ten odcinek w sporej części jest zaorany poprzez zerwanie wierzchniej warstwy asfaltu i to jest chyba stan docelowy bo od 2006 nic się w tym zakresie tu nie poprawiło. Ograniczenie do 40 czy nawet 30 tam obecne jest nagminnie przez wszystkich łamane, ale radzę robić to z wyczuciem, bo współczuję temu, kto będzie się musiał porozumieć z węgierskim prowincjonalnym policjantem ... po 'słowiańsku' się chyba nie da

Gdzieś w okolicach Paks budzi się Lenka, więc koło godziny 8 - 9 robimy godzinną przerwę na rozprostowanie kości, wybieganie się młodzieży, oraz konsumpcje śniadania znajdującego się pokładowej lodówce. Los na miejsce do w/w postoju wybiera nam stary odcinek drogi wraz ze starym mostkiem biegnący równolegle do obecnie używanego, więc miejsca do biegania w porannym słońcu jest dużo, a strumyk stanowi dodatkową atrakcję dla młodzieży.






Granicę H / HR mijamy w mgnieniu oka i lekko po 12:00 docieramy do Osijeka, czyli naszej bazy na najbliższe dwie noce. Temperatura wzrasta systematycznie od rana i wynosi już pod 30C, więc optymizm pogodowy wzrasta naszej ekipy również. Do wybrzeża jeszcze kawałek, a tu już taka pogoda . Wcześniej wyszukane i rezerwowane miejsce noclegu znajdujemy bez większych problemów. Pansion Regina znajduje się praktycznie w samym centrum miasta, kilka minut spacerkiem od głównych atrakcji. Jak pokazuje czas, będzie to nasz najdroższy nocleg na całej trasie, ale z jednej strony rynek noclegowy w Osijeku był trudny i nic tańszego, a na poziomie, nie udało mi się znaleźć, a z drugiej strony 60 EUR za noc ze śniadaniem za standard jaki tam spotkaliśmy, to naprawdę uczciwa cena. Więc jeżeli ktoś nie kieruje się tylko ceną, a szuka czegoś czystego, nowego, sympatycznego i sprawdzonego, na 100% polecam. Dla zainteresowanych namiar: www.reginaosijek.hr/index-2.html


Wejście


Część jadalniana


Część jadalniana


Młodzież szaleje w pokoju


Po rozpakowaniu się, celem nacieszenia się ciepłą pogodą, zobaczenia miasta, zmęczenia młodzieży przed snem, wbrew klejącym się nam oczom ruszamy na spacer. I od razu powiem, że zdjęcia które poniżej, nie oddają tego co zobaczyliśmy. Osijek to nie Trogir, to fakt, ale na swój sposób jest to bardzo czyste i sympatyczne miasto, z kilkoma zabytkami w różnym stanie zadbania, śmiesznymi tramwajami mykającymi po jednokierunkowych torach, oraz słoneczną promenadą nad Dunajem. Jednak mój mózg, z racji zmęczenia jazdą i brakiem snu od ponad 30 godzin, tego dnia nie był już w stanie dać z siebie nic więcej, więc wyszło jak wyszło.


Katedra


Most dla piszych przez Dunaj


Widok na miasto


Starówka


Starówka


Trochę młodsza starówka


Dotlenieni, z wyjętymi z bankomatu kunami, oraz po kolacji w Mcd znajdującym się bodajże w budynku teatru, koło godziny 19:00, wszyscy włącznie z młodzieżą, zapadamy w sen ... wszak prawdziwe zwiedzanie dopiero przed nami ...

Aby obejrzeć pokaz slajdów z pełnowymiarowymi zdjęciami z tego odcinka, kliknij TU ...

C.D.N.

[dangol]

Czekam na ciąg dalszy - z niecierpiwością

[Janusz Bajcer]

pap czyli polska agencja prasowa niech się uczy od PAP

[witki]

Ale super, kolejna fajna relacja się zaczyna, będzie co czytać i oglądać, bo to był nieźle dłuuuugi urlopik!!!

[jakubuś]

Jestem pod wrażeniem! przejechałam te kraje i tereny więc wiem jak sie sprawy mają - BRAWO DZIECIAKI!!!

[Jola L-G]

Pisz dalej, pisz

[Jacek 206]

Pierwszy rozdział przeczytałem , czekam na dalsze .

[Leszek Skupin]

...
- opis naszej trasy, która w 35 dni i przez 7800 km wiodła przez Chorwację, Bośnie i Hercegowinę, Chorwację, Czarnogórę, Albanię, Macedonię, Kosowo, Czarnogórę, oraz Serbię
...

Mówili, że sporo przejechałem i dużo zobaczyłem .... ale to co TY wraz z rodziną zrobiliście przechodzi wszelkie wyobrażenie o podróżach szarego zjadacza chleba

Będę czekał niecierpliwie na dalsze koleje wyprawy z wielką niecierpliwością i pewno pojawią się pytania.

Szacuneczek

Pozdrav